Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz.38

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:leniwa niedziela

Tak, szczęśliwe koty w grupie
Ale masz Ciociu za wąskie okno, Tofik się nie zmieścił!
Sabcia

Tofik ostatnio to nie wiadomo gdzie chciałby spać, poduszki na kanapie już mu nie pasują, miękkie legowisko z kocykiem też nie fajne, na razie skrzynia w kuchni jest ok, tylko nie wiadomo na jak długo

Ooo skąd ja to znam! Mici też się szybko nudzą miejsca do spania i musi sobie wymyślać nowe. Teraz mamy koc na tapecie, dodam że to MÓJ ulubiony koc. Ciekawe co będzie następne.

Wiadomo -sweter!

jolabuk5 pisze:Wiadomo -sweter!

Taką mam nadzieję. Ale czy kot podzieli moje zdanie?No i jeszcze dylemat gdzież ten sweter położyć,bo najlepiej by było tak że to niby wcale nie dla kota, że tak sobie tylko leży. Zobaczymy jutro :201461

Przypadkowa zdobycz - najlepsza! :twisted:

Otóż to!

jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:Tu miał ochotę spać, ale niedobra mu nie pozwoliłam

być może na dwóch poduszkach było mu już za twardo i chciał spać na czterech

Książę na ziarnku grochu?

Książę to na ziarenku fasolki :wink:

Silverblue pisze:
mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:leniwa niedziela

Tak, szczęśliwe koty w grupie
Ale masz Ciociu za wąskie okno, Tofik się nie zmieścił!
Sabcia

Tofik ostatnio to nie wiadomo gdzie chciałby spać, poduszki na kanapie już mu nie pasują, miękkie legowisko z kocykiem też nie fajne, na razie skrzynia w kuchni jest ok, tylko nie wiadomo na jak długo

Ooo skąd ja to znam! Mici też się szybko nudzą miejsca do spania i musi sobie wymyślać nowe. Teraz mamy koc na tapecie, dodam że to MÓJ ulubiony koc. Ciekawe co będzie następne.

Uważam ,że jesteś w błędzie koc nie jest twój tylko Mici , ona jedynie pozwala Ci go użytkować czasami :mrgreen:

No tak,masz rację. Właściwie to chyba tak jest ze wszystkim.Wczoraj po pracy chciałam wyciągnąć nogi.Na łóżku chory TŻ, na kanapie kot.Szukam kąta z łóżkiem do wynajęcia :lol:

Silverblue pisze:No tak,masz rację. Właściwie to chyba tak jest ze wszystkim.Wczoraj po pracy chciałam wyciągnąć nogi.Na łóżku chory TŻ, na kanapie kot.Szukam kąta z łóżkiem do wynajęcia

może Micia odstąpi Ci na chwilę swoje posłanko?

Od wczoraj Daisy kicha

, to nie są takie pojedyncze kichnięcia, tylko od razu seria, nic jej przy tym nie wycieka z noska

Nie widać ,żeby jej coś dolegało, apetyt ma normalny, rozrabia. Zastanawiam się czym to może być spowodowane - alergia na coś, coś jej wpadło do noska i nie moze wykichać, nie mam pomysłu. Na razie ją poobserwuję , bo przeciez tyle co była u weta i własciwie nic jej nie było. Elenka też zaczyna, dla odmiany coraz częściej kaszleć, ale jeszcze nie na tyle, żeby jechała na zastrzyk, choć poprzedni miała 9 lutego, apetyt na razie ma.
Tak to jest z kotami , zawsze coś wymyślą

Oj Daisy i Elenko co wy to wyczyniacie? Co do Daisy to może jakieś pyłki do nosa nawłaziły? Micia też jakiś czas temu puściła taka kichajacą serię jak z automatu, ale na szczęście nic się z tego nie wykluło.

U Daisy to może być uczulenie. Patrzyłaś, czy nie ma gorączki? Jeśli tylko kicha, a pozatym jest OK, to bym obserwowała.
Kiedy Elenka miała zastrzyk?

jolabuk5 pisze:U Daisy to może być uczulenie. Patrzyłaś, czy nie ma gorączki? Jeśli tylko kicha, a pozatym jest OK, to bym obserwowała.
Kiedy Elenka miała zastrzyk?

Pisałam powyżej, że ostatni zastrzyk był 9 lutego czyli juz prawie 6 tygodni, co mnie cieszy, ale i tak dostanie następny w piątek, bo choć apetyt ma w miarę dobry, to kaszle już kilka razy dziennie

Zapisałam obydwie małe dziewczyny do weta i jedziemy w piątek rano, bo Daisy coraz bardziej mi się nie podoba, a Elence też może się pogorszyć przez weekend, raczej nie ma co odkładać.

Za piątkową wizytę! :ok:

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:U Daisy to może być uczulenie. Patrzyłaś, czy nie ma gorączki? Jeśli tylko kicha, a pozatym jest OK, to bym obserwowała.
Kiedy Elenka miała zastrzyk?

Pisałam powyżej, że ostatni zastrzyk był 9 lutego czyli juz prawie 6 tygodni, co mnie cieszy, ale i tak dostanie następny w piątek, bo choć apetyt ma w miarę dobry, to kaszle już kilka razy dziennie Zapisałam obydwie małe dziewczyny do weta i jedziemy w piątek rano, bo Daisy coraz bardziej mi się nie podoba, a Elence też może się pogorszyć przez weekend, raczej nie ma co odkładać.

Zawsze to lepiej jak lekarz obejrzy, a do poniedziałku to faktycznie jeszcze daleko. Oby wszystko ładnie się dało ogarnąć u jednej i drugiej koteczki.

Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz.38

Kto przegląda forum