Choco i Nero w MAJU GŁOSUJĄ NA PKDT na KRAKVET cz.3,

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 09, 2011 9:47 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

Dzień dobry :) Zaznaczamy. Zgubiliśmy się całkiem i nie możemy trafić do kilku zaprzyjaźnionych wątków...

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 09, 2011 14:57 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

maciejowa pisze:Dzień dobry :) Zaznaczamy. Zgubiliśmy się całkiem i nie możemy trafić do kilku zaprzyjaźnionych wątków...


Bardzo się cieszę Kasiu że znowu jesteś! :D Ja też ostatnio dość rzadko Was odwiedzałam :oops:

Skończyłam i ze wszystkim zdążyłam! Przeżyłam dzień ale mam nauczkę, że następnym razem gdy będę się czuła „grypowato” powinnam nosić ze sobą jakieś tabletki a nie żeby mnie cały czas bolała głowa i wszystko i jak tu się skupić i skoncentrować....

Głupia sprawa – opracowuję coś wspólnie ze Swoimi Szefami z całości zagadnienia i nie tylko tego czym ja osobiście zajmuję się na codzień, coś konsultujemy, uzgadniamy, wyszukujemy wzajemnie swoje błędy tylko bez przesady – do którego momentu można wskazywać błędy Szefa? W sumie zależy o jaką sprawę chodzi, jakie mamy argumenty, czy wszystko w systemie dobrze zadziałało i w porządku jeśli to jest rozmowa miedzy mną a Nimi w ramach współpracy w dziale... Ups... To taka moja dzisiejsza refleksja...

Wiem że w razie awaryjnej sytuacji, gdy mi coś w komputerze nie chce działać i wymaga interwencji osoby, która coś zaprogramowała muszę wyłączyć strony internetowe albo jakieś prywatne pliki, wczoraj miałam włączonych bardzo dużo arkuszy Excella bo pracowałam na tabelkach i nagle włączyła mi się moja prywatna książka telefoniczna. Potem w momencie zastanawiałam się czy na pewno mam wszystko wyłączone.. Nic mojego na ekranie już się nie pojawiło....Wrr....

Boję się o Kogoś Najbliższego. Wiem o różnych problemach.
Nie możemy ulegać nastrojowi i przygnębieniu!!! Musimy nabrać pozytywnego nastawienia w każdej sprawie i cieszyć się każdym dniem, każdą chwilą, zajmować wszystkim co lubimy i co nas interesuje, towarzystwem osób z którymi lubimy przebywać i z nimi rozmawiać, zajmować się naszymi zwierzakami, coś planować i to realizować... Nauczcie mnie, proszę, niczym się nie przejmować... albo chociaż mniej...

Przez chwilę świeciło słońce ale widzę mokre chodniki....zaczyna się weeckend – dość rozmyślań i poważnych albo smutnych myśli! Czas na działanie i jasne spojrzenie na wszystko!

Mogę iść do domu! Życzę Wszystkim miłego, spokojnego i pogodnego weeckendu!
:ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 09, 2011 19:44 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

Mnie też coś brało w ostatnich dniach ,chciało brać,ale zapodałam sobie teraflu i mi przeszło ,oby na finito

A ja dzisiaj miałam udany dzionek w pracy,wszystko mi szło jak chciałam,oby tak dalej szło dalej :ok: :ok: :ok:

Ewuś ,dla tego kogoś Twojego Najbliższego najważniejsze,że jesteś
Ale z tym prawde mówisz,nie można się zamykać,nawet jak jest źle,bo wtedy jest jeszcze gorzej :ok:

Wiem to z pewnego czasu u mnie w czasach szkoły podstawowej,wtedy to najchętniej chciałam się zamknąć w domu i koniec,ale cąłe szczęście się temu nie dałam i innym tego nie życze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt wrz 09, 2011 22:58

Od razu mi przeszło gdy się pożaliłam - teraz nie będę niczego zażywała a rano zobaczę...... :wink:

Zbliża się rocznica ataku na World Trade Center. Ten dzień i ten okres miał dla nas też osobisty wymiar. Dzień wcześniej pojechał do Nowego Yorku kuzyn Krzysia – bratanek Męża. Jeszcze nie zdążył się do nas odezwać po przyjeździe tzn. do swojej Babci gdy usłyszeliśmy o ataku.... Łukasz odnalazł się dopiero po tygodniu... :|

Zdjęcia to dziś nie wspomnienia tylko coś trochę innego...

Po stawkach niedaleko „Królikarni” pływają sobie dwie rodziny kurek wodnych – trzy są całkiem maleńkie. Już drugi raz w tym sezonie obserwuję tam maleńkie kurki :wink: ...
Na szczęście „psiarze” uważają na swoje psy.. i nie pozwalają im tam wchodzić do wody.
Sama mam sukę kochającą aportowanie, wskakującą do każdej wody ale jestem zła gdy widzę coś takiego w miejscu, w którym wiem że pływają kaczki czy inne ptaki....

Obrazek

Czy na wierzbie mogą rosnąć gruszki? Myślę, że tak skoro na akacji na ulicy Naruszewicza rośnie jarzębina:

Obrazek

Ten kasztan na mojej trasie z biura rosnący przy ulicy Wołoskiej jako jedyny o tej porze roku co roku równocześnie kwitnie, owocuje i zasychają mu liście.

Obrazek

Przy ulicy Naruszewicza rośnie platan, który czasem ma liście o średnicy 50 cm – tak jak ten na dole. W ubiegłym roku i w poprzednich było ich znacznie więcej. Wczoraj podeszłam do ogrodzenia tej posesji w chwili gdy wchodził ktoś tam mieszkający i zaczęliśmy rozmawiać na ten temat – mogłam wejść na taras i zrobiłam zdjęcie „od góry”. Niestety nie miałam przy sobie niczego z czym można by porównać wielkość podczas oglądania go...
Czy znacie platany? Odróżniacie je od klonu? Za pierwszym razem widząc platany zanim im się przyglądnęłam próbowałam dyskutować na ten temat – nie zauważyłam kształtu owoców i wyglądu kory....

Obrazek

Dziś pełnia księżyca – Ktoś kiedyś mi powiedział, że bardzo Go wzmacnia pełnia księżyca i ma dużo energii – może i na nas tak zadziała:

Obrazek

Na dobranoc Ktoś, Kogo lubicie oglądać!
Zobaczcie same – ostatnio napisałam, że mogłam być zazdrosna o Mrusia:

Obrazek

Tak, przy psie musiał jeść na blacie w kuchni
Obrazek

Życzymy Wszystkim spokojnej nocy i miłego dnia!
Ostatnio edytowano Sob wrz 10, 2011 20:27 przez kussad, łącznie edytowano 1 raz
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 09, 2011 23:13 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

Lubię oglądać Mruczusia :) a te akcje z lodówką były naprawdę ekstra :ok: sprytny kotuś :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob wrz 10, 2011 10:06 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

Ale piękne foteczki :love:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob wrz 10, 2011 23:28 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

Bardzo nam miło!

Mruczuś był bardzo zdolny jeśli chodzi o włamania do lodówki a Choco bardzo dzielnie mu w tym pomagała :twisted:

Tak Sylwia. Po prostu jestem i nigdy nie wiadomo dla Kogo to jest ważne... Wiem jedno – dla kogo to właśnie ja jestem najważniejsza!
Przeziębienie mi samo przeszło...

W domu zginał kot. Gdzieś było słychać rozpaczliwe miauczenie ale kota nigdzie nie było. Przydała się tropiąca suka – kot spadł z piętrowego łóżka razem z kołdrą i wplątany w nią nie dał rady sam się wydostać – trzeba było ratować koteczka a suka z radości chciała go zjeść.

Mikuś zawsze po zamknięciu drzwi znajdzie się po ich niewłaściwej stronie.

Co lubią Wasze koty? Miki pasjami zjada pomidory, kradnie bułki i obgryza świeże pieczywo więc muszę przed nim wszystko bardzo dokładnie zabezpieczać!
Ostatnio mały naraził się Mężowi – położył się dokładnie na wiązance kwiatów, która była potrzebna dosłownie za chwilę! Potem poobgryzał dokładnie wszystkie świeżo kupione pomidory!
Przed chwilą pod nosem sobie zaklęłam – nie zauważyłam co robi kot – rozgrzebał torebeczkę i zjadł już połowę pomidora ale na szczęście jednego....
Mam lepiej zająć się swoim pupilkiem... – parsknęłam śmiechem gdy to usłyszałam – od zawsze wiadomo, w które miejsce kładzie się nasz kot a o miłości do pomidorów dowiedziałam się już w pierwszym dniu....

Mruczuś zaprasza:

Obrazek

Obrazek

Takie coś zobaczyłam przed wejściem do kamienicy gdy kiedyś wracałam z pracy:

Obrazek

Czasem pomagał trochę inaczej:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Życzymy Wszystkim miłego dnia – dziś będzie śliczna pogoda - ciepło i słonecznie!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 11, 2011 11:43 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

Ale fajny Biały Kieł :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie wrz 11, 2011 19:08 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

O, i o to chodzi,ze o to chodzi Ewuś :piwa:

Piękna kopia Mojej Miski :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie wrz 11, 2011 19:43 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

Moja panna jest b. grzeczną kicią, nie robi nic nietypowego dla kotów :) No może nie lubi wygrzewać się na słońcu, ani leżeć przy grzejniku :roll:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 11, 2011 21:31 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

Piątek! Napisałam posta „Boję się...” w formie bardzo ogólnej. Każdy gdy to przeczytał mógł pomyśleć o podobnej sytuacji albo swojej albo kogoś innego.
To co napisałam pomogło mi na dwa dni weekendu – zajęta całkiem czymś innym, zawsze w biegu, gdzieś pędem i przelotem, usiądę dopiero gdy skończę domowe obowiązki...
Wracamy do codziennego rytmu. Zaczyna mi się „medyczny tydzień”. Jestem w rodzinie lekarskiej wiec prawie na codzień mam tematy medyczne. Wiem co się stało z tą ręką w gipsie – mężczyzna ważący 120 kg grając w piłkę z synem podczas upadku oparł się o tą rękę...

Czuję lęk o Kogoś. Jutro będzie założony Holter. W piątek było tylko badanie ale założony na weekend nie wykazałby miarodajnych wyników w sytuacjach z życia codziennego w tygodniu. Wyniki wstępnie poznam w następnym dniu a od lekarza, do którego mamy pełne zaufanie dopiero w piątek.

Ja sama? Jutro czyli w poniedziałek o 18:20 mam badanie, podczas którego się dowiem czy jest możliwe inne wymagające wg opisu poprzedniego wyniku szybkiego powtórzenia :( tak - boję się
Przez całe dorosłe życie mam do czynienia z nowotworami...! :|

Wiecie jak bardzo pomaga świadomość, że ktoś zainteresuje się np. mną i zapyta "jak się czujesz?", że ktoś pomyśli o człowieku w jakimś trudnym np. takim momencie, że wtedy człowiek nie jest ze wszystkim całkiem sam - że ktoś się odezwał "Trzymam za Ciebie kciuki, pomodlę się za Ciebie, myślę o Tobie, wszystko będzie dobrze - zobaczysz, nie martw się, nie nakręcaj się i nie wyolbrzymiaj problemu" czy coś podobnego - niejednokrotnie się o tym przekonałam i tak było łatwiej... - jeszcze zależało kto w taki sposób i jak się do mnie odezwał, od wagi sytuacji, kim ten ktoś drugi jest dla mnie - czy nas łączy jakakolwiek więź...
Mnie to pomaga i bardzo dużo daje, doceniam to i ma to dla mnie bardzo duże znaczenie! :) - dlatego sama tak robię w stosunku do Kogoś Drugiego.

Nie wiem jak jest z Wami! Czy Wam to pomaga? - Czy też czekacie aż ktoś do Was się w ten sposób odezwie? Czy chcecie żeby ktoś do Was to zrobił czy wszystko odrzucacie i wręcz wykluczacie taką możliwość, może nie odpowiadacie na żadne pytania? Czy ma to dla Was znaczenie? Czasem ktoś sam coś mówi kiedy jest jakiś taki moment bo nigdy nie wiemy że coś gdzieś ważnego, poważnego czy trudnego się dzieje, że Ktoś ma jakiś problem!

Najczęściej niczego nie mówimy o sobie albo bardzo mało. Dowiadujemy się czegoś o Kimś Drugim przypadkiem albo wcale... - może dlatego jest tak ważne jeśli cokolwiek wiemy nawet bardzo mało i tak bardzo się liczy bo rzadko dochodzi do takich sytuacji żebyśmy coś o sobie powiedzieli i się odkryli tak bardziej prywatnie ... Przeważnie rozmawiamy po prostu na całkiem luźne tematy, o zwierzakach, o wszystkim ale niczym konkretnym i naprawdę ważnym!
Na trudne tematy rozmawiamy dopiero gdy sami chcemy o tym rozmawiać i ze starannie wybraną osobą.


Mam chwilowo wszystkiego dosyć. Przerywam konkretne zajęcia i natychmiast włącza mi się rozmyślanie.... Wracając z działki nie byłam zbyt skoncentrowana i musiałam wracać prawie 2 km po telefon, który został na stole – zauważyłam brak dopiero w domu wrr...
Na temat weeckendu opowiem gdy będę wiedziała na czym stoję!

Na dobranoc dla odprężenie popatrzę na zdjęcia Mruczusia!... zapraszamy...

Obrazek

Ja tutaj pilnuję – podczas wakacji jestem kotem stróżującym!

Obrazek

Obrazek

Teraz po zakończonej pracy sobie odpocznę!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ja tutaj wcale nie wchodzę – wiem, że właściciel domu ma alergię na koty...

Obrazek

Tutaj mogłem sobie mieszkać całkiem oficjalnie:

Obrazek

Życzymy Wszystkim spokojnej nocy i miłego dnia
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 12, 2011 20:32 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

Powiem CI Ewuś tak z mojej strony

Wiem,nie zawsze są sytuacje o których nie chce się pisac głośno,ale ja co by nie było,ale jeśli ktoś mie się pyta,bo wiem,ze robi to z troski,to nawet jak nie mam humoru czy akurat chęci na odpowiedzenie,no bo róznie moze być,albo zły dzień albo złe samopoczucie,to jednak odpisuję oddzwaniam,bo wiem,ze ktoś się martwi,to z samego szacunku za tę troskę odpowiadam,nieraz zazwyczaj w biegu

Natomiast jeśli chodzi o mnie ,jesli ktoś potzrebuje jakiejś rady,wsparcia akurat ode mnie,to jak tylko umiem i moge wspieram,nawet krótkim słowem rozumiem,ciepłe myśli przesyłam,nawet jak nie mam za bardzo czasu na necie siedzieć,bo wiem,ze przez neta tylko tyle mogę,a to też jest bardzo dużo wiedzieć ,ze ktoś kogo prosisz Cię nie oleje,że nieraz po kilku dniach masz odpowiedź ,ale ja masz

I czekam na jak najszybsze info o wynikach badania,jeśli ma to byc rano,poprosze o krótkiego esa,jak dasz radę Ewuś,jak nie to cokolwiek pw czy tu info

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Mruczuś :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon wrz 12, 2011 22:49 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

Telepatia! Czy spotkaliście się z przypadkami jej zadziałania? Ja tak, w stosunku do kilku różnych osób w różnym okresie. Ktoś do mnie zadzwoni w chwili gdy o tej osobie pomyślę, ktoś do mnie właśnie pisze, mówimy albo piszemy do siebie tymi samymi słowami i zaczynamy mówić to równocześnie, ktoś gdzieś jest równocześnie ze mną i robimy to samo – po prostu ściągamy się myślami.
Tak mam od lat, tak mam obecnie! Zawsze wiem Kto pomyśli o mnie w odpowiedniej chwili i kogo to interesuje – dziś wieczorem też tak było! Wie, że chciałabym wiedzieć tam siedząc sama w poczekalni, że o mnie myśli, pamięta więc odpowiednio wcześniej natychmiast się odzywa... :1luvu:
Kogoś chronię - dopóki będę długo czekała i niczego nie wiem przyznałam się tylko Wam że się denerwuję, w realu wolę denerwować się narazie sama... W realu? - nikt kto miałby możliwość spotkać mnie wczoraj wieczorem osobiście o niczym jeszcze nie wie :wink: ...

Ja też odpowiadam na takie pytania – choćby to było tylko przepisanie diagnozy....bez żadnego komentarza.
Dużo kciuków się baaardzo przyda ....

Przyjechał Krzyś – oficjalnie znowu jest studentem – odebrał legitymacje i w związku z tym dziś zadzwonił że zaraz przyjeżdża... Wszystko pięknie ładnie tylko mama jest średnio przygotowana na wizytę syna.... wiedziałam o przyjeździe po koniec września ale nie teraz...
Tak jak zawsze na powitanie i pożegnanie byliśmy we troje w kawiarni.... Nie musiałam dziś nic gotować więc jestem tutaj...

Jeszcze zaglądnę i zaktualizuję „swoje” wydarzenia na FB – z JoKota od Agnieszki: Borówka i Ciabattka już się komuś spodobały... Inowrocławiem już zajął się Adam – aktualizuje ogłoszenia więc wszystko uzgodnił wcześniej niż ja.... u Lucjanka coś mi się zacina – znowu wrócił do Kasi a ja nie daję rady zaprosić znajomych wrrrr...

Wspomnienie lata?
Jakiej wielkości mogą być żeremie: zobaczcie – tam obok za prawym drzewem stoi suka ważąca 12 kg, łebek ma na wysokości kolana.


Obrazek

Codziennie chodziliśmy tą samą dróżką w starorzeczu Bugu i pewnego dnia na środku ścieżki leżało sobie to:

Obrazek

Kto nas powitał na łące podczas pierwszego porannego spaceru jeszcze w obecności Krzysia?

Obrazek

Trochę dalej kolejne:

Obrazek

Nie wiem jakiej jakości jest ten film bo na moim komputerze słabo słychać dźwięk.

http://kussad.wrzuta.pl/film/8rEum7cR5du/sam_0951

Chciałam nagrać cykające świerszcze.
Słyszałam je tam codziennie przez cała dobę aż dźwięczało mi w uszach.
W tej chwili okazuje się, że słyszę je w kilku miejscach gdy idę wieczorem wzdłuż ulicy Puławskiej i nie zagłusza ich huk samochodów przejeżdżających po jednej z głównych ulic Warszawy.

Na dobranoc pożegna Wszystkich Mruczuś:

Tak, wiem – to trochę nie ta pora roku ale kopiuję zdjęcia po kolei bo się pogubię co już Wam pokazałam!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spokojnej nocy i miłych snów!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2011 8:22 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

W nocy aktualizowałam wydarzenie Boróweczki i Ciabattki, coś nowego dopiszę po uzgodnieniu z Agnieszką. Muszę sprawdzić które zdjęcie jest którego kotka żeby nie pomylić imion.

Nie wiem czy Maniuś trafił na „Zaginione...” – też coś mi nie działało...

Napisałam do Kasi dlaczego prawdopodobnie źle działa mi Jej wydarzenie Lucjanka...

Sami wybieramy moment i osobę na trudną rozmowę....
Wczoraj po bardzo długiej nieobecności po wypadku wróciła do pracy koleżanka. Nie byłyśmy same – o sobie nie powiedziała nic. Spotkałyśmy się po wyjściu z biura – cały czas opowiadała mi o swoim zwierzaczku – ja tylko słuchałam... Dziś od samego rana wiem, że po 15 latach mała w nocy odeszła[*]... Podczas rozmowy myślałam o Niektórych spośród Was, które całkiem niedawno były w takiej samej sytuacji jak wczoraj M. i znacznie bliższych mi Waszych Przyjaciołach... :(
Dopiero dziś poznałam szczegóły wypadku...

Bardzo Wam dziękuję za wczoraj! Konkretną godzinę podałam gdzieś specjalnie dużo wcześniej :1luvu: W realu? - nikt kto miałby możliwość spotkać mnie wczoraj wieczorem osobiście o niczym jeszcze nie wie i tematu już nie ma, czekam ...
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 13, 2011 19:59 Re: Choco Mruczek[*] i Mikuś 3

Wczoraj sama potrzebowałam odwrócenia uwagi, całkiem innego tematu do myślenia - właśnie tak jak wiem że na mnie przy moim charakterze działają tematy „bzdurki...” może na Was też!

Pamiętacie co czasem pisałam – żyjmy dzisiejszym dniem i cieszmy się każdą chwilą!
Nie wiem czego dowiem się jutro ale dziś:
Nareszcie po prawie roku usłyszałam „wszystko zmierza w dobrym kierunku”- sama widziałam, że coś drgnęło IgG ujemne < 16 poprzednio było 630,0 po urlopie odebrałam: 197,1 RU/ml :piwa:

Czy Wam wszystko na forum dobrze działa? Czy działają różne opcje – „online, offline” – ja bez względu na to co włączę to mi nie działa - zawsze jestem „offline” – a Wy jak mnie widzicie – to można by sprawdzić gdy będę wiedziała, że ktoś jest równocześnie aktywny na forum - na dole w wykazie aktywnych uczestników też siebie nie widzę!
W jaki sposób Wam się wyświetla opcja „Zobacz własne posty”? Co wtedy widzicie? – Posty czy wątki, w których jesteście aktywni i kiedykolwiek coś napisaliście? Ja widzę tylko wątki a czasem chciałabym cofnąć się i szybko znaleźć jakiś swój starszy post wrrr...
Jak Wy widzicie moje posty, które napisałam??? Mam coś źle w ustawieniach czy co?
Nie mam co się przejmować – tutaj na forum dobrze działa mi dużo opcji. , na dogomanii prawie nic poczynając od logowania nie mówiąc już o napisaniu czegokolwiek czy wklejeniu....

O masz – Lidka policzyła ile kociaków w rejonie Inowrocławia ma pod opieką.... 42 - Adam załatwia allegro....

Słońce, upał ! Odzwyczaiłam się od tego. Koleżanka z pokoju w pracy cieszy się bo właśnie zaczęła urlop a nam gorąco w nasłonecznionym pokoju bez klimatyzacji...
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości