PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lis 28, 2016 11:58 PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

Witam,
Od dwóch miesięcy walczymy z PNN u kotki nieznanego wieku, znalezionej w lesie nieco ponad 4 lata temu.
W kwietniu kotka zaczęła dziwnie kłapać pyszczkiem. Przebadano ją na wszystkie możliwe sposoby - zęby, rtg głowy, MRI głowy - nic nie wyszło. Przy tej okazji zrobiona została kreatynina, która wyszła 1,8. Wet kazał powtórzyć wyniki po 6 miesiącach.
Nie doczekaliśmy. We wrześniu sytuacja się powtórzyła. Po naszych własnych dociekaniach odnośnie kłapania pyszczkiem okazało się, że kicia ma najpewniej przetrwałego wirusa kociego kataru w nerwie twarzowym i że to powoduje straszny ból. Leki antywirusowe i na zwiększenie odporności zadziałały i udało się kotka wyleczyć. W tym czasie jednak zrobiliśmy badanie krwi, pomimo, że nie minęło jeszcze 6 miesięcy, ale niepokoił mnie słaby apetyt. No i szok. Kreatynia 3,9, mocznik 160, lekka anemia. Kicia na dwie doby wylądowała w szpitalu, gdzie intensywnie ją płukano - efekt prawie zerowy. Tj. krea dalej 3,9, mocznik ciut niżej 130. W USG okazało się, że jednej nerki właściwie nie ma - jest ona wodniakowata, po obczytaniu literatury okazuje się, że bywa to powikłaniem po błędzie chirurgicznym w czasie sterylizacji. Gdy dziś myślę o czasie po sterylizacji to faktycznie tak jakoś 2 tyg po zabiegu kotka często wymiotowała. Byłam z nią u weta, który przeprowadził zabieg na USG, ale kobieta upierała się, że nerki są nie do oceny u kota na USG. Uwierzyłam. Przypuszczam, że nie chciała się przyznać, że skasowała jej jedną nerkę. Z resztą, powód nieważny, nerki nie ma i nie będzie.

We wrześniu kot został wypisany do domu z zaleceniami:
- Dieta nerkowa - dajemy suchą karmę Royal Canin RF i mokre na zmianę Animonda integra protect nieren lub Hill's Prescription Diet Feline Renal Health lub Kattovit Niere/Renal lub co tam chce.
- Wychwytywacz fosforu - RenalVet 1 kapsułka dziennie
- Preparat odżywczy - Nutribound w celu nawodnienia i wyrównania ewentualnych braków witamiono-elektrolitowych.

Sami z siebie dajemy:
- Biopron 9 i psyllium husk
- oliwę z oliwek

Kotka nie zjada sama tyle ile powinna, wobec tego jest karmiona strzykawką. Dostaje dziennie około 42g chrupek w papce z 20 ml Nutribound i oliwą oraz Biopronem+psyllium i zjada około 10g mokrego sama z miski. Chętnie pije wodę z miseczki.

Kilka dni temu zrobiliśmy nadania kontrolne - krea skoczyła do 5,0, mocznik się trzema bez zmian. Kotka poza tym, że nie chce jeść absolutnie nie wygląda, ani nie zachowuje się jak kot chory. Bawi się, poluje, myje się, szaleje w nocy po meblach. Nie wymiotuje, normalnie korzysta z kuwety. Nie ma żadnych widocznych oznak choroby nerek poza brakiem apetytu. Interesuje się życiem domowym, robi te same rzeczy co zawsze.

No i tu moje pytanie co jeszcze można dla niej zrobić? Karmię ją z uporem, trzymam reżim jeśli chodzi o dietę (bo np. wędzoną makrelę je sama bardzo chętnie, ale dajemy ją tylko sporadycznie, żeby kicia nie zapomniała co to znaczy jeść samodzielnie). W przyszłym tygodniu podajemy EPO z powodu anemii -
erytrocyty 6,0;
hemoglobina 5,22;
hematokryt 0,25;

Kot sam z siebie jest dobrze nawodniony, dziennie spożywa adekwatną do swojej masy ciała ilość płynów. Fosfor ma w normie - 5,1 (norma do 6,8). Trzyma wagę.
Czy ktoś ma może jakiś pomysł co jeszcze da się dla niej zrobić i czy ktoś był w podobnej sytuacji i ma jakieś doświadczenie w kwestii dalszej dynamiki postępu choroby, tj. ile czasu wspólnego nam jeszcze zostało?
Będę wdzięczna za podpowiedzi i pomysły.

EwaSier

Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Od: Pt lis 04, 2016 8:39

Post » Pon lis 28, 2016 16:27 Re: PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

Kiedy kotka miała zabieg sterylizacji? Wydaje mi się, że jeżeli podwyższona kreatynina miałaby być wskutek zabiegu to stałoby się to od razu po zabiegu.
Można zrobić jeszcze wiele badań - w zasadzie powinno się. Zobacz w wątku dla nerkowców albo PNN dla początkujących - w pierwszych postach.
Na pewno zrobiłabym badanie moczu (ciężar właściwy, stosunek białko/kreatynina, koniecznie też posiew; zbadałabym ciśnienie krwi.
Kotka dostaje/dostawała coś na anemię? Normy fosforu są inne dla kotów z PNN, ale przy jej kreatyninie nie jest zły.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 28, 2016 16:50 Re: PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

Posty oczywiście czytałam, może jednak pojawi się coś nowego, jakiś pomysł, czasem nawet drobne rzeczy mają znaczenie.
Sterylizacja była 3 lata temu i moim zdaniem wówczas siadła pierwsza nerka, druga przejęła funkcję i stąd kicia się ustabilizowała na jakiś czas i nie miała objawów PNN. Przynajmniej u ludzi tak mogłoby to wyglądać, nie wiem może u kotów wygląda to inaczej, ale nasz aktualny wet potwierdził, że jest to możliwe. Pomiędzy sterylizacją i kwietniem tego roku nie obiliśmy żadnych badań, bo kicia czuła się ok, więc pewności nie mam, jednak tak jak pisałam, ma to wtórne znaczenie, ważniejsze jest dla mnie stan zdrowia kota, który zdaję sobie sprawę jest zły i nieodwracalny.

Aktualnie w USG nerka, która jakoś ciągnie ma już oznaki niewydolności, więc sądzę, że w pojedynkę nie daje rady. Na anemię do tej pory nic nie dostawała, bo to nowa sprawa. W badaniach wrześniowych była na granicy normy i postanowiliśmy poczekać z jakimkolwiek działaniem, żeby zobaczyć jak się sprawa rozwinie. Teraz już nie ma na co czekać i pora działać również w kwestii anemii, nie tylko PNN.
Ciśnienie krwi jest w normie, wyniki krwi nie wskazują na infekcję - białe są w normie. Każda wizyta kota u weta kończy się aktualnie pogorszeniem jej stanu na kilka dni, stąd teraz raczej działamy głównie w domu i tego przede wszystkim moje pytanie - co ja mogę robić dodatkowo na co dzień, aby kicia żyła jak najdłużej w jak najlepszej formie. Zdaję sobie sprawę, że perspektywy są ograniczone, ale każdy dzień i mruknięcie się liczą!

EwaSier

Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Od: Pt lis 04, 2016 8:39

Post » Sob gru 03, 2016 17:00 Re: PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

Podaj wszystkie wyniki, najlepiej z normami z Twojego labu. Nie wiem, czy dajesz renalvet z karmą? i to tą nienerkową? Bo on wyłapuje mocznik z karmy, nie z kota.
Jaki macie poziom wapnia i jaki fosforu?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon gru 05, 2016 15:48 Re: PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

Witaj,
Kotka karmiona jest wyłącznie karmą nerkową różnego rodzaju, bo absolutnie nie ma apetytu od około 2 tygodni i codziennie próbuję ją zanęcić czymś innym. Początkowo jadła karmę nerkową, teraz nie je już nic. Czasem liźnie gerberka z kurczaka, ale to też rzadko.

Renalvet zgodnie z zaleceniami podaję raz dziennie, zaraz po porannym karmieniu. Kicia nie je sama, karmię ją strzykawką. Dostaje puszkę Hillsa dla nerkowców i 10g Royal Canin RF 23 (chrupki zmielone w młynku do kawy), całość blenduję z Nutribound, wodą i łyżeczką oliwy z oliwek. Zgodnie z tabelami jest to równoważne z jej zapotrzebowaniem kalorycznym lub ciut powyżej. Dzielę to na porcje - rano jakieś 50ml, w obiad 60 ml i na kolację kolejne 40ml. Czasem udaje się to podać na trzy razy, czasem trzeba więcej podejść. Pije sama... jeszcze.

Wyniki kotki z dnia 23-list-2016 to:

Leukocyty 7,10 G/l 6,0-20,0
Erytrocyty 6,00 T/l 6,5-10,0
Hemoglobina 5,22 mmol/l 6,21- 9,31
Hematokryt 0,25 l/l 0,30 -0,45
MCV 41 fl 39- 55
MCH 0,87 fmol 0,81- 1,05
MCHC 21,1 mmol/l 18,6- 22,3
RDW 14 % 14- 31
Płytki krwi 327 G/l 200- 600
MPV 12 fl 14- 18
rozmaz manualny wg Schillinga
Kwasochłonne 2 % 2 -12
Segmentowane 69 % 35- 75
Limfocyty 39 % 20- 55
Obraz krwinek czerwonych
Anizocytoza Nieznaczna
Poikilocytoza Nieznaczna
Ciałka Howella-Jollyego 1 /1000erytr

Kreatynina 5,0 mg/dl 1,0- 2,0
Mocznik 142,0 mg/dl 25- 70

Fosfor 5,1 mg/dl 3,0- 6,8
Sód 157,5 mmol/l 143,6- 156,5
Potas 5,1 mmol/l 4,1- 5,6
Chlorki 116,6 mmol/l 101,5- 118,4

Od 3 dni podajemy Azodyl (wepchnięcie kici tych kapsułek to dopiero wyzwanie), na razie bez szału, nie widzę żadnych zmian. Po Biopronie spadł na te 142 ze 165. Dziś włączamy Peritol na apetyt, Ranigast (u nas nie ma Famidyny w hurtowaniach) i Zylexis, bo chyba odzywa się przy okazji przetrwały koci katar w zwojach nerwu trójdzielnego i od dwóch dni kotka kłapie pyszczkiem, co dodatkowo utrudnia i sprawia, że niechętnie pije . Po opanowaniu kłapania pyszczkiem - jeśli damy radę to już w piątek włączamy EPO na anemię. Generalnie, łapiemy się czego się da. Czy masz jakieś doświadczenie z Peritolem lub innym lekiem na apetyt? To jest teraz nasz największy kłopot, bo karmienie to udręka i dla mnie i dla kotki.

EwaSier

Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Od: Pt lis 04, 2016 8:39

Post » Pon gru 05, 2016 18:03 Re: PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

Koty ogólnie nie lubia karmy nerkowej, ona zawiera wiele ciężkostrawnych produktów roślinnych i w ogóle to karma raczej dla kur niż dla kotów. Zawiera wapń (tak samo jak renalvet) jako wyłapywacz fosforu. Niestety nadmiar wapnia jest szkodliwy, więc warto badać poziom wapnia we krwi i gdy trzeba zastąpić wyłapywacz wapniowy na inny.
Generalnie obecnie uważa się, że kot nerkowy powinien jeść to, co lubi, byle jadł, i byle z wyłapywaczem. Peritol u większości kotów działa (działanie występuje ok. 0,5 -1 godziny po podaniu, a nie "tak całościowo", nie przegap efektu)
Poziom fosforu macie za wysoki, choć właściwie kot dostaje wyłapywacz i w karmie, i w postaci renalvetu. Jeśli Cię stać, to może warto skombinować Renagel? On działa na bazie sewelameru, nie wapnia
Kot powinien być regularnie kroplówkowany, choć może ze względu na anemię nie w dużych dawkach, i oczywiście bez moczopędnego Furosemidu, który jest nefrotoksyczny.
Co do anemii, to juz teraz zacznij podawać żelazo i witaminy wspomagające jego przyswajanie (wit.B12, kwas foliowy i wit. C)
Jest taki suplement diety bez recepty ChelaFerr BioComplex, on zawiera wszystko, co trzeba. Suplemenuj żelaza także po EPO, bo to surowiec do wytwarzania krwinek
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto gru 06, 2016 19:19 Re: PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

Dziękuję za rady :)
W jaki sposób dawkować ChelaFerr dla 3,5 kg kota? Wczoraj po Peritolu kocio ruszyła do ataku na miski i wszystko pięknie wymiotła, dosłownie jak tornado. Dziś zupełnie bez efektu - ani rano ani wieczorem po Peritolu nie była zainteresowana jedzeniem. I znów strzykawa poszła w ruch. To kot znajda, raczej nie wybrzydzała nigdy przy misce i jadła każdy rodzaj podawanej karmy - czasem zastępowałam karmę na kłaki karmą na wrażliwy przewód pokarmowy. Nerkową też zaakceptowała i zaczęła ją jeść, trwało to około 3 tygodni. Potem straciła zainteresowanie jakimkolwiek jedzeniem. To chyba nie jest kwestia tego, że jest niezadowolona z karmy, ona po prostu nie chce jeść. Nic, nawet rzeczy aromatycznych np. makrela.
Dodatkowo cały czas walczymy z kłapaniem pyszczkiem, które utrzymuje się od 3 dni i utrudnia karmienie i pojenie. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Zylexis na koci katar podany, wcześniej na to pomagał, zobaczymy jak będzie tym razem.
Jaki powinien być poziom fosforu u kota? Weterynarz był zadowolony z wyniku i akurat tutaj się nie czepiał. Niesłusznie?
Co do nawadniania, kot ma podawane 150 ml półpłynnego jedzenia na dobę i sama wypija jakieś 50-60 ml wody. Czy w takim wypadku kroplówki są konieczne? Nie chcę jej przewodnić, bo przy niedziałających nerkach to prosta droga do obrzęku płuc i serca.

EwaSier

Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Od: Pt lis 04, 2016 8:39

Post » Wto gru 06, 2016 22:36 Re: PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

EwaSier pisze:Dziękuję za rady :)
W jaki sposób dawkować ChelaFerr dla 3,5 kg kota? Wczoraj po Peritolu kocio ruszyła do ataku na miski i wszystko pięknie wymiotła, dosłownie jak tornado. Dziś zupełnie bez efektu - ani rano ani wieczorem po Peritolu nie była zainteresowana jedzeniem. I znów strzykawa poszła w ruch. To kot znajda, raczej nie wybrzydzała nigdy przy misce i jadła każdy rodzaj podawanej karmy - czasem zastępowałam karmę na kłaki karmą na wrażliwy przewód pokarmowy. Nerkową też zaakceptowała i zaczęła ją jeść, trwało to około 3 tygodni. Potem straciła zainteresowanie jakimkolwiek jedzeniem. To chyba nie jest kwestia tego, że jest niezadowolona z karmy, ona po prostu nie chce jeść. Nic, nawet rzeczy aromatycznych np. makrela.
Dodatkowo cały czas walczymy z kłapaniem pyszczkiem, które utrzymuje się od 3 dni i utrudnia karmienie i pojenie. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Zylexis na koci katar podany, wcześniej na to pomagał, zobaczymy jak będzie tym razem.
Jaki powinien być poziom fosforu u kota? Weterynarz był zadowolony z wyniku i akurat tutaj się nie czepiał. Niesłusznie?
Co do nawadniania, kot ma podawane 150 ml półpłynnego jedzenia na dobę i sama wypija jakieś 50-60 ml wody. Czy w takim wypadku kroplówki są konieczne? Nie chcę jej przewodnić, bo przy niedziałających nerkach to prosta droga do obrzęku płuc i serca.

Poziom fosforu u nerkowców powinien się utrzymywać w dolnej połowie normy, czyli tak do 4,9 u Was. Poza tym jest kwestia wapnia, iloczyn poziomów wapnia i fosforu powinien być nie za wysoki, czyli jeśli wapń wysoki, to fosfor jeszcze niższy. Jeśli kot dużo sika, to może być mimo wszystko słabo nawodniony, mimo tego picia.
Jeśli kot ma katar albo nadżerki w pysiu, to nie bardzo je, nie patrząc na peritol
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw gru 08, 2016 9:47 Re: PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

Dziękuję za rady, przy okazji kolejnych badań krwi - mam nadzieję, że dopiero po Bożym Narodzeniu, zrobimy rozszerzony panel, w tym wapń. Weci mieli to zrobić ostatnio, ale najwyraźniej z jakiegoś powodu badanie nie zostało zrealizowane. Co do fosforu, faktycznie jest ciut za wysoki, porozmawiam o tym z wetem przy okazji jakiejś wizyty po leki. Renagel jest koszmarnie drogi, nie jestem pewna, czy wart takich pieniędzy i czy efekt byłby aż tak spektakularny.

Szczęśliwie chyba katar jest w odwrocie, bo kicia zaczęła trochę sama podjadać i mniej kłapie pyszczkiem. No i chyba Peritol jednak działa. Wczoraj sama zjadła jakieś 20g chrupek i 20g mokrego Hillsa. Po 5 tygodniach niejedzenia było święto w domu. Reszta poszła ze strzykawki. Nastrój lepszy o 100%, ogon w górę i w nocy odbywało się zwyczajowe szwędanie się po meblach.
Z kroplówkami póki co nasi weci każą się wstrzymać - podobno z najnowszych wyników badań z USA wynika, że intensywne nawadnianie kotów nie jest korzystne i u nas w kraju koty generalnie są zbyt często przewadniane. Szczególnie dotyczy to kotów, które same piją ze względu na obawę o powikłania, o której pisałam wyżej. Widziałam już na forum wpisy, które mogą wskazywać właśnie na przewodnienie. W przypadku mojej kici płukanie i tak nic nie daje - zarówno jeśli chodzi o wyniki, jak i jej samopoczucie, więc szkoda ją męczyć. Póki wypija 150 ml na dobę daję jej spokój, i tak już ma focha, że ją męczę tym jedzeniem. Dziś przychodzi do mnie paczka z Renalem RC w płynie, więc pasztet Hillsa będzie "rozwadniany" karmą w płynie i Nutribound. Turbo karmienie ;) Może uda nam się kicię lekko podtuczyć, bo skóra i kości - 600g mniej, niż przed rokiem.

Czy podajesz kotu jakieś preparaty witaminowe i magnez? Mój kot miewa drżenia mięśniowe, zwłaszcza jak zasypia to drżą jej łapki. Gdzieś czytałam, że w PNN należy suplementować magnez i ewentualnie potas (u nas potas był akurat ok). Myślałam też o witaminie D.

EwaSier

Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Od: Pt lis 04, 2016 8:39

Post » Czw gru 08, 2016 18:06 Re: PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

A tak w ogóle, Taizu - jak ma na imię Twój koteł. Długo walczycie z PNN?

EwaSier

Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Od: Pt lis 04, 2016 8:39

Post » Czw gru 08, 2016 18:35 Re: PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

Mój nerkowiec już nie żyje, zresztą to nie pnn go dobił tylko IBD (nieswoiste zapalenie jelit, prawdopodobnie na tle autoimmunologicznym). Wyniki nerkowe miał całkiem przyzwoite jeszcze. Miał na imię Rudzik.
Po prostu pamiętam i opiekuję się wątkiem :(
EwaSier, zamiast podawać wit. D podawaj rybi olej, łatwiej się przyswaja i zawiera też różne inne dobrości. Magnez czy potas suplementuje się wg wyników, jeśli kot ma ich mało we krwi, bo przedawkowanie też szkodzi.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw gru 08, 2016 20:20 Re: PNN upracie postępuje - jakieś pomysły co dalej?

Taizu, dziękuję. Aktualnie podaję zwykłą oliwę z oliwek, którą dolewam do papki podawanej ze strzykawki, ale pomyślę nad zmianą na olej rybi. Potas tak jak pisałam mamy ok, więc oczywiście nie podaję. Kiedyś miała taki epizod, że potrzebowała potasu po silnej biegunce i wówczas wymagała uzupełniania potasu. Zalecenie suplementacji magnezu dostałam od weta, chyba na oko na wygląd i zachowanie kota, więc podajemy. Póki co, bez zmian, zobaczymy jeszcze jak będzie podczas zasypiania, bo wtedy te drżenia czuć najbardziej.
Dziś dzień zaliczony na +, kicia miała dobry nastrój i znów sama zjadła chrupek i mokrego. Dołączyłam Renala RC w płynie. Nawet trochę sama wypiła tego z miseczki.
Współczuję z powodu koteczka. Nasza kicia od początku walczyła o życie - znaleźliśmy ją (a raczej ona nas znalazła) skrajnie zagłodzoną i zarobaczoną, no i teraz te nereczki. Ale póki ma siły i walczy, to my również. Pozwala nam na wszystko, karmienie, męczenie.... To prawdziwa kraina łagodności i spokoju.
Pozdrawiam!
Ewa

EwaSier

Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Od: Pt lis 04, 2016 8:39




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Na Kocią Łapę i 56 gości