Sabinki 2 - Czarna sie bawi - fotki s. 48.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 16, 2004 9:34

Czarna mnie dzis zadziwila. Ta kota sprytnieje z dnia na dzien 8O A wlasciwie z nocy na noc...
Zostawilam w kuchni na blacie w miseczce i woreczku miesko z kuraka ugotowanego, zeby sie odmrozilo na sniadanie. Zostawilam je zupelnie spokojnie, bo odkad Czarna u nas jest - 3 lata - nigdy nie zdarzylo jej sie wyciagac jedzenia skadkowliek procz wlasnej miski.
Tymczasem rano zostalam obudzona zrzuceniem moich okularow z biurka na ziemie (normalka, skubana wie, ze to zawsze dziala...) i jak poszlam do kuchni to zobaczylam, ze na srodku podlogi spoczywa obmemlana torebka z kurczakiem. Niestety Czarniutkie nie wpadlo na to, ze ona ma otwor, probowalo ja zapewne rozszarpac zebami, ktorych nie pposiada i pazurami, ktore jakos nie zadzialaly jak trzeba.
Dalam jej upolowana zdobycz na miseczce. Zjadla.
Czarna sie rozwija. Po prostu serce mi sie kroi jak sobie pomysle, ze ona byla taka ciapa z powodu bolu dziasel...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 85050
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob paź 16, 2004 9:37

:lol: , jak to ludzie utrudniaja zycie kotom i sobie... gdyby nie bylo w woreczku, ty bys mogla dalej spac a kota by byla najedzona... :wink:

joannae

 
Posty: 280
Od: Nie wrz 19, 2004 18:53
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob paź 16, 2004 9:37

joannae pisze::lol: , jak to ludzie utrudniaja zycie kotom i sobie... gdyby nie bylo w woreczku, ty bys mogla dalej spac a kota by byla najedzona... :wink:

Wyschloby przez noc i nei mialaby sniadania ;-) Bo wyschnietego nie jada :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 85050
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob paź 16, 2004 9:38

moze nie zdazyloby wyschnac? :wink: :D

joannae

 
Posty: 280
Od: Nie wrz 19, 2004 18:53
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob paź 16, 2004 9:40

Moze :lol:
Dla mnie to szok, bo ona taka ciapkowata zawsze byla, taka niekombinujaca prawie wcale od czasow postraszenia przez kuchenke... A tutaj takie rzeczy :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 85050
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob paź 16, 2004 9:46

Glaski dla spryciuli :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob paź 16, 2004 10:21

Zuch dziewczynka :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35126
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob paź 16, 2004 10:44

A co Biała na to? Nie pomogła jej? :lol:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob paź 16, 2004 12:00

kordonia pisze:A co Biała na to? Nie pomogła jej? :lol:

Pewnie nie skoro znalazlam kuraka na podlodze jednak nie zjedzonego...
Biala kuraka gotowanego nie lubi, pewnie dlatego.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 85050
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob paź 16, 2004 14:33

:lol: Mizianki dla sprytnej panienki :) Jeszcze Cie pewnie nie raz zadziwi :lol: :ok:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 16, 2004 19:20

Kocio i Kocilka też nigdy nie kradły jedzenia, a odkąd w domu jest Banshee to jak by zaczęły o tym myśleć :roll:

Natomiast Banshee'ego raz nakryłam uciekającego z całą piersią kurczaka (!), raz z termometrem elektronicznym, a dziś rano z kucbni dobywały się takie odgłosy jakby mały próbował się dostać po naczyniach, półkach, na samą góre, gdzie jak wypatrzył stoi miska Kocia. Te odgłosy to były oczywiście: brzdęęęk, brzdęk, brzdęk. ŁUP! (to ostatnie jak sądzę to był spadający Banshee, on ciągle ostatnio skądś spada :D )

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Nie paź 17, 2004 10:22

to znaczy ze Czarniutka teraz bedzie nadrabiac stracony czas :lol: tyle smakolykow nie zjedzonych :wink:

ciesze sie bardzo :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie paź 17, 2004 10:55

Czarna sie bawi pileczka :-) Sama! To tak rzadko sie zdaza, ze musialam napisac :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 85050
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie paź 17, 2004 13:05

zuza pisze:Czarna sie bawi pileczka :-) Sama! To tak rzadko sie zdaza, ze musialam napisac :-)

No Zuza, ona po prostu najwyrazniej wreszcie zaczyna odczuwac radosc zycia :lol: i mam nadzieje, ze zabawy z pileczka przejda do porzadku dziennego

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie paź 17, 2004 15:44

I za to trzymamy kciuki :)

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Meteorolog1 i 75 gości