Problem z moczem i karmami u kotów. Pomocy!

[nestteea]

Witam, mam niemały problem dlatego zwracam się do was o pomoc. Jestem szczęśliwą posiadaczką dwóch dachowców. Kocur w maju będzie miał 7 lat, a kotka ponad rok. W tamtym roku zaczęły się problemy z kocurem. Po stracie wcześniejszej kotki, mój Maniek przestał się normalnie wypróżniać. Nie robił kupy przez kilka dni po czym, po zmianie karmy i czopkach udało nam się nad tym jakoś zapanować. Weterynarz powiedziała żebym dawała mu RC Fibre, ja jednak zaczęłam mu mieszać z Applawsem. Był spory problem bo kot nie chciał jeść RC i kotka zaczęła mu ją podjadać. Powiedzmy że problem kupy jakoś udało się zakończyć z sukcesem. Pod koniec tamtego roku kocur miał problemy z sikaniem. Wchodził i wychodził z kuwety zostawiając minimalne ilości moczu. Dostał wtedy zastrzyk z Penstrep, enroxid i Dexo-tet,oraz tabletki Enroxil ( nazwy mogą być nieco inne ponieważ ciężko mi się rozczytać). I po czasie wszystko wróciło do normy. Jednak od ponad tygodnia problem znowu powrócił tym razem z krwią. Byłam u weta i podobno jest to zapalenie pęcherza. Dostał 3 zastrzyki w odstępie co dwa dni z tym antybiotykiem co wcześniej oraz RC Urinary. Nie miał robionych żadnych badań, moczu ani krwi. Jest trudnym kotem jeżeli chodzi u wizyty u weta. Jest agresywny, rzuca się, ucieka, ślini. Nienawidzi także podróży samochodem już to strasznie go stresuje. Weterynarz powiedział że moja kotka może jeść obydwie karmy razem z kocurem. Zaczęłam jedna czytać że dla zdrowego kota to nie jest dobre a bardzo ciężko mi jest wydzielać karmy bo małej wybitnie RC smakuje. Co mam zrobić? Błagam o pomoc w miarę możliwości jak najszybciej. Jutro idę znowu na wizytę ponieważ tym razem było więcej krwi w moczu niż przedtem. Co to może być?

[izka53]

pewno kamienie w pecherzu, kaleczą go - stąd krew. Wręcz sobie nie wyobrażam jak kot cierpi.
Jako pierwsze to zmień weta na takiego co zrobi kotu diagnostykę, a nie będzie wróżył z fusów. Jak kamień zaczopuje ujście z pęcherza do cewki moczowej, to będzie stan realnie zagrażający życiu kota.

[Wasylisa]

Właśnie przerabiam temat na swoim Mruczku... Bo chyba chodzi o zapalenie pęcherza, nie "przeziębienie", prawda? Przede wszystkim trzeba zrobić kotu badanie moczu. Na podforum kotów nerkowych przeczytasz, jak pobrać próbkę do badania. O prowadzonym leczeniu niech się wypowiedzą doświadczeńsi forumowicze.

EDIT: a drugiej kotce może spróbuj dawać czasem "zwykłą" karmę RC, przeznaczoną dla zdrowych kotów, skoro jej tak smakuje?

[nestteea]

pewno kamienie w pecherzu, kaleczą go - stąd krew. Wręcz sobie nie wyobrażam jak kot cierpi.
Jako pierwsze to zmień weta na takiego co zrobi kotu diagnostykę, a nie będzie wróżył z fusów. Jak kamień zaczopuje ujście z pęcherza do cewki moczowej, to będzie stan realnie zagrażający życiu kota.

Nie widać żeby go bolało. Zachowuje się raczej normalnie. Je i pije tyle co zwykle. Do tego bawi się i przytula. Jedyne co to wylizuje krocze po wizycie w kuwecie, co może być oznaką że coś go tam dręczy.

[Moniaaaa]

Przerabiam podobny temat obecnie. Pierwsze, co to badanie moczu i nie zaszkodzi wykonać rowniez morfologii z biochemia. U mojego kocura padła diagnoza idiopatycznego zapalenia pęcherza - zalecenia to zwiększenie wypijanej wody. Kocur tez oddawał małe ilości moczu przy pierwszym sikaniu, po jakis 20 min robił juz normalnie. Obecnie po prawie miesiecu od podawania mokrej karmy i dolewania wody częstotliwość sie nie zmniejszyla, ale zwiekszyła sie ilośc moczu. Ja bym wykonała jeszcze usg, zeby zobaczyć, czy nie ma kamieni lub piasku.

[nestteea]

Przerabiam podobny temat obecnie. Pierwsze, co to badanie moczu i nie zaszkodzi wykonać rowniez morfologii z biochemia. U mojego kocura padła diagnoza idiopatycznego zapalenia pęcherza - zalecenia to zwiększenie wypijanej wody. Kocur tez oddawał małe ilości moczu przy pierwszym sikaniu, po jakis 20 min robił juz normalnie. Obecnie po prawie miesiecu od podawania mokrej karmy i dolewania wody częstotliwość sie nie zmniejszyla, ale zwiekszyła sie ilośc moczu. Ja bym wykonała jeszcze usg, zeby zobaczyć, czy nie ma kamieni lub piasku.

Z USG jest ten problem, że trzeba je robić pod narkozą. Z kolei po narkozie ma problemy z oddawaniem stolca. Więc to takie błędne koło...

[izka53]

Nie widać żeby go bolało.

bo jak po kocie widać, ze cos go boli , to sytuacja jest dramatyczna. Koty są mistrzami w ukrywaniu bólu
I wiesz co ? ja miałam zapalenie pęcherza, takie zwykłe, bez piasku, bez kamieni.....nie życzę abyś musiała sprawdzić na sobie , jak kota boli.

[Kinnia]

badania:
moczu podstawowe+posiew i jak coś wyrosnie antybiogram,
krwi morfologia+biochemia i jonogram
usg - jeśli wet potrafi zrobić - nie mylić z faktem posiadania sprzętu/aparatu do wyk. usg

i faktycznie, idź do weta, bo ten co piszesz bardziej szamana przypomina
a chyba za to nie zamierzasz płacić

kocurek bardzo musi cierpieć, to boli

i jeszcze jedno - sama czytaj i dowiaduj się, po prostu ucz się, to pomoże Twoim kociastym i Twojej kieszeni

idź na wątek "nerkowców"
czytaj, pytaj, ucz się

[wiewiur]

Nestteea, w nagłówku każdego postu masz czerwony wykrzyknik w trójkącie. Kliknij i poproś moderatorów o przeniesienie tego wątku na podforum nerkowe. Dziewczyny aktywne na tym podforum mają koty z problemami układu moczowego (nie tylko nerki), niektóre wiedzą więcej, niż byle jaki weterynarz, pomogą Ci.

[nestteea]

Dzisiaj dostałam tabletki Enroxil, [...]. Moczu nie udało mi się pobrać ponieważ były to dosłownie dwie kropelki ,a praktycznie sama krew. Maniek miał rok temu robione USG i badania krwi i podobno przez taki okres nie powinny wytworzyć się kamienie jeżeli na tamtych badaniach nic nie wyszło. Jeżeli jednak przez tydzień po tych tabletach nic się nie zmieni mam zrobic usg i krew.