Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
izka53 pisze:mziel52 - te bardzo mlode nowozakocone i zafiksowane do imentu na swoje "córeczki' i "synków", piszą do producentów, wysyłają próbki do labów na badania...
Ale to pokazuje tylko, że warto kota od najmłodszego przyzwyczajać do różnych karm, o różnym skladzie, różnych producentów, poczynając od odrobiny. Niech się układ pokarmowy hartuje.
ana pisze:O! Mirmiłki ożyły
Alcino, czy jesteś niegdysiejszą Aniadą?
Hańka pisze: Z Power of Nature walącej padliną ponatrząsam się innym razem, bo dziś nie wypada.
Alcina pisze:ana pisze:O! Mirmiłki ożyły
Alcino, czy jesteś niegdysiejszą Aniadą?
Nawet jest mnie o kilka - by nie rzec "kilkanaście" - kilogramów więcej.
Alcina pisze:ana pisze:O! Mirmiłki ożyły
Alcino, czy jesteś niegdysiejszą Aniadą?
Nawet jest mnie o kilka - by nie rzec "kilkanaście" - kilogramów więcej.Hańka pisze: Z Power of Nature walącej padliną ponatrząsam się innym razem, bo dziś nie wypada.
Czemu nie wypada??
Alcina pisze:ana pisze:O! Mirmiłki ożyły
Alcino, czy jesteś niegdysiejszą Aniadą?
izka53 pisze:mziel52 - te bardzo mlode nowozakocone i zafiksowane do imentu na swoje "córeczki' i "synków", piszą do producentów, wysyłają próbki do labów na badania...
Ale to pokazuje tylko, że warto kota od najmłodszego przyzwyczajać do różnych karm, o różnym skladzie, różnych producentów, poczynając od odrobiny. Niech się układ pokarmowy hartuje.
ana pisze:Alcina pisze:ana pisze:O! Mirmiłki ożyły
Alcino, czy jesteś niegdysiejszą Aniadą?
Nawet jest mnie o kilka - by nie rzec "kilkanaście" - kilogramów więcej.
Dobrego nigdy za wiele.
Cieszę się, że wróciłaś.
Hańka pisze:
Bo się martwisz i denerwujesz, a ja widzę czarny humor w tej woniejącej Mocy Natury.
Kotina pisze:Oj, znam to, znam .... czasami trzeba pokochac siebie w nowej szacie ....
Sihaja pisze:Tak czasami sobie myślę, że same powinny łapać gryzonie i przynosić je do domu swoim kotom, by te miały naturalne pożywienie....
MB&Ofelia pisze:Gryzonie to nie, ale mój tata kiedyś przyniósł Ofelii ćmę z balkonu
Pozdrawiam z Ofelią u boku, marudzącą nad miską barfa (króliczek i baraninka się przejadły )
MB&Ofelia pisze:Oj, tak, pamiętam wpis na blogu z opisem lekcji polowania na muchy - bodajże w wykonaniu twojego Małża i Jożika
ana pisze:Halo! Jest tu kto?
Przyszła i poszła sobie....
Kurde, no.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Meteorolog1 i 93 gości