Coraz nas mniej - Gucio ma nadczynność tarczycy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 05, 2016 23:13 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Dziwne jest to, że ona je z wielkim apetytem to, co jej wsadzam do pysia, o ile to lubi. Jak jej coś nie pasuje - łapie mnie łapkami za rękę i odpycha. Sama nadal nie je (poza suchym rano), czasem poliże sosik albo galaretkę, czasem skubnie trochę mięsa jak jest wyjątkowo dobre. Ona już od dawna malutko jadła, więc wydaje mi się, że raczej nie głoduje.
A może to niejedzenie ma podłoże psychiczne? Nie zauważyłam żadnych problemów z przełykaniem.
Mam jej podawać Magne B6 (żeby uzupełnić niedobór magnezu), dostałam też dla niej lek na tarczycę. No i 2 razy dziennie daję jej Pronefrę. Nadal robię kroplówki. Na razie dajemy radę :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro gru 07, 2016 17:38 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Może po prostu już mniej jedzenia potrzebuje? Skoro sama idzie do michy, jak jest głodna, to chyba nieźle? I nie chudnie.
Wylew też mógł mieć wpływ na jej zachowanie, w tym i apetyt.
Dzielne jesteście - kciuki za całokształt.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Śro gru 07, 2016 21:08 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

megan72 pisze: Skoro sama idzie do michy, jak jest głodna, to chyba nieźle?

Sama nie idzie, zanoszę jej jedzenie do posłanka. W ogóle tak jakby jedzenie nie istniało, ja muszę myśleć, żeby zjadła.Mamy też nowy problem, Sonia "zapomina" o pójściu do kuwety i załatwia się tam gdzie śpi. Jak jestem w domu to wsadzam ją do kuwety co 2-3 godziny i wtedy bez protestu się załatwia. Na razie sytuację daje się opanować, po prostu tam gdzie śpi powkładałam podkłady. Sonia nie wskakuje już raczej na fotele czy łóżko, ale dosyć dobrze radzi sobie z poruszaniem się po domu. Problemem są też nagłe spotkania z innymi kotami, Sonia reaguje histerycznie, syczy i wrzeszczy, a nawet na oślep rzuca się z pazurami. Koty nie reagują agresją, wycofują się po prostu zdumione jej reakcją.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw gru 08, 2016 0:15 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Sonieczka <3 Kciuki za kotkę ,żeby poczuła się dobrze .

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt gru 09, 2016 10:17 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Zrozumiałam, że to podjadanie suchego nad ranem to z własnej inicjatywy.

Po wylewie ma na pewno poprzestawiane puzzle w główce. Trochę się pewnie zregeneruje, ale to trwa i trudno powiedzieć, czy wszystko wróci na swoje miejsce. Oby się komfortowo w tym wszystkim odnalazła.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pt gru 09, 2016 12:54 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Moze pomogloby jej podawanie karsivanu? Duzo zdrowia Sonce zycze!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt gru 09, 2016 20:55 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

megan72 pisze:Zrozumiałam, że to podjadanie suchego nad ranem to z własnej inicjatywy.

Tak, ona mnie budziła, bo była głodna, ale to już przeszłość. Sonia na razie ( z wiadomych powodów) nie śpi ze mną, wybrała sobie miejsce w pobliżu kaloryfera i tam spędza większość czasu. Wydaje mi się, że czuje się odrobinę lepiej i już nie boję się, że nie doczeka rana. Dziś pierwszy raz od poniedziałku sama poszła do kuwety, ale to był tylko jeden raz.
zuza pisze:Moze pomogloby jej podawanie karsivanu?

Sonia przyjmuje Karsivan, miejmy nadzieję, że jej to pomoże wrócić do formy.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro gru 14, 2016 21:48 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Jak Sonia?

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pt gru 16, 2016 22:29 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Byłam dziś z Sonią na usg u dra Marcińskiego. Nie mam siły dziś pisać...
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt gru 16, 2016 23:06 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Trzymaj się :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 17, 2016 10:03 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Amica, co się dzieje?
Myśli ciepłe ślemy.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Sob gru 17, 2016 12:47 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Z niepokojem to czytam...

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 17, 2016 22:57 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Stan Soni jest bardzo poważny. Badanie wykazało niewydolność krążenia, w opłucnej zebrał się płyn :( Prosto od dr Marcińskiego pojechałam z Sonią do lecznicy, udało się ściągnąć część płynu, dostałyśmy leki, w niedalekiej przyszłości czeka nas konsultacja u kardiologa. Problem polega na tym, że to co pomaga na serce szkodzi nerkom, niektórych leków nie można jej po prostu podać. Dziś rano Sonia czuła się lepiej, zdecydowanie spokojniej oddychała i zjadła trochę sama. W ciągu dnia pochodziła po mieszkaniu, ale wieczorem znowu musiałam ją nakarmić.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie gru 18, 2016 7:45 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Oby kardiolog coś sensownego dał radę zastosować. Choć wiem, że to niełatwe - ostatnie dni Gacka to było balansowanie pomiędzy wspomaganiem nerek i krążenia. Trudne to jak diabli. Ale mam nadzieję, że uda się Soni ustawić sensownie leki, by mogła jeszcze komfortowo pożyć. Trzymam za Was kciuki.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pt gru 23, 2016 15:41 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Wbrew wszystkiemu

Obrazek
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, Silverblue i 297 gości