Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MonikaMroz pisze:Dziekuje Ewciu
Mileczka zamieszka z nami za dwa dni
MonikaMroz pisze:Na razie Milką niestety nie z nami. Musimy przejść wszystkie procedury adopcyjne. Jutro zaczynamy sie orientować w osiatkowaniu okien. Pani Anita która ja ogłaszała kupla jej juz drapak i kuwetkę. Wyszło tak w związku z tym ze Milka miała być u nas juz wczoraj i my finansowo nie byliśmy gotowi na te wydatki.
Milka ma ok roku. Urodziła juz dwóch chłopaczków którzy maja swoje domki. Jest wysterylizowana. Obecnie trwa kuracja odrobaczania bo jakieś żyjątka tam sie u niej zadomowiły.
Jest miauczaca i czasem tak fajnie warczy. Ale ma niesamowite pokłady energii. Mąż wybawił sie z nią a jej było mało. Była taka zafasćynowana nasza wizyta ze chwilami nie wiedziała co ze sobą zrobić.
Pani Iza zdrowo ja odżywia. Jest na suchym i mokrym bez zbóż i czasem dostaje mieszanki barfa. Ale widać ze chciałaby zdominować koty Pani Izy. Taka mała rzadzalska
Tyle na razie mogę napisać. Czekamy czy zaakceptuje nasz Pani z Fundacji która Milką sie zajmuje. Czy sie dla niej nadajemy na dom.
Ale wczoraj jak z ta Pania z Fundacji ozmawialam i jak mi powiedziała ze Milki nie dostaniemy na razie to myślałam ze mi pęknie serce. Chyba z godzinę płakałam bo juz marzyłam o czterech łapkach tuptajacych po naszym mieszkanku
mir.ka pisze:
to co piszesz o tej adopcji przypomina mi dyskusję na miau o adopcjach zwierząt z fundacji, które stawiają takie wymagania adoptujacym ,że ludzie często rezygnują
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 105 gości