Bardzo proszę o pomoc w ocenie wyników :(

Witam, dziś zrobiłam badanie moczu mojego Borysa a następnie wraz z kotem udałam się szybko do weterynarza a on nas pokierował na badania krwi ponieważ nie wyglądały one dobrze, jutro wizyta ale nie mogę o niczym innym myśleć jak o tych wynikach.

Jeśli umieściłam post w złym miejscu to proszę o poprawę.

Kurcze, nie wiem, jak to zinterpretowac

Nie znam sie za bardzo.

ALP jest podniesione, ale inne parametry wątrobowe są ok (GOT, GPT). Parametry nerkowe ok. Co do morfologii nie wiem - ale raczej nie ma nic bardzo niepokojącego - może to niskie WBC.
A co było niepokojącego w moczu?

Poza tym w okolicach uszu, powiek i podbródka skóra odbarwia się na żółto. Nie je, nie pije. Lekarz nie wie co mu jest na chwile obecna leczymy go w stronę dróg moczowych. Dostał kilka zastrzyków i sama muszę mu je dawać przez tydzień.. We wtorek kolejna wizyta. Jeśli mu się nie polepszy lekarz mówi o usg i test na białaczkę.

Czyli kot ma żółtaczkę.
Może to niedrożność dróg żółciowych?
Może usg coś by wyjaśniło.

Też sugeruję usg.

Weterynarz powiedział żeby się wstrzymać z usg i zobaczyć jak zareaguje kot na leki. Póki co od 12 zaczyna jeść i pić.

Czy usg wyjaśni co kotu dolega?

Jeśli jest coś w drogach żółciowych, co je blokuje, to usg powinno pokazać. Jakieś złogi np.

Tak się zastanawiam czy kot nie powinien mieć podawanej kroplówki przy tym jak sie tak zazółcił?

Przez ostatnie 5,5 godziny byłam w klinice brynów w katowicach na usg, rtg.. i testy z krwi. Okazało sie ze najprawdopodobniej jest to zapalenie trzustki. Dostalismy antybiotyk i kroplówke dożylna.

Trzymam kciuki za kocurka.Jak on się czuje?
A czemu robiliście badanie moczu? Rutynowo czy działo się coś niepokojącego?

Borys się rozchorował 7 letni kastrat. Hm, z tego co widzę to Borys nie czuje sie najlepiej lecz po kroplowce na chwile odzył. Robiłam badanie moczu poniewaz zwierek w kuwecie po załatwieniu się przez borysa był pomarańczowy.

Bardzo proszę o pomoc w ocenie wyników :(

Kto przegląda forum