» Wto wrz 06, 2016 11:19
Re: Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!
Witam wszystkich i z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Mój kot wczoraj miał kolejne wyniki krwi, poniżej zamieszczam wyniki badań z ostatnich 10 dni:
Wyniki badań krwi 28.08.2016 (niedziela): (zaznaczam, iż wyniki były wykonywane w normalnym szpitalu, nie od weterynarza a dzięki temu, iż jest to znajomy na którym POLEGAŁAM wykonał mi wyniki bezpłatnie na kartce, jednak niektóre parametry są bez jednostek).
WBC 16.2 X10^9/L
HGB 102G/L
RBC 5.91 X10^12/L !!!!!!!!!!!!!!!
HCT 0.330 L/L
MCV 55.9 FL
MCH 17.2 PG
MCHC 309 G/L
RDW-CV 16.9%
RDW-SD 30.6FL
PLT 99 X 10^9/L
MPV 10.4 FL
PDW 15.1
PCT 0.102%
przy tych poniższych nie jestem pewna jednostki, bo wyniki dostałam na kartce pisanej długopisem bez jednostek, aczkolwiek przyjęłam, iż wszystkie wyniki podane w mmol/l
GLUKOZA 6.3 mmol/l
CHOLESTEROL 3.15 mmol/l
BIAŁKO 67.3
TRÓJGLICERYDY 0.37
MOCZNIK 37.5 mmol/l !!!!!!!!!!!!!!!!! = 226.1 mg/dl
WAPŃ 0.92
ŻELAZO 18.6
ALAT 188
APT 41
AMYLAZA 1393
FOSFOTAZA 106
KREATYNINA 558 mmol/l = 5.58 mg/dl!!!!!!!!!!!!!!
WAPŃ 2.53
BILIRUBINA 0.2
SÓD 153.8
POTAS 3.78
CHLOR 124.6
Wyniki zostały pobrane dzień wcześniej, w sobotę, po tym, jak w piątek ponad tydzień temu mój Chester jak co dzień stał pod lodówką i prosił o kawałek normalnego jedzenia. Dałam mu pół parówki Berlinki. I się zaczęło...
Wymioty, oczywiście parówka w ogóle nie strawiona i sikanie z krwią. Tak się w nicy przestraszyłam, że od razu w sobotę wsiadłam w samochód i pojechałam do weta.
Weterynarz cieszy się w mojej małej mieścinie Lubań (dolnośląskie) dosyć dużą popularnością jak i dośwaidczeniem.
Wcześniej Chester był u niego kastrowany a także w 2009roku wykryliśmy ostrą niewydolność wątrobową (kot nie chodził, mdlał, odwodnienie tragiczne, krew przy pobieraniu jak maślanka), ale z tego wyszedł. Dlatego i też tym razem zdałam się na tego weta.
Wyniki odebrałam w poniedziałek 29.08 i od razu, co dzień podawaliśmy kotu kroplówki z solą fizjologiczną, antybiotyk na wzmocnienie (nazwy niestety też nie znam, bo weterynarz nie ma systemu komputerowego, to taki miejscowy można powiedzieć znachor). Dodatkowo we wtorek, środę i czwartek podaliśmy glukozę 5% - teraz już wiem, że to nie jest dobre, obczytałam tutaj calutkie forum. W piątek odmówiłam glukozy.
Wyniki krwi kolejne przeprowadziliśmy w piątek, aby porównac wyniki. Zdecydowaliśmy się na morfologię krwi i dodatkowo z biochemii na glukozę w surowicy (bałam się podawania tej glukozy), mocznik i kreatyninę. Poniżej wyniki:
MORFOLOGIA KRWI OBWODOWEJ
leukocyty 19.1 10^9/l
erytrocyty 5.4 10^12/l !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! spadają... czy to anemia?
hemoglobina 96 g/l
hematokryt 0.275 l/l
MCV (śr. obj. erytrocyta) 51.0 (spadła)
MCH 17.2 pg
MCHC 349 g/l
płytki krwi 68 10x9/l
odsetek limfocytów 21.4%
odsetek leukocytów śr. obj. 13.8
odsetek neutrocytów 64.8 %
bezwzgl. l. limfocytów 4.1 10x9/l
bezwzgl. l. leuk. sr. obj. 2.6 10x9/l
bezwzgl. l. neutroc. 12.4 10x9/l
rozkład obj. erytrocytów SD 29.7 fl
rozkład objętości płytek krwi 15.4 fl
średnia objętośc płytek krwi 9.3 fl
odsetek płytek dużych 0.063
BIOCHEMIA
glukoza w surowicy 6.9mmol/l
mocznik 46.6mmol/l !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wzrost (=281.00mg/dl)
kreatynina 690umol/l !!!!!!!!!!!!!!!!!!! wzrost (6.9mg/dl)
Po wynikach i telefonie do weterynarza stwierdził on, iż jest to PNN i niestety przy wieku kota (ok. 13lat) nie możemy nic innego zrobić.
W piątek się załamałam. Kot od poniedziałku ubiegłego jest na dziecie Royal Canin Renal i pomimo wlewów podskórnych wyniki wzrosły.
W piątek tez znowu śledziłam forum i doczytałam się wielu informacji.
W sobotę udałam się do innej lecznicy, na początek tylko z wynikami (nowy wet powiedział mi, że prawdopodobnie trzeba kota uśpić), ale jednak po godzinie przeprowadziłam kota. Dodam, iż każda wizyta to ogromny stres dla Chesterka (jest typowo domowym kotem, nie lubi wychodzić na dwór, szczególnia jak wie, iż idziemy do weterynarza).
Wet po oglądnięciu kota nie mógł uwierzyć w to co widzi. Kot je normalnie, nawet bardzo dużo, oczy dobre, chudy jest i chudnie, to fakt, ale ma dużo energii i nie jest osowiały.
Podaliśmy znowu kroplówkę i tak przez sobotę i niedzielę. Dodatkowo do karmy zaczęłam dosypywać ipakitinę.
Wczoraj (poniedziałek), przyszłam z kotem naczczo (12h bez jedzenia) na ponowne wyniki krwi (tylko mocznik i kreatynina) oraz podaliśmy znowu kroplówkę.
Wyniki:
Mocznik 31.04 mmol/l = 186.44 mg/dl SPADEK!!!!!!!!!
Kreatynina 2.13 mg/dl = 188.3 umol/l SUPER SPADEK!!!!!!!
No i ja dalej nie wiem co mam robić. Wyniki wyszły lepiej, mamy podtrzymać kroplówki, jednak po wczorajszej wizycie w lecznicy (kot 2 lata temu ważył 5kg, na dzień dzisiejszy 3.4kg), kot odmówił jedzenia. Możliwe, że ze ztresu, ponoeważ spędziliśmy w lecznicy ponad 2h.
Moje podejrzenia:
Anemia, dodatkowo przy niewydolności nerek.
Może podałabym coś na apetyt (od cwzoraj zjadła niecałą saszetkę, w dniach poprzedziających po 3 saszetki na dobę).
Dzxisiaj idę do weta za jakas godzinę porozmawiać, dzwoniłam aby przestawić USG (nie chcę dzisiaj narażać Chesterka na stres, po wczorajszym i tak nic nie je i jest smutny) oraz zapytam dokładnie o Erytropoetynę (jednak już przez telefon weterynarz powiedział mi, że to nie jest jeszcze aż tak silna anemia, i że się wstrzymamy.
Jeśli chodzi o apetyt to już sama nie wiem, czy jednak pójśc z kotem na kroplówkę dzisiaj i znowu stresy, czy zrezygnować, czy podawac, czy nie, czy szukac innego specjalisty....
Psychicznie zaczynam sobie z sytuacją nie radzić, wyniki się poprawiają, a Chester przestaje jeść.....
Prosze o jakąkolwiek podpowiedź. Wiem, że na tym forum jest wiele bardzo mądrych ludzi z ogromną wiedza na temat kotków.
Pozdrawiam.
Julita B.