felin pisze:MariaD pisze:Femka pisze:Musiały czuć tam karmę![]()
Niekoniecznie. Motywacją dla kociaka jest to, że coś jest niedostępne. Po prostu: jak się tam da wleźć to wleźć trzeba. Lub chociaż próbować.
No przecież trzeba sprawdzić co jest w takim miejscu
jak się Bąble znowu rozesrają, wetka mi nie uwierzy, że to był przypadek, a nie moje skłonności do przekarmiania (bo je mam, nie ma się co czarować).
świadomość, że inni mają gorzej, była dla mnie zawsze skutecznym pocieszeniemMariaD pisze:A wracając do kociaków - ja to mam ciężką artylerię co nie skacze po żyrandolach, ale zapytaj Kicorka ja mu tam było z 6 devonich piorunków. W porównaniu z jej kociakami to Ty masz aniołeczki.
