Sugerujesz, że ja imprezowa jakaś jestem?
Po prostu mam kociaki, one lubią się bawić, a dorosłe jakoś tak przez naśladownictwo.Rzadko coś kupuję moim kotom, drapaki mają z Zooplusa za punkty, mnóstwo pięknych zabawek dostają od Reni ( pirulasińska), wypasiony tor z piłeczką to prezent od agamalaga, bo Klarcia i Kiciunia nie bawiły się nim wcale.Mam stary bardzo tunel, który kupiłam w szmateksie.Tyle lat się trzymał, jest super, duży, z otworami, łatwo go uprać, ale wygląda już koszmarnie.Nie sprawdza się tylko taki biało-zielony z Zooplusa, był kiedyś gratisem do czegoś.
Wczoraj Majka z Balbinką tak szalały w nowym tunelu, że bałam się, że coś im się stanie.Balbinka była tak zmęczona, że leżała z wyciągniętymi nóżkami i odpoczywała.Za chwilę już znowu było szaleństwo.Dobrze, że piętro niżej mieszkanie jest praktycznie puste, bo miałabym kłopoty, pomimo, że pani do której to mieszkanie należy jest bardzo miła.Mówiła mi, że jej takie hałasy nie przeszkadzają.No, nie wiem