Tosia&Bazyl... / odchudzamy Bazyla ;D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 02, 2013 20:40 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Nie kąpaliśmy naszych... myślałam nad tym, ale mąż jest przeciwny... w sumie ma rację, one pół dnia spędzają na samomyciu ;) Był taki etap, że nałogowo wdeptywały we własne kupki podczas zakopywania, więc łapki trzeba było myć po każdym wyjściu z kuwety... wtedy nagle Bazyl przestawał lubić wodę :roll:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw maja 02, 2013 20:46 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

NatjaSNB pisze:... wtedy nagle Bazyl przestawał lubić wodę :roll:


:mrgreen:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pt maja 03, 2013 0:04 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Piekne sa :kotek: Jak ja moglam przegapic takie pieknosci :roll: :wink:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103015
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 03, 2013 0:08 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

NatjaSNB pisze:^Już pędzimy :ok:

jeszcze się tylko pochwalę, że Tosia zrobiła przed chwilą drugą dziś kupkę i też czyściutko :1luvu:


Moj Gucio nie trawil do konca bialka i mial problemy jako kociak-wyleczony byl głownie intestinalem-on go ustabilizowal-ale dajej nie sluza mu zmiany- leci jako dorosly kocur na Taste of the Wild.

Po ustabilizowaniu jako kociakowi bardzo mu sluzyl rc kitten- puszki i inne cuda wylaczylam w jego wypadku.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103015
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 03, 2013 7:55 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Szajka z dużą przyjdą na to ciacho! Mniam duża lubi :lol: a Szajka właśnie morduje piórko na śmierć. Nasza tez jest w jednym pokoju, ale z nami, bo jest jedna. Istne szaleństwo szczególnie w nocy (nie miała baba kłopotu, przesypiała noce, to teraz ma
napuchnięte oczy :twisted: )
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt maja 03, 2013 11:39 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Anulka, witaj :piwa: Chcesz ciacho? :kotek:

ab... ja ciągle niewyspana chodzę... one śpią z nami i kręcą się, raz pod kołdrą, raz na kołdrze, a my śpimy z jednym okiem otwartym żeby przypadkiem żadnego kota nie przygnieść... albo jak się kot ułoży to pilnuję, żeby nie zmieniać pozycji bo się obudzi... nie zawsze wygodnie, czasem zimno... ale ważne, że koty zadowolone :roll: :D
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pt maja 03, 2013 12:27 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

NatjaSNB pisze:Anulka, witaj :piwa: Chcesz ciacho? :kotek:

ab... ja ciągle niewyspana chodzę... one śpią z nami i kręcą się, raz pod kołdrą, raz na kołdrze, a my śpimy z jednym okiem otwartym żeby przypadkiem żadnego kota nie przygnieść... albo jak się kot ułoży to pilnuję, żeby nie zmieniać pozycji bo się obudzi... nie zawsze wygodnie, czasem zimno... ale ważne, że koty zadowolone :roll: :D



Haha.. :D samo życie, jakbyś opisała moją noc z :kotek: .
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pt maja 03, 2013 13:09 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

anulka111 pisze:Jak ja moglam przegapic takie pieknosci :roll: :wink:

Się qrde i ja nad tym zastanawiam 8)
oczywiście zalęgam się ...
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt maja 03, 2013 13:14 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

vanesia1 pisze:Haha.. :D samo życie, jakbyś opisała moją noc z :kotek: .


Inaczej nie potrafię... pierwsze 3 noce spały same w pokoju z kuwetą... serce mi pękało... potem już miały do dyspozycji cały dom, a my z mężem zamykaliśmy na noc drzwi do sypialnia... bo jak miały głupawkę i się ganiały, to zdarzyło się, że nasze głowy były akurat na trasie ich przelotu...
Ale to też nie było dla mnie dobre rozwiązanie, bo martwiłam się, co te 2 brzdące robią w pustych pokojach... na szczęście już są trochę doroślejsze, a my uparcie męczymy je przed spaniem, żeby padły ze zmęczenia razem z nami...
A od momentu kastracji Bazyla to w ogóle sielanka... akurat jest kilka dni wolnego, śpimy do 9 rano a one razem z nami :kotek:

Kilka fotek? :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pt maja 03, 2013 13:17 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Obrazek

jestem rozmaślona :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt maja 03, 2013 13:52 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Ten z jęzorkiem to pewnie Bazyl?
Szajce zdjęcia trudno zrobić, bo ciągle goni.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt maja 03, 2013 14:12 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Ceść Ciocia :1luvu:

superowo ze Tosia jus jest zdrowiutka :1luvu: Tosia Ty wies co Ty jus nie wykręcaj duzej więcej takich numerów dobze, mas być zdrowiutka :D
Nam duza powiedziała zebyśmy były wsystkie tsy zdrowe bo inacej pses nas osiwieje :mrgreen: no i jestesmy zdrowiutkie :mrgreen:

A mysmy jesce nigdy nie jadły ciasta marchewkowego wies Ciocia, bo my nie króliki :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt maja 03, 2013 14:15 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

NatjaSNB pisze:Nie kąpaliśmy naszych... myślałam nad tym, ale mąż jest przeciwny... w sumie ma rację, one pół dnia spędzają na samomyciu ;) Był taki etap, że nałogowo wdeptywały we własne kupki podczas zakopywania, więc łapki trzeba było myć po każdym wyjściu z kuwety... wtedy nagle Bazyl przestawał lubić wodę :roll:


Jak się kąpię to obowiązkowo cała kociarnia siedzi razem ze mną w łazience. No przecież trzeba wszystko posprawdzać :D popacać łapka wodę czy ma odpowiednią temperaturę, pozwalać z wanny szampony i wszelkie mydła no bo po co mają tak bezczynnie leżeć. Położyć się na ręczniku i wytarzać w nim co bym po wytarciu cała w kudłach kocich była.
Sama widzisz ze kąpiel bez kota to nie kąpiel :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt maja 03, 2013 14:17 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

NatjaSNB pisze:Catfight! :ryk:
Co wy robicie mojemu Bazylkowi... biedaczek teraz ciągle w rozterce...
Obrazek

Dziewczyny ja muszę to jeszcze raz powiedzieć... policzyłam, że już 4 kupki pod rząd bez krwi były! :piwa:


Bazylku chłopie jakis Ty już duży :1luvu: a jaka minka zamyślona :mrgreen: i te zielone oczka, piękne :1luvu: :1luvu:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt maja 03, 2013 17:14 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Rety, jakie one cudne :1luvu: :oops:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 25 gości