Strona 81 z 103

Re: Moje kociska IX.. znowu remont.. s. 80..

PostNapisane: Pon sty 23, 2017 19:14
przez aamms
Z remontem mały poślizg.. Zaczynamy za tydzień..

Re: Moje kociska IX.. znowu remont.. s. 80..

PostNapisane: Wto lut 07, 2017 22:16
przez aamms
No to inauguracja kolejnej demolki mieszkania nastąpiła dzisiaj..
tak wygląda dzisiaj moja łazienka.. :strach: :strach: :strach:

Obrazek

Kociaste i Shatie dzisiejszy dzień zniosły nadspodziewanie dobrze, chociaż było rozwalanie glazury przy użyciu sprzętu ciężkiego i oooooogromnie hałaśliwego.. i cięcie metalowej futryny..

Nie wyobrażam sobie trzech tygodni bez łazienki.. :roll:

Re: Moje kociska IX.. znowu remont.. s. 80..

PostNapisane: Sob lut 11, 2017 11:39
przez aamms
Mieszkam na placu budowy.. :strach: :crying:

Re: Moje kociska IX.. znowu remont.. s. 80..

PostNapisane: Sob lut 11, 2017 12:38
przez kwinta
Współczuję :(
Pamiętam poprzedni, ale łazienka chyba jest najgorsza :strach:
No i nieustannie podziwiam Twoje koty, że to wytrzymują ... :lol:
Mój jedynak chyba zszedł by na zawał :wink:

Re: Moje kociska IX.. znowu remont.. s. 80..

PostNapisane: Sob lut 11, 2017 20:04
przez ariel
aamms, współczuję. Ja właśnie dzisiaj szczęśliwie dobrnęłam do końca.
Trwało to dwa tygodnie, ale pan Zbyszek, mimo że działający w pojedynkę, okazał się bardzo sprawny.

Re: Moje kociska IX.. znowu remont.. s. 80..

PostNapisane: Pon lut 13, 2017 13:41
przez aamms
U mnie jeszcze dwa tygodnie..
W sobotę przyjechało wszystko co ma się znaleźć w łazience.. w związku z tym nie mogłam rozłożyć na noc łóżka..
Wczoraj jakoś to poupychałam po kątach, tak że przynajmniej jest na czym spać..

Nikuś i Fumek ze stresu mają problem z żołądkiem.. :strach: :strach:
Nawet nie chcę pisać jak to wygląda w wykonaniu Nikusia.. :strach: :strach:
żeby nie moja sąsiadka, to nie wiem co by było, bo Nikusia teraz trzeba kąpać codziennie..
i jeszcze na dodatek nie podoba mi się jego łapka.. chyba rozwija się jakaś ropna infekcja.. na razie czyszczenie, octenisept i opatrunki..
Moja nauka do egzaminu.. oddala się w niebyt..

:strach: :roll: :evil: :strach: :roll: :? :evil:

Re: Moje kociska IX.. znowu remont.. s. 80..

PostNapisane: Pon lut 13, 2017 15:43
przez aamms
Czy pisalam już że mam cudowną sąsiadkę?
Trzy razy dzisiaj wyprala Nikusia..

Re: Moje kociska IX.. znowu remont.. s. 80..

PostNapisane: Wto lut 14, 2017 19:31
przez Siean
Masz naprawdę cudowną sąsiadkę.
Ja przerabiałam remont łazienki w listopadzie, awaryjny, bo rury poszły i zalałam sąsiadów (a sąsiad z góry zalał mnie :P), ale to nie był taki kataklizm jak u ciebie. No i moje koty lepiej to znosiły, tylko psa musiałam u rodziców przechować (ale to ze względu na bezpieczeństwo pana, co robił).
Teraz przerabiamy remont klatki schodowej.

Głaski uspokajające dla twoich kocisk! :1luvu:

Re: Moje kociska IX.. znowu remont.. s. 80..

PostNapisane: Śro lut 15, 2017 14:45
przez aamms
Napiszę wcześniej, bo nie wiem czy znajdę potem czas na tyle wcześnie, żeby się nie spóźnić z podsumowaniem kolejnej miauowej rocznicy..
Mało okrągłej, bo dwunastej..

Jak obiecałam rok temu, nadal jestem na miau, chociaż piszę duuużo rzadziej..
A co przez ten rok..
W sierpniu Shatie miała operację usunięcia kamieni z pęcherza..
We wrześniu odeszła Fryśka.. w ciągu kilku godzin ze zdrowego kota nic nie zostało.. Kardiomiopatia przerostowa.. viewtopic.php?f=46&t=123578&start=1170#p11605834
Miała tylko sześć lat.. :placz:
Małe kłopoty z Coccolino - w grudniu miała zrobiony remont paszczy.. Na razie jest dobrze.. :1luvu:
I z kociastymi na razie odpukać.. nic więcej się nie dzieje..

Chociaż nie, trochę się dzieje, bo od tygodnia mam w domu plac budowy i Fumek i Nikuś źle to znoszą.. U Fumka był tylko jednorazowy epizod birgunki i rzygania..
U Nikusia trwa to już trzy dni.. Wczoraj zaczął dostawać zastrzyki, które mają nieco zahamować objawy.. Wczoraj po pierwszym jeszcze nie było poprawy.. :? Dzisiaj będzie drugi..

To z kocio-psich wieści..

A pozakocio - w lecie zrobiłam kurs masażu dla psów i kotów a teraz jestem w trakcie studiów podyplomowych z pielęgniarstwa weterynaryjnego i chowu zwierząt towarzyszących na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu..
W marcu mam pierwszy egzamin.. :strach:

I z tym pojutrze zaczynam trzynasty rok na miau..

Re: Moje kociska IX.. dwanaście lat na miau.. s. 81..

PostNapisane: Śro lut 15, 2017 21:40
przez aamms
Na razie po cichutku napiszę, że Nikuś nieco lepiej.. dzisiaj było tylko jedno pranie..
Drugi zastrzyk najwyraźniej zadziałał..
Jutro ostatni..

Re: Moje kociska IX.. dwanaście lat na miau.. s. 81..

PostNapisane: Śro lut 15, 2017 22:19
przez kwinta
Zdrówka dla futra i piesia :ok:
Zdanego egzaminu w marcu :ok:
Niech jak najszybciej Twoim oczom ukaże się najcudniejsza łazienka :ok:
A tak poza wszystkim, jak Ty to wszystko ogarniasz ? :strach: 8O
Ja nie dałabym rady ... :oops:

Trzymam kciuki za każdy front zmagań i gratulacje z okazji jubileuszu na miau :D :piwa:

Re: Moje kociska IX.. dwanaście lat na miau.. s. 81..

PostNapisane: Śro lut 15, 2017 22:53
przez gatiko
:201461 :ok: :piwa:

Re: Moje kociska IX.. dwanaście lat na miau.. s. 81..

PostNapisane: Czw lut 16, 2017 12:10
przez aamms
kwinta pisze:Zdrówka dla futra i piesia :ok:
Zdanego egzaminu w marcu :ok:
Niech jak najszybciej Twoim oczom ukaże się najcudniejsza łazienka :ok:
A tak poza wszystkim, jak Ty to wszystko ogarniasz ? :strach: 8O
Ja nie dałabym rady ... :oops:

Trzymam kciuki za każdy front zmagań i gratulacje z okazji jubileuszu na miau :D :piwa:


Za wszystko powyższe (oprócz gratulacji jubileuszowych, za które dziękuję :) ) NIE dziękuję żeby nie zapeszyć.. ale niech się spełni.. :1luvu:
Nie wiem jak to ogarniam.. 8O

Nikuś lepiej.. wprawdzie poza kuwetą ale urobek już nie w stanie płynnym.. :1luvu:
(no proszę, znowu się cieszę z kociego goowna.. :twisted: )

Re: Moje kociska IX.. dwanaście lat na miau.. s. 81..

PostNapisane: Czw lut 16, 2017 12:23
przez Avian
Gratulacje z okazji jubileuszu! :piwa:

Za egzamin potrzymam :ok:
A w ogóle obserwując Twoje wyczyny "weterynaryjne" zaczynam też dojrzewać do nauki i przekwalifikowania 8)

Szybkiego końca remontu (co zaglądam to masz remont :lol: ) i zdrówka dla kociastych!

Re: Moje kociska IX.. dwanaście lat na miau.. s. 81..

PostNapisane: Czw lut 16, 2017 12:32
przez aamms
Avian pisze:Gratulacje z okazji jubileuszu! :piwa:

Za egzamin potrzymam :ok:
A w ogóle obserwując Twoje wyczyny "weterynaryjne" zaczynam też dojrzewać do nauki i przekwalifikowania 8)

Szybkiego końca remontu (co zaglądam to masz remont :lol: ) i zdrówka dla kociastych!


Poprzedni miałam trzy lata temu.. :twisted: :ryk: :ryk: