To jest Stefan.
W jeszcze gorszym stanie był, gdy przywieziono go do schroniska - błąkał się pod domami w centrum Kalisza. Strasznie wychudzony, brudny, zaropiały dorosły spory kocur - chudy i ... sami widzicie. Jest około 2-3 tygodnie w schronisku, początkowo karmiony strzykawką, teraz nieznacznie lepiej.
Jest w szpitaliku. Ma naprawdę dobrą opiekę lekarską, dobre leki, zrobione testy - oba ujemne FIV i FeLV, preparaty dodatkowe (betaglukan, omegan) i karmę porządną mokrą i suchą. . Ja mu kupiłam odżywkę, dałam super mięsne konserwy ale on bardzo bardzo słabo je.
Właściwie wcale nie je... Ma wycierany nos bardzo często ale on chce...tylko na ręce, przytulać się i po przytulaniu czasem zje. Wczoraj zjadł ze 2 - 3 łyżki porządnej mięsnej konserwy.
Jeżdżę do niego codziennie po pracy przez ostatnie dni, bo teraz akurat mogę.
Przysypia mi na rękach i tak sobie siedzimy.
Właściwie nie mam co mu dać.. on materialnie ma co potrzeba. Ale DT byłby ratunkiem. Trochę nierealne ale może ... teraz o nim mało kto wie - nie ma ogłoszeń itp w tym stanie. Coś jak Nelly wtedy. Tylko musi być pod kontrolą, gdzieś tu w okolicy gdyby był sprawdzony i niezatłoczony DT byłoby super.
Dobrze, że naprawdę nie brakuje mu opieki i leczenia. Ale brakuje człowieka, to bardzo widać.
na początku tygodnia

Stefan wczoraj - nieco lepiej

Jemu niewiele mogę dać, oprócz głaskania i przytulania i dokarmiana, ale przy okazji poproszę - macie coś starego? Zabawki, zniszczony drapak? tunel lekko podarty czy namiot? dywanik? Zbieram dla kotów, dla kociaków też. Wszystko chętnie przygarnę, koszty wysyłki - postaram się pokryć