Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt wrz 02, 2016 19:28 Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!

U mojego kota tydzień temu po przeprowadzonych badaniach krwi wet zauważył podwyższony mocznik i kreatyninę (mocznik 37,5 mmol/l, kreatynina 558 umol/l), reszta wyników w normie. Kot ma 12 lat, 5 lat temu zdiagnozowano, że ma problemy z wątrobą, jednak po 2-letnim leczeniu wszystko wróciło do normy. Po tygodniu podawanych kroplówek podskórnych (sól fizjologiczna), antybiotyku oraz różnych witamin ponownie przeprowadzono badanie krwi - mocznik wzrósł do 46,6 mmol/l, kreatynina wzrosła do 690 umol/l oraz erytrocyty spadły z 5,91 na 5,40. Przeszłam z nim na specjalną dietę Royal Canin Renal z tuńczykiem. Sprawa jest strasznie pilna,bardzo proszę o pomoc i konkrety co mogę jeszcze zrobić. Kotek jest bardzo smutny i ospały, ma duży apetyt, ale niestety ciągle śpi.
POMOCY!

julitkaa6

 
Posty: 5
Od: Pt wrz 02, 2016 19:15

Post » Pt wrz 02, 2016 20:16 Re: Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!

Wklej wszystkie wyniki badań z normami.Wszystkie a nie tylko wybiorcze. Nie raz dziewczyny dopatrzyły się tego co wet przeoczył.
Napisz jakie leki brał.
Z reguły kroplowki są dożylne w początkowej fazie. Są najbardziej skuteczne.Potem dopiero przechodzi się na podskórne.
Kciuki
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt wrz 02, 2016 20:20 Re: Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!

Jeśli jesteś z Warszawy, zabierz go do dr Neski.
Kot powinien mieć zmierzone ciśnienie, zbadany poziom fosforu i wapnia, zaordynowany lek na jego obniżenie. Oraz leczoną anemię.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto wrz 06, 2016 11:19 Re: Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!

Witam wszystkich i z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Mój kot wczoraj miał kolejne wyniki krwi, poniżej zamieszczam wyniki badań z ostatnich 10 dni:

Wyniki badań krwi 28.08.2016 (niedziela): (zaznaczam, iż wyniki były wykonywane w normalnym szpitalu, nie od weterynarza a dzięki temu, iż jest to znajomy na którym POLEGAŁAM wykonał mi wyniki bezpłatnie na kartce, jednak niektóre parametry są bez jednostek).

WBC 16.2 X10^9/L
HGB 102G/L
RBC 5.91 X10^12/L !!!!!!!!!!!!!!!
HCT 0.330 L/L
MCV 55.9 FL
MCH 17.2 PG
MCHC 309 G/L
RDW-CV 16.9%
RDW-SD 30.6FL
PLT 99 X 10^9/L
MPV 10.4 FL
PDW 15.1
PCT 0.102%

przy tych poniższych nie jestem pewna jednostki, bo wyniki dostałam na kartce pisanej długopisem bez jednostek, aczkolwiek przyjęłam, iż wszystkie wyniki podane w mmol/l

GLUKOZA 6.3 mmol/l
CHOLESTEROL 3.15 mmol/l
BIAŁKO 67.3
TRÓJGLICERYDY 0.37
MOCZNIK 37.5 mmol/l !!!!!!!!!!!!!!!!! = 226.1 mg/dl
WAPŃ 0.92
ŻELAZO 18.6
ALAT 188
APT 41
AMYLAZA 1393
FOSFOTAZA 106
KREATYNINA 558 mmol/l = 5.58 mg/dl!!!!!!!!!!!!!!
WAPŃ 2.53
BILIRUBINA 0.2
SÓD 153.8
POTAS 3.78
CHLOR 124.6

Wyniki zostały pobrane dzień wcześniej, w sobotę, po tym, jak w piątek ponad tydzień temu mój Chester jak co dzień stał pod lodówką i prosił o kawałek normalnego jedzenia. Dałam mu pół parówki Berlinki. I się zaczęło...
Wymioty, oczywiście parówka w ogóle nie strawiona i sikanie z krwią. Tak się w nicy przestraszyłam, że od razu w sobotę wsiadłam w samochód i pojechałam do weta.
Weterynarz cieszy się w mojej małej mieścinie Lubań (dolnośląskie) dosyć dużą popularnością jak i dośwaidczeniem.
Wcześniej Chester był u niego kastrowany a także w 2009roku wykryliśmy ostrą niewydolność wątrobową (kot nie chodził, mdlał, odwodnienie tragiczne, krew przy pobieraniu jak maślanka), ale z tego wyszedł. Dlatego i też tym razem zdałam się na tego weta.
Wyniki odebrałam w poniedziałek 29.08 i od razu, co dzień podawaliśmy kotu kroplówki z solą fizjologiczną, antybiotyk na wzmocnienie (nazwy niestety też nie znam, bo weterynarz nie ma systemu komputerowego, to taki miejscowy można powiedzieć znachor). Dodatkowo we wtorek, środę i czwartek podaliśmy glukozę 5% - teraz już wiem, że to nie jest dobre, obczytałam tutaj calutkie forum. W piątek odmówiłam glukozy.

Wyniki krwi kolejne przeprowadziliśmy w piątek, aby porównac wyniki. Zdecydowaliśmy się na morfologię krwi i dodatkowo z biochemii na glukozę w surowicy (bałam się podawania tej glukozy), mocznik i kreatyninę. Poniżej wyniki:

MORFOLOGIA KRWI OBWODOWEJ
leukocyty 19.1 10^9/l
erytrocyty 5.4 10^12/l !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! spadają... czy to anemia?
hemoglobina 96 g/l
hematokryt 0.275 l/l
MCV (śr. obj. erytrocyta) 51.0 (spadła)
MCH 17.2 pg
MCHC 349 g/l
płytki krwi 68 10x9/l
odsetek limfocytów 21.4%
odsetek leukocytów śr. obj. 13.8
odsetek neutrocytów 64.8 %
bezwzgl. l. limfocytów 4.1 10x9/l
bezwzgl. l. leuk. sr. obj. 2.6 10x9/l
bezwzgl. l. neutroc. 12.4 10x9/l
rozkład obj. erytrocytów SD 29.7 fl
rozkład objętości płytek krwi 15.4 fl
średnia objętośc płytek krwi 9.3 fl
odsetek płytek dużych 0.063

BIOCHEMIA
glukoza w surowicy 6.9mmol/l
mocznik 46.6mmol/l !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wzrost (=281.00mg/dl)
kreatynina 690umol/l !!!!!!!!!!!!!!!!!!! wzrost (6.9mg/dl)

Po wynikach i telefonie do weterynarza stwierdził on, iż jest to PNN i niestety przy wieku kota (ok. 13lat) nie możemy nic innego zrobić.
W piątek się załamałam. Kot od poniedziałku ubiegłego jest na dziecie Royal Canin Renal i pomimo wlewów podskórnych wyniki wzrosły.
W piątek tez znowu śledziłam forum i doczytałam się wielu informacji.

W sobotę udałam się do innej lecznicy, na początek tylko z wynikami (nowy wet powiedział mi, że prawdopodobnie trzeba kota uśpić), ale jednak po godzinie przeprowadziłam kota. Dodam, iż każda wizyta to ogromny stres dla Chesterka (jest typowo domowym kotem, nie lubi wychodzić na dwór, szczególnia jak wie, iż idziemy do weterynarza).
Wet po oglądnięciu kota nie mógł uwierzyć w to co widzi. Kot je normalnie, nawet bardzo dużo, oczy dobre, chudy jest i chudnie, to fakt, ale ma dużo energii i nie jest osowiały.
Podaliśmy znowu kroplówkę i tak przez sobotę i niedzielę. Dodatkowo do karmy zaczęłam dosypywać ipakitinę.
Wczoraj (poniedziałek), przyszłam z kotem naczczo (12h bez jedzenia) na ponowne wyniki krwi (tylko mocznik i kreatynina) oraz podaliśmy znowu kroplówkę.
Wyniki:
Mocznik 31.04 mmol/l = 186.44 mg/dl SPADEK!!!!!!!!!
Kreatynina 2.13 mg/dl = 188.3 umol/l SUPER SPADEK!!!!!!!

No i ja dalej nie wiem co mam robić. Wyniki wyszły lepiej, mamy podtrzymać kroplówki, jednak po wczorajszej wizycie w lecznicy (kot 2 lata temu ważył 5kg, na dzień dzisiejszy 3.4kg), kot odmówił jedzenia. Możliwe, że ze ztresu, ponoeważ spędziliśmy w lecznicy ponad 2h.

Moje podejrzenia:
Anemia, dodatkowo przy niewydolności nerek.
Może podałabym coś na apetyt (od cwzoraj zjadła niecałą saszetkę, w dniach poprzedziających po 3 saszetki na dobę).

Dzxisiaj idę do weta za jakas godzinę porozmawiać, dzwoniłam aby przestawić USG (nie chcę dzisiaj narażać Chesterka na stres, po wczorajszym i tak nic nie je i jest smutny) oraz zapytam dokładnie o Erytropoetynę (jednak już przez telefon weterynarz powiedział mi, że to nie jest jeszcze aż tak silna anemia, i że się wstrzymamy.
Jeśli chodzi o apetyt to już sama nie wiem, czy jednak pójśc z kotem na kroplówkę dzisiaj i znowu stresy, czy zrezygnować, czy podawac, czy nie, czy szukac innego specjalisty....

Psychicznie zaczynam sobie z sytuacją nie radzić, wyniki się poprawiają, a Chester przestaje jeść.....
Prosze o jakąkolwiek podpowiedź. Wiem, że na tym forum jest wiele bardzo mądrych ludzi z ogromną wiedza na temat kotków.

Pozdrawiam.
Julita B.

julitkaa6

 
Posty: 5
Od: Pt wrz 02, 2016 19:15

Post » Wto wrz 06, 2016 14:50 Re: Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!

Kryzys nerkowy nie mija natychmiast.
Trzeba kota nawadniać, kontrolować fosfor (nie widzę go w wynikach), zwalczać anemię (preparaty żelaza, B12 do kroplówki), pobudzać apetyt (kot ma podrażnioną mocznikiem śluzówkę, trzeba mu coś na apetyt, np. peritol oraz leków chroniących śluzówkę, np. solvertyl itp. itd.
Poczytaj uważnie ten wątek, o tym, jak kotkę ustawiono mimo pogarszania się wyników, i co stosowano.
viewtopic.php?t=58336
Czy mocz był badany pod kątem bakteriologicznym i ewentualnych stanów zapalnych, pogarszających sytuację?
Przy tym uważać należy ze wszystkimi nefrotoksycznymi lekami, czyli niektórymi antybiotykami oraz przeciwzapalnymi, typu tolfedyna i metacam.
Cierpliwie trzeba to wszystko realizować, a pierwszy efekt poprawy da się zauważyć po 2-3 tygodniach, to nie dzieje się szybko.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto wrz 06, 2016 16:24 Re: Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!

Czy radzicie zatem zeby codziennie robila te wlewy podskorne? Ponoc nie jest to wielka filozofia, ale jednak jestem sama w domu z kotem I nie wiem czy dam rade. Czy to sprawia kotu bol ?
Nie chce codziennie biegac z nim do weta, w przychodni chyba maja juz mnie dosyc a I Chester za kazdym razem jest mega zesyresowany.

julitkaa6

 
Posty: 5
Od: Pt wrz 02, 2016 19:15

Post » Wto wrz 06, 2016 17:33 Re: Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!

Musisz nauczyć się robić sama kroplówki. Inaczej nie dasz rady z nerkowcem. Jeśli się obawiasz, że nie utrzymasz kota, spraw sobie torbę iniekcyjną. Kroplówka, gdy jest lekko ogrzana (u weta rzadko taka bywa) sprawia nawet kotu przyjemność. Musisz tylko starannie wybrać miejsce, gdzie to będziesz robić. Nadaje się łazienka, gdzie umieszczasz kota na jakimś jego polanku, a butelkę wieszasz na wieszaku od ręcznika. Nadaje się parapet - wtedy butelka wisi przy górnej części okna (uchylasz okno, zakładasz pętlę z czegokolwiek, zamykasz z nią razem okno, a do niej przytwierdzasz butelkę - przy pomocy klipsa, haczyka itp.). Na parapecie kot nie ma możliwości ucieczki, bo go zastawiasz sobą. Ale oczywiście może być i kanapa - każdy ma inne warunki w domu i kota o innych upodobaniach. Do kroplówki należy się wcześniej przygotować i przećwiczyć na sucho na zużytym sprzęcie wszystkie czynności - bez kota. żeby opanować kolejność: wbicie przewodu do butelki, przesunięcie niżej zaworku, żeby łatwiej było nim operować w trakcie, zakręcenie zaworku, żeby woda sama nie wyleciała, otwarcie u góry przewodu klapki wpuszczającej powietrze. umocowanie igły, zawieszenie kroplówki, sprawdzenie, czy leci poprzez spuszczenie odrobiny płynu. Na parapecie oczywiście kocyk czy poduszka dla kota. I pod ręką zapasowa igła, gdyby tamta wypadła, zgięła się itp. Jak to wszystko masz gotowe - chwila skupienia i odpoczynku - i idziesz po kota. Wtedy już należy działać szybko i pewnie. Sadzasz kota, ogarniasz ciałem i częściowo łokciem lewej ręki, a dłonią bierzesz fałd skory na grzbiecie i szybko wsuwasz igłę - gdzieś do połowy i odkręcasz zaworek. Kontrolujesz czy płyn spada i czy nie rozlewa się gdzieś z powodu źle wbitej igły. No i już. Przemawiasz do kota, głaszczesz i wlewasz, ile trzeba, albo na ile kot pozwoli. Ja przy pierwszym nerkowcu to przerabiałam i tak się przyzwyczaił, że spokojnie dwa razy dziennie dostawał (zawsze lepiej mniej i częściej). Ale to zależy od zaleceń weta. Wet Ci pokaże szczegóły. Dobrze jest też opanować zastrzyki podskórne, ewentualnie karmienie/dopajanie kota strzykawką. Wtedy do weta chodzisz tylko na badania kontrolne, oszczędzając kotu stresu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro wrz 07, 2016 17:07 Re: Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!

Prosze o odpowiedz.
Zaczelam podawac kotu sama w domu kroplowki (roztowr nacl).
Wczesniej ktos napisal aby do kroplowki dodawac preparaty Zelaza, witamine b12. Ktora I w jakich dawkach? Moi weterynarze maja dosyc mine I moich pomyslow. Prosze o odpowiedz.

julitkaa6

 
Posty: 5
Od: Pt wrz 02, 2016 19:15

Post » Śro wrz 07, 2016 17:42 Re: Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!

julitkaa6 pisze:Prosze o odpowiedz.
Zaczelam podawac kotu sama w domu kroplowki (roztowr nacl).
Wczesniej ktos napisal aby do kroplowki dodawac preparaty Zelaza, witamine b12. Ktora I w jakich dawkach? Moi weterynarze maja dosyc mine I moich pomyslow. Prosze o odpowiedz.

Czytałaś tak jak radzono wcześniej
viewtopic.php?t=58336
Jest jeszcze
viewtopic.php?f=36&t=159074&hilit=w%C4%85tek+nerkowc%C3%B3w

Co do nerkowców, witamin i żelaza nie znam się ale każda z nich ma przelicznik ile na wagę ciała ludzia więc i kota się przeliczy. Trzeba sprawdzić i przemnożyć. Chyba wet to potrafi?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt wrz 09, 2016 10:03 Re: Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!

Witam wszystkich,

Moj kotek ma sie raz dobrze a raz tragicznie.
Robi kupke lekko tak obtoczona sluzem I krwia.
Sie ktos moze co to znaczy ?

julitkaa6

 
Posty: 5
Od: Pt wrz 02, 2016 19:15

Post » Pt wrz 09, 2016 11:18 Re: Kot umiera z przewlekłą niewydolnością nerek - POMOCY!!!

Takie kupki świadczą o stanie zapalnym/podrażnieniu jelita grubego. On ma przy podwyższonym moczniku cały przewód podrażniony i powinien dostawać coś na złagodzenie tego stanu ((solvertyl, famidynę itp.- wet określi.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 128 gości