Strona 2 z 4

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 14:14
przez JoasiaS
bubek28 pisze:Scisla dieta dla nerkowcow. Dostałam wykaz karm suchych i mokrych z zaznaczeniem tych najbardziej lubianych przez koty :-) oraz przepis na domowe jedzenie.

Błagam, podaj tu ten wykaz, jeżeli możesz i ten przepis daj też. Mój nerkowy Frycek od miesiąca bardzo słabo je :( . Już sama nie wiem czym go karmić. To co dziś smakuje, jutro będzie niejadalne... Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź odnośnie karm :)

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 14:45
przez Satirra
Twój wybór jak robisz kroplówki, jeśli robisz to w domu. Ja wolałabym to robić częściej a po mniej. Zbyt duże kroplówki obciążają serce i nerki (w końcu muszą tą ilość płynu przerobić).
Nie podawałabym więcej jak 150ml jednorazowo, a jeśli kot jest mały to 100ml. Poza tym uważam, że lepiej jak kot codziennie dostaje mniejszą porcję nawodnienia niż co drugi-trzeci dzień ogromną ilość.

Możesz poczytać tutaj więcej: http://www.felinecrf.org/subcutaneous_fluids.htm

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 14:54
przez bubek28
JoasiaS pisze:
bubek28 pisze:Scisla dieta dla nerkowcow. Dostałam wykaz karm suchych i mokrych z zaznaczeniem tych najbardziej lubianych przez koty :-) oraz przepis na domowe jedzenie.

Błagam, podaj tu ten wykaz, jeżeli możesz i ten przepis daj też. Mój nerkowy Frycek od miesiąca bardzo słabo je :( . Już sama nie wiem czym go karmić. To co dziś smakuje, jutro będzie niejadalne... Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź odnośnie karm :)


Wieczorkiem to napisze :)

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 15:04
przez JoasiaS
bubek28 pisze:
JoasiaS pisze:
bubek28 pisze:Scisla dieta dla nerkowcow. Dostałam wykaz karm suchych i mokrych z zaznaczeniem tych najbardziej lubianych przez koty :-) oraz przepis na domowe jedzenie.

Błagam, podaj tu ten wykaz, jeżeli możesz i ten przepis daj też. Mój nerkowy Frycek od miesiąca bardzo słabo je :( . Już sama nie wiem czym go karmić. To co dziś smakuje, jutro będzie niejadalne... Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź odnośnie karm :)


Wieczorkiem to napisze :)

Bardzo dziękuję :)
I zdrówka dla Bursika :ok:

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 17:45
przez bubek28
nie mam sily... chyba nic nie zjadł przez cały dzien... wrocilam i probowalam dac mu penitol... 6 razy wkladalam mu do buzi. skubany popił i jeszcze ją wypluł. ale chyba w koncu sie udalo :D :ryk:
Podszedł zjadł 3 kęsy mokrej animondy i pare chrupek hill`s K/D... czy kiedys wroci mu aptetyt? :(

Karmy polecone mi wczoraj:
1. Integra Animonda (sucha i grubomielony pasztet na tackach)
2. Hill`s K/D (sucha i kawałki w sosie w saszetkach)
3. Farmina Vet Life Renal (sucha)
4. VetExpert Renal (sucha)
te 4 ponoć koty najbardziej lubią... oprocz tych jeszcze inne takie jak:
Royal Canin (sucha, pasztet i kawałki w sosie)
Kattovit (sucha i w puszkach)


Przepis na domowe jedzenie dla nerkowców:
0,11kg wątróbki
2 duże jajka gotowane na twardo
2 szklanki gotowanego białego ryżu
łyżeczka oliwy z oliwek
preparat z mikroelementami i tauryną (nie trzeba tego dawać jeśli kot je tez inne karmy)
szczypta sody oczyszczonej
Dawkowanie:
2-2,5 kg kot ok 110g karmy/dzień
3-3,5 kg kot ok 220 g karmy/dzień
4,5-5 kg kot ok 300 g karmy/dzień


Wyniki moczu Bursika ze wczorajszego badania:
Białko w moczu 25,42 mg/dl
Kreatynina w moczu 79,02 mg/dl
Stosunek białka do kreatyniny 0,32 <0,6 wartośc prawidłowa
>1 wskazuje na proteinurię wywołaną
zapaleniem kłębuszków nerkowych
Nazwa badania Wynik badania Zakres referencyjny
Badanie ogólne moczu
Barwa słomkowy
Przejrzystość przejrzysty
Ciężar właściwy 1,020 1,025 — 1,060
pH 6,0 < 6,0
Białko ! obecne (+) ujemne
Glukoza ujemna ujemna
Ketony ujemne ujemne
Bilirubina ujemna ujemna
Urobilinogen w normie w normie
Hemoglobina obecna(++) ujemna
Osad mierny
Leukocyty 0-2 w polu widzenia pojedyncze w preparacie
Erytrocyty 5-8 wyługowane w polu widzenia pojedyncze w preparacie

Śluz pojedyncze pasma w preparacie pojedyncze pasma

Flora bakteryjna mierna mierna
Nabłonki pojedyncze wielokątne w preparacie pojedyncze
Wałeczki nie znaleziono pojedyncze
Kryształy nie znaleziono brak

Czekamy jeszcze na wynik posiewu... Co myślicie? Czemu on nie je? :( chyba jestem niecierpliwa... mam nadzieje, ze leki niedluga zaczną działać... czy Alugastrin mam dawać jeśli je tylko nerkową? i jesli je tyle co nic?

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 17:49
przez bubek28
Satirra pisze:Twój wybór jak robisz kroplówki, jeśli robisz to w domu. Ja wolałabym to robić częściej a po mniej. Zbyt duże kroplówki obciążają serce i nerki (w końcu muszą tą ilość płynu przerobić).
Nie podawałabym więcej jak 150ml jednorazowo, a jeśli kot jest mały to 100ml. Poza tym uważam, że lepiej jak kot codziennie dostaje mniejszą porcję nawodnienia niż co drugi-trzeci dzień ogromną ilość.

Możesz poczytać tutaj więcej: http://www.felinecrf.org/subcutaneous_fluids.htm


będę robic jak mowicie... tez wydaje mi się to bardziej logiczne...

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 18:04
przez mziel52
Ten przepis na domowe jedzenie ma strasznie dużo fosforu. Przypuszczam, że wątróbka i żółtko znalazły się w nim tylko z powodu anemii. Czy w inny sposób nie da mu się podać żelaza? Choćby wit. B 12 dodaną do kroplówki?
Najmniej fosforu ma gotowane białko kurze, a przy tym jest najlepiej przyswajalnym aminokwasem.
http://www.jedzdobrze.pl/tabele/produkt ... rze_bialko
Można kotu dodawać do gorszej karmy, ale za to smaczniejszej. Na peritol różnie koty reagują.Jedne od razu zaczynają jeść, inne mniej.
U mnie najbardziej smakowała animonda - tacki, puszki Hillsa k/d - ale w sosie, chrupki Hillsa, a Royal był całkowicie olewany, podobnie jak pozostałe karmy.

Tu o peritolu (gdyby nie podziałał, są też inne leki na apetyt
viewtopic.php?p=7228153#p7228153

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 18:10
przez bubek28
mziel52 pisze:Ten przepis na domowe jedzenie ma strasznie dużo fosforu. Przypuszczam, że wątróbka i żółtko znalazły się w nim tylko z powodu anemii. Czy w inny sposób nie da mu się podać żelaza? Choćby wit. B 12 dodaną do kroplówki?

a konkretnie w czym jest duzo fosforu? Bursik nie ma anemii... dostałam ten przepis z uwagi jest tu dużo węglowodanów... lekarz nic nie mówił o żelazie tylko żeby koniecznie odstawić to dla świń dawane podskórnie. Czekamy na wyniki posiewu i chyba wtedy dostanę dalsze instrukcje...

mziel52 pisze:U mnie najbardziej smakowała animonda - tacki, puszki Hillsa k/d - ale w sosie, chrupki Hillsa, a Royal był całkowicie olewany, podobnie jak pozostałe karmy.

mój uwielbiam Animondę a teraz lipa... rozrobię może dzis z wodą i podam strzykawką... Royala kawałki w sosie też pałaszował...

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 18:17
przez Kinnia
Satirra pisze:Twój wybór jak robisz kroplówki, jeśli robisz to w domu. Ja wolałabym to robić częściej a po mniej. Zbyt duże kroplówki obciążają serce i nerki (w końcu muszą tą ilość płynu przerobić).
Nie podawałabym więcej jak 150ml jednorazowo, a jeśli kot jest mały to 100ml. Poza tym uważam, że lepiej jak kot codziennie dostaje mniejszą porcję nawodnienia niż co drugi-trzeci dzień ogromną ilość.

Możesz poczytać tutaj więcej: http://www.felinecrf.org/subcutaneous_fluids.htm


dokładnie tak
i wybór płynu do kroplówy pod jonogram

co do robionego żarcia z przepisu dr
widzę, że od 3 lat jest taki sam

ja dobiłam moją nerkową kicię suchymi karmami dla nerkowców

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 18:43
przez taizu
TO jest dość stary przepis z podręcznika, możliwe, że ma nawet kilkanaście lat. :evil: Bierze się z chęci zminimalizowania zawartości białka, tylko problem w tym, że koty białka potrzebują i zwierzęce przyswajają lepiej niż roślinne, dominujące w karmie dla nerkowców :(
Kiedyś to samo oferowano nerkowym ludziom, ograniczenie białka prawie do zera. To oszczędza nerki, ale prowadzi do wyniszczenia organizmu, obecnie niektórzy lekarze już zalecają ludziom z pnn odżywianie z lekkostrawnym białkiem.

Wit B12 nie zawiera żelaza, tylko jest niezbędna do budowy krwinek
Jest taki lek z żelazem i odpowiednimi witaminami, do łykania w kapsułkach, dostępny w ludzkich aptekach bez recepty, nazywa się ChelaFerr BioComplex,

Też uważam, że lepiej, żeby Bursik był kroplówkowany częściej, ale mniejszymi porcjami

Jeśli Bursik nie chce karm nerkowych, dawaj mu co zechce, ale z wyłapywaczem. Niejedzenie wykończy go szybciej niż nerki. Na razie wyniki ma nienajgorsze. Możliwe, że tonie pnn, tylko niewydolność ostra na bazie zapalenia nerek.
Do karmy nerkowej Alugastrin też można dodawać, choć w mniejszych dozach, one zawierają jako wyłapywacz węglan wapnia

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 19:06
przez bubek28
Ja juz zglupialam... to co mu w koncu jest?
On od świat przestał jesc cokolwiek... nie mowie tu tylko o karmie nerkowej i stad ta cała akcja...właśnie dostał 20 ml animondy... skoro tyle nie jadl to chyba nie mogę oczekiwać ze nagle zje cała miskę...?
Trzeba ograniczyć białko bo jest zle na nerki ale kot musi jeść białko? Zamknięte kolo....

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 19:27
przez mziel52
Fosforu dużo jest w wątróbce i żóltku. Podałam link do tabeli wartości odżywczych i tam masz każdy gatunek mięsa i innego jedzenia rozpisany na składniki, w tym i fosfor.
Kot białko jeść musi, ale najwyższego gatunku, bo takie najlepiej się przyswaja, bez nadmiernej produkcji mocznika. W żadnym wypadku nie powinno to być białko roślinne.
Poczytaj tu o żywieniu nerkowców
viewtopic.php?t=94815
Kot nerkowy nie ma apetytu z powodu mocznika. Raz, że psuje mu smak, dwa, niszczy śluzówkę i kot odczuwa mdłości. Czy dostał on coś na osłonę śluzówki?

viewtopic.php?t=94815&start=15
Nadkwasota zoladkowa to bardzo powazna rzecz u kotow z PNN i jezeli pojawia sie ktores z objawow (kot czesto sie oblizuje, mlaska, wymiotuje, malo je) to famidyne nalezy zaczac podawac jak najszybciej. Nadkwasota prowadzi do wrzodow, ktore moga peknac i kot zaczyna krwawic z ukladu pokarmowego co prowdzi do szybkiej anemi.
Nadmierna produkcja kwasow zaladkowych wczesniej lub pozniej pojawi sie jako, ze przy niewydolnosci nerek zwieksza sie ilosc gastryny w ogranizmie. Gastryna to horman, ktory odpowiada za produkcje kwasow zaladkowych. Czyli: wiekszy postep PNN=wiecej gastryny=wiecej kwasow zoladkowych=uszkodzenie wysciolki ukladu pokarmowego = powstanie wrzodow=krwawieniez z peknietych wrzodow=szybka anemia

Poza tym kot sie czuje fatalnie majac zgage i mdlosci caly czas.

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 19:39
przez Satirra
Ograniczyć nieznacznie białko, głównie powinien być ograniczany fosfor, bo to on szkodzi nerkom, nie białko.
Masz rację to jest trochę błędne koło i trzeba po prostu znaleźć odpowiedni 'złoty środek'. Poczytaj o barfie dla nerkowców: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=3427&start=0
Barfne nerkowe mieszanki dla nerkowców mają lepsze parametry niż niejedna komercyjna karma renal. I jeśli kot lubi jeść mięso, to z odpowiednim przepisem możesz mu je spokojnie podawać.

Powinnaś oczekiwać, że jak kot zacznie jeść, to nie będzie wiedział kiedy skończyć i to Ty będziesz musiała mu wyznaczać granicę ;-)
Oczywiście do pewnego czasu, jak się nasyci to powinien mu się apetyt spowrotem unormować.

Moja kotka po operacji przez tydzień jadła ok 3 łyżeczki karmy dziennie (z trudem), nie miała w ogóle apetytu, a jak w końcu zaczęła jeść to nie kończyła, dopóki miska nie była wylizana do 0 :-) Po paru dniach apetyt jej się unormował i zaczęła wybrzydzać jak zwykle ;-)

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 20:06
przez bubek28
Za dużo tego dla mnie... chyba powinnam wziąć urlop w pracy...
Generalnie z tego co mi powiedziano to wyniki nerkowe nie są straszne zle i narazie skupiamy się na podwyższeniu potasu i odzyskaniu apetytu oraz czekamy na wyniki posiewu. On kiedyś jadl nerkowa karmę, wiec jeśli wróci do takiej to czy to dobrze jeśli będzie jadl tylko taka? Nie dostał żadnych innych leków poza tymi co pisałam już. W pyszczku wszystko jest ok...
Czyli tak: robie codziennie kroplowke, daje codziennie do piątku 1/4 tego na aptetyt +potas w pascie. Do tego zmuszam do jedzenia-karma nerkowa lub inna jeśli będzie chciał i do tego wylapywacz fosforu. Dalsze zalecenia po wynikach i kolejnej wizycie za 2 tyg. Dobrze zrozumiałam? :D
Będę czytała co mi zalecilyscie :)
Może głupie pytanie ale co to jest Barf?

Re: BURSIK PNN cudem uratowany proszę o porady

PostNapisane: Wto sty 05, 2016 20:09
przez bubek28
Satirra pisze:Powinnaś oczekiwać, że jak kot zacznie jeść, to nie będzie wiedział kiedy skończyć i to Ty będziesz musiała mu wyznaczać granicę ;-)
Oczywiście do pewnego czasu, jak się nasyci to powinien mu się apetyt spowrotem unormować.

Moja kotka po operacji przez tydzień jadła ok 3 łyżeczki karmy dziennie (z trudem), nie miała w ogóle apetytu, a jak w końcu zaczęła jeść to nie kończyła, dopóki miska nie była wylizana do 0 :-) Po paru dniach apetyt jej się unormował i zaczęła wybrzydzać jak zwykle ;-)

Nie mogę się doczekać gdy u nas problemem będzie szybko znikająca karma :D