WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- a życie sobie płynie...

[Miraclle]

Wypasione michy
W takich to tylko rarytasy podawać można

Mel aaaaale łoże Jest lans

[Neigh]

z właściwym sobie refleksem (i tak dobrze, że nie z refluksem) szachisty przyjszłam i kminię, czyby Was nie powitać ciepłym "sie ma, chamy!"
co oczywiście oznacza, że (do) się machamy, kończynami. Gdyby ktoś miau wątpliwości.
A niech spróbuje....

Kotko.......100 punktów dla Pani.......było stuk stuk czółkiem o stolicek........Umarłam:-)


Kotkins ja mam osobistą prośbę. Wstaw tu Pyzę. Nie bardzo umiem na razie zinterpretować kwestię bywania na Kociarni........wiec póki i tak mnie nie będzie - niech tu popodziwiają.

Pyza - jest kotem domu poszukujacym. Jest po sterylce, ma przemiły charakter i bardzo kiepskie warunki lokalowe. Wymaga szczepienia i dotiuningowania. Miala wstępne widoki na dom, ale się rozmyły.

Pyza jest persem z nadania.......i chomikiem z wyboru:-) CUDNA jest.

Wiem, ze WY nie macie miejsca na kota, ale moze macie znajomych.......krewnych...........ona dt też szuka..........


JA też chcę takie miski! Czy one sa wystarczająco plaskate dla plaskatych? A nawet jak nie są........mam potrzebę gromadzenia........dwie bym chciała.......

[Neigh]

z tfurczości lódowej:

heeej, pod Poznaniem,
coś błyszczy z daaala,
to Kotkinsowo
Mekka dla chaaaaaamaaaa...
oj, radi, radi, ij radi radi,
oj miauuuuuuwa....

rządzi tam Kotkins
vel Baba Jaga,
co persy tuuuuuczy,
poooooteeeeem je zjaaaaada....
oj.....

PS: gdzie mi tam jednak do Kotki Wodnej i jenota....

O Borze szumiący ( jak mawia Aniada)................

A niech tam se zjada, wyjdzie jej na zdrowie
poślemy po wróżkę ozywi jej nowie ( nowe znaczy.....ale rym już nie ten)

HEJ..........


Mówiłam Wam kiedyś, że jestem góralka z pochodzenia, mój wujcio jak rąbał drzewo zwykł był podśpiewywać...........

Podskucyła do pułapu
A tu cycki klapu klapu......

Szli górale drooooooooogo
mieli w portkach dziury
oj widać im tam było
to co znoso kuuuuuuryyyyyy

HEJ

[kfiatek 1983]

Były jeszcze w rozmiarze piesim, takie dwa razy mniej więcej jak te moje.
Mogę kupić jeśli ktoś chce, TK-max ma zawsze tylko po kilka egzemplarzy , to outlet.

Kotkins... a na wysyłkę też byś była chętna? Bo ja dwie w rozmiarze psim z chęcią bym przygarnęła, ale koło Poznania to dłuuuugo nie będę.

[ab.]

Ja bym przygarnęła jakby były jeszcze w rozmiarze kocim.
Żeż MIAUWA program do wstawiania zdjęć zmienił się na płatny.
Jest wersja darmowa, ale nie chce mi dodać zdjęć.
Kotkins jak ty je wstawiłaś?

[Anneke_]

Ale piosnki! ubawiłam sie setnie
jeszcze mi brakuje do śpiewnika takiej na melodię "w Zakopanem na Giewoncie strzelił bacę piorun w prącie..." ino póki co nic nie wymyslę, ale może ktosik
Ps. łoże i michy super!

[kotkins]

Jessssooo...góralski surrealizm.
Cycki klapu , klapu...taaa....

Zaraz poszukam Pyzy.

Jest prześliczna.
A wiecie jaka ta Manfreda u Cairo jest BOSKA??
Co za intelekt, a jaki spust!
Wszystkożer pogrubiony....

Oto Pyza, uważam ,że jest przepiękna!





Po pierwsze to psie zmierzę i sprawdzę w następną środę dopiero.
Nie wiem ile by wysyłka wyniosła, ale się dowiem.

Nie wiem dlaczego Imageshack ma się zrobić płatny.
Mnie z boku piszą ,że mam jeszcze 2 miesiące bezpłatnego.
Macie jakiś pomysł?

[Alienor]

Imię idealnie dobrane do kota - Pyzuchna .

[izka53]

Pyzunia jest booossska - albowiem jest to buras / no, burania / , czyli 100% kota w kocie. , niemal klon mojego Pietruszki. Mówiąc to wywyższam się albowiem kotkins kotów nie posiada ino devony długowłose , na dodatek bez właściwego i jedynie słusznego / Ruda Misiaczko wybacz / umaszczenia.

[ab.]

Ale ona jest pyzata.

[kotkins]

Pyzunia jest booossska - albowiem jest to buras / no, burania / , czyli 100% kota w kocie. , niemal klon mojego Pietruszki. Mówiąc to wywyższam się albowiem kotkins kotów nie posiada ino devony długowłose , na dodatek bez właściwego i jedynie słusznego / Ruda Misiaczko wybacz / umaszczenia.

Wiecie , czasem marzy mi się KOT.
Żeby go nie trzeba było ręką karmić, żeby mu się kupa nie przyklejała do kłaków na zadku, żeby rano wstać i nie czesać, nie myć...ale po co ja bym wtedy była?:)
Dziwactwa persiąt są już oswojone: Leoś i jego spożywka, Fio i jej pogarda dla świata, Laluś deptacz i jego sikanie pod prysznic (i zasypywanie, w kuwecie bowiem Lal nie zasypuje...), że o Amelci "białym kotku z burością w główce" w ogóle nie wspomnę...że nie wyobrażam sobie zamiast tych pokręconych istot mieć kogoś normalnego.
Jak?
Niemożliwe...

Poza tym persy są przepiękne, a zadbane persy- to poezja w czystej postaci.

Amelka jest całkowicie nakolankowo- małżowa.
Aż jestem nieco zazdrosna. Oczywiście o Amelię...
Myziają się bez końca, zaglądają sobie w oczy...i on jej wybacza siczki poza kuwetą...cwana osóbka z tej Małej.
Wyedukowała się przy Pięknej Fio.
I pomyśleć ,że kiedyś trzeba było ją siłą brać na ręce i przytulać a ona rozpaczała ,że ją mordują wtedy...

[Neigh]

Tak ja tez uważam, że bure jest piękne. Wprawdzie najbardziej mi się podobają takie bure napakowane. Pyza podchodzi. Poza tym Pyza to jest taki fajny kot, równa baba - mimo, ze jej sie w życiu troszkę nakołtuniło.....to nadal ma takie hmm pogodne usposobienie.

Zdecydowanie dom jej potrzebny......bo jak się przyjrzycie tłu zdjęcia.......to luksusu nie ma. Żarcia jej nie brakuje, ale wygodnej kanapy i owszem......

I mimo to, że zdaniem niektórych poza własnym lansem nie interesuję się kotami, to jednakowóż tej bym chętnie dom znalazła....
Wiec gdyby ktoś o jakimś wiedzial ( czy też fajnym dt na ten przykład ) - to my z Pyzą chętnie reflektujemy....

Kotkins zdecydowanie powinniśmy obwieszczać KAŻDĄ naszą adopcję dzwiękiem fanfar, korkami szampana i takimi tam

a. bym wiedziala ile kotów wyadoptowałam. A tak to za diabła nie wiem. Ktoś to zapewne liczy.........ale nie zarzucił nam jeszcze:-)
b. byśmy tego pokątnie nie uprawiałly - jak na przykad Tę Ostatnią, co to mi ją rapsodia82 pomagała kastrować ( czego jej długie lata nie zapomne )


Gdzie można kupić fajna, w jaskrawych kolorach, niezbyt drogą, ciepłą "dużą bluzę z kapturem przez głowę" dla pewnej upiardliwej nastolatk?. Bo na wyjazd potrzebuje. Antybiotyk wczoraj dostała, wiec może się kurczę wyliże......

[Jek]

(...)
Gdzie można kupić fajna, w jaskrawych kolorach, niezbyt drogą, ciepłą "dużą bluzę z kapturem przez głowę" dla pewnej upiardliwej nastolatk?. Bo na wyjazd potrzebuje. Antybiotyk wczoraj dostała, wiec może się kurczę wyliże......

Może spróbuj w New Yorker czy jakoś tak. Moja Młoda zawsze coś tam wypatrzy.

[Alienor]

Albo w Trollu

[MB&Ofelia]

Wiecie , czasem marzy mi się KOT.
Żeby go nie trzeba było ręką karmić, żeby mu się kupa nie przyklejała do kłaków na zadku, żeby rano wstać i nie czesać, nie myć...ale po co ja bym wtedy była?:)
Dziwactwa persiąt są już oswojone: Leoś i jego spożywka, Fio i jej pogarda dla świata, Laluś deptacz i jego sikanie pod prysznic (i zasypywanie, w kuwecie bowiem Lal nie zasypuje...), że o Amelci "białym kotku z burością w główce" w ogóle nie wspomnę...że nie wyobrażam sobie zamiast tych pokręconych istot mieć kogoś normalnego.
Jak?
Niemożliwe...

Kotkinsie, przyznaję ci rację - niemożliwe!
Mam dwie "normalne" nienormalne. Ofelia często gęsto życzy sobie karmienia z ręki - często gęsto trzeba stać za kotem i podawać przez koci bark - wypisz wymaluj Fio. Taż sama pannica wprawdzie nie przylepia się do kupalka, ale za to często gęsto obsiusiuje sobie futerko, obkleja żwirkiem i trzeba wyczesywać porteczki. O jej pogardzie dla świata nie wspomnę.
Mała Czarna nadal panikuje przy próbie wzięcia jej na ręce. Tyle że poza sytuacjami koniecznymi (tj pakowanie kota do transportera) staram się jej nie zmuszać do tej "przyjemności", bo poza tym jest mizialska i nakolankowa. No i żarta jak jej idol Leoś.
Nie ma "normalnych" kotów.

Neigh - Pyza jest cuuudna! I bardzo mocno pyzata Aż bym zaserduszkowała.
I aż żałuję, że nie mam na oku domku dla niej Ale jakby co, będę miała na uwadze.