krew w moczu i dwa różne poglądy na leczenie

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon mar 14, 2016 12:37 krew w moczu i dwa różne poglądy na leczenie

Kochani, nasz Edward jest ponad rocznym kocurem brytyjskim, wykastrowanym w sierpniu 2015.
We wtorek 2 tyg temu zauważyliśmy problemy w oddawaniu moczu, w środę pojawił się krwiomocz i od razu pojechaliśmy do weta. Zrobił USG i stwierdził pogrubienie ściany pęcherza i cewki moczowej. Dostał trzy zastrzyki w srodę (BAYTRIL, TOLFINE, DEXAVEN) oraz trzy w czwartek (BAYTRIL, TOLFINE, FUROSEMID?). Wet powiedział, że podal leki o przedłużonym działaniu i powinien działać przez 3-4 dni. Wet kazał dawać mu pastę uro-pet przez 7 dni, potem 2x w tygodniu, a w drugim tygodniu od zastosowanego leczenia przywieźć mu mocz do badania jak wypłucze troche antybiotyk... i wszystko byłoby ladnie i pięknie, ale niestety problem powrócił :(

W sobotę zauważyliśmy ponownie krew w moczu, więc od razu wpakowaliśmy kota w transporter i pojechaliśmy do weta, ale nie naszego, bo ten niestety był nieobecny.
Trafiliśmy do Pani Weterynarz, która zapytała nas od razu o badania moczu, zapytała czemu jeszcze nie zostało wykonane zbadała kota, powiedziała o kryształach struwinowych, powiedziała, że to jest przyczyna na 99% ze względu na to, że problem nawrócił. Skomentowała, że Baytril powinien być podawany przez 5 dni, a nie dwa razy, wiec nie ma co się dziwić, że problem nawrócił. Powiedziała także, że po badaniu moczu będzie trzeba przenieść kota na karmę weterynaryjną Urinary albo RC albo Hills, żeby te kamienie rozpuścić. Podała kotu No Spę, Convenię oraz Metacam, kazała jak najszybciej zebrać mocz i dostarczyć do badania...
Teraz jesteśmy trochę w rozterce, właściwie zgłupieliśmy, bo nie wiemy kogo słuchać... :(
Proszę bardzo o radę... Wiem, że też wożenie go po innych wetach nie przyniesie dobrego efektu, a do tej pory leczenie naszego weta zawsze przynosiło pozytywny skutek:(

wacpanna

 
Posty: 2
Od: Pon mar 14, 2016 12:26

Post » Pon mar 14, 2016 13:20 Re: krew w moczu i dwa różne poglądy na leczenie

Badanie moczu koniecznie trzeba zrobić.
Jakie pani weterynarz kamienie chce rozpuszczać? Czy w badaniu usg u pierwszego weterynarza było widać jakieś kamienie/ złogi/ osad w pęcherzu?
W międzyczasie proponowałabym do poczytania:
viewtopic.php?f=36&t=133367
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto mar 15, 2016 13:02 Re: krew w moczu i dwa różne poglądy na leczenie

Pierwszy lekarz robiący USG nie stwierdził złogów kamieni czy nawet osadu. Pokazywał nam wszystko, co było godne uwagi i stwierdził głośno, że nie widzi żadnych śladów tego typu, ale to jest częsta przyczyna chorób pęcherza i nerek, dlatego badanie trzeba zrobić bezwzględnie, ale skoro nie ma nic widocznego to nie ma powodu, żeby badanie robić natychmiast.

Dziękuję za odesłanie do tematu. Na pewno się zapoznam.

wacpanna

 
Posty: 2
Od: Pon mar 14, 2016 12:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości