gattara pisze:Może często leży na pysiu i w ten sposób odgniata sobie wnętrze policzka?
Raczej nie, te odleżyny są pod samym nosem. Pojęcia nie mam skąd się biorą (Sonia jest świeżo po czyszczeniu zębów), dopóki nie pojawiły się u Kuby nie miałam pojęcia, że w ogóle istnieje coś takiego. Dziś udało mi się je odkazić octeniseptem i dopiero nałożyć maść. Efektów na razie nie widać, ale pewnie przyniosło jej to ulgę, bo ostatnią noc całą przespała spokojnie.
Sonia jest strasznie słaba, chwieje się gdy chodzi, chociaż bez problemu wchodzi po stołeczku na swoje ulubione posłanie w przedpokoju. Od dziś dostaje antybiotyk, bo oprócz problemu w buzi leci jej z nosa i oczu.
Czy ktoś ma doświadczenia ze stosowaniem pasty Calo-pet?