Kot zatkany. Stan krytyczny. - bakteria kałowa w moczu?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob sty 02, 2016 21:29 Re: Kot zatkany. Stan krytyczny.

A kot jak się czuje? Lepiej? Zjadł coś?
I przypominam o probiotykach, żeby jeszcze biegunka nie doszła do tego... :(

Antybiotyki po 2 dniach powinny zacząć działać.

Za zdrowie :ok:

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon sty 04, 2016 18:46 Re: Kot zatkany. Stan krytyczny.

U nas pozytywne wiadomości :)
Badania krwi wyszły wszystkie w normie.
Przede wszystkim kreatynina była powyżej 10 a obecnie 1,7 :D
Elektrolity ok
potas ok
Mocznik 37 (norma do 36, ale wet powiedział, że jeszcze spadnie)

W związku z tym, wiemy że nerki nie ucierpiały.
Cewnik został dziś usunięty.
Alex od wczoraj je i pije bez problemu. Czuje się bardzo dobrze :)

Jedynie mam obserwować czy sika i czy zrobi kupę. Do teraz nie wiem czy robił kupę i wetka coś mówiła o jakimś oleju?
Sika na ten moment do kuwety, ale w małych ilościach. Czy to normalne po wyciągnięciu cewnika? Zaraz po oddaniu moczu wylizuje okolice cewki moczowej.
Wiem, że po cewniku może być chyba nieprzyjemne odczucie/pieczenie, ale czy takie sikanie po trochu do kuwety jest ok?
Mocz jest w normalnym kolorze, nie męczy się przy sikaniu, nie sika po całym mieszkaniu jak to robił wcześniej. Ktoś ma z tym jakieś doświadczenie?



Wskazanie mamy do usg pęcherza moczowego, oraz jeśli nie będzie normalnie sikał do wyszycia cewki.

Obrazek

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Pon sty 04, 2016 19:06 Re: Kot zatkany. Stan krytyczny.

Cieszę się, że jest dobrze, jednak z wyszyciem cewki to się nie śpieszcie...

Przede wszystkim trzeba dbać o nawodnienie. Poza tym jak bym podawała ten urinovet chociaż przez kilka dni. No i warto też kontrolnie zrobić badanie moczu z posiewem, tak dla pewności.

Ja przy zatwardzeniach podaję laktulozę (2ml z odrobiną wody), działa po kilku godzinach. Wetka pewnie miała na myśli parafinę, ja nie jestem jej zwolenniczką, upośledza wchłanianie wody i substancji odżywczych.

Sliczny kociak :-)

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon sty 04, 2016 19:17 Re: Kot zatkany. Stan krytyczny.

Wart mieć w domu no-spę i w przypadku zauważenia jakichś kłopotów z sikaniem podać pół tabletki. Działa rozkurczowo i ułatwia sprawę, podobnie jak u ludzi z kamicą nerkową.
A czy kot je karmę Urinary? Jej skład utrudnia powstawanie struwitów. Podobno najskuteczniej Hills s/d.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon sty 04, 2016 19:52 Re: Kot zatkany. Stan krytyczny.

Nie śpieszę się z wyszyciem cewki. Mam nadzieję, że się bez tego obejdzie jednak.

Alex bierze Cystophan i dostał dziś Dalfaz, więc chyba ten Urinovet niekoniecznie.

Dalfaz stosuje się na leczenie zaburzeń spowodowanych przerostem gruczołu krokowego (takich jak gwałtowne parcie na mocz, częstomocz, ból w trakcie oddawania moczu, zatrzymanie moczu ). Wspomagająco u pacjentów z założonym cewnikiem z powodu ostrego zatrzymania moczu spowodowanego, łagodnym rozrostem gruczołu krokowego.

Cystophan wspomaga naprawę i ochronę wrażliwej warstwy glikozaminoglikanów (GAG) w pęcherzu. Ogranicza to stymulacje nerwów czuciowych, która może wyzwalać objawy FIC. Cystophan zawiera również Ltryptofan, który pomaga ograniczać u kotów zachowania związane ze stresem i poziomem lęku. Ograniczenie stresu uważa się za kluczowy element terapii FIC .

Wydaje mi się, że to już jest działanie z każdej możliwej strony.
Do tego trzeba dodać, że dla Alexa podawanie tabletek to jest trauma. No-spę mamy i podawaliśmy przed tym zatkaniem, ale u niego podanie takiej tabletki kończy się niestety ślinieniem i w efekcie zwymiotowaniem tabletki. No-spa jest chyba niezbyt dobra albo drażniąca.


Do tej pory jadł karmę urinary na zmianę z karmą dla kastratów.
Mamy 3 kocury i ciężko rozdzielać im karmy, bo jedzą wszystkie wspólnie i mają stały dostęp do suchego.
Mam zamiar mokrą karmę rozcieńczać wodą.

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Pon sty 04, 2016 21:16 Re: Kot zatkany. Stan krytyczny.

Ja tabletki podaję otoczone pastą odkłaczającą Malt-soft. Przylepiam sobie taką otoczoną do palca, którym łatwo manewrować, wsuwam i bez ślinienia się tabletka z poślizgiem szybko jest połknięta przez kota, nawet nie poczuje jej smaku.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto sty 05, 2016 1:00 Re: Kot zatkany. Stan krytyczny.

:ok:
Parę dni po wyjęciu cewnika cewka może być trochę opuchnięta, stąd utrudnione sikanie. Podobno zamiast wyszywania cewki lepiej operacyjnie usuwać kamienie z pęcherza. A dopajanie - to podstawa. Suchą karmę warto kotom ograniczać, czyli wystawiać na trochę, jak ktoś jest w domu, a potem chować. Nie muszą mieć do niej stałego dostępu, chyba że regularnie wychodzicie z domu na kilkanaście godzin
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon sty 11, 2016 19:51 Re: Kot zatkany. Stan krytyczny.

Kilka dni nie pisałam. U nas średnio. Kot miał po usunięciu cewnika problemy z oddawaniem moczu. Po wizycie w klinice okazało się, że pęcherz znowu mocno wypełniony i nie załatwia się jak należy. Zalecenie cewnikowania lub wyszycia cewki. W związku ze znacznymi kosztami skontaktowałam się z moją weterynarz, bo do tamtego czasu jeździliśmy do kliniki, gdzie byliśmy w Sylwestra w nocy i miał zakładany cewnik. Ponowne założenie cewnika 250 zł.... :roll: Nie chcę komentować tej ceny.... Na szczęście moja weterynarz zaprosiła nas do siebie i założyła cewnik (30 zł - niezła rozbieżność cen :-| ). Zrobiła też kotu badania moczu, których nie zrobiono w klinice.

Wyniki
Mocz - analiza ogólna
Gęstość względna 1,023
Barwa moczu Żółta
Przejrzystość Mętny
Odczyn Słabo kwaśny
Białko 1526,0 mg/dl
Glukoza Nieobecna ( - )
Ketony Nieobecne ( - )
Barwniki krwi Obecne ( ++ )
Barwniki żółciowe Nieobecne ( - )
Urobilinogen W normie
Osad moczu Obfity, żółty, st.
Nabłonki wielokątne Nieliczne w prep.
Nabłonki okrągłe Nieliczne w prep.
Leukocyty Zaleg. gęsto pw wpw
Erytrocyty 20 - 25 wpw
Opis: Świeże
Zmienione
Wyługowane
Wałeczki drobnoziarniste Kilka w prep.
Kryształy Nie znaleziono
Flora bakteryjna Bardzo obfita


W związku z takim wynikiem, zrobiono też posiew.

Dziś został zdjęty ponownie cewnik. Modlę się, żeby sikał normalnie :201455

Przyszły też wyniki z posiewu i wyszła bakteria Enterococcus faecalis.
W związku z tym, został zmieniony antybiotyk na Synergal 50mg.
Czy ktoś się spotkał z taką baketrią w moczu?
I czy jeśli nie wyszły kryształy, to znaczy że przytykał się tylko nabłonkami? Tak twierdzi wet i mówi, że wyszywanie cewki nie ma sensu (z czego się cieszę).

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Pon sty 11, 2016 20:46 Re: Kot zatkany. Stan krytyczny. - bakteria kałowa w moczu?

Sporo białka wyszło w moczu, szkoda, że nie zostałą też kreatynina oznaczona. Zrobiłabym też badania krwi, możliwe, że infekcja na nerki przeszła...
Możliwe, że wcześniejszy antybiotyk nie zadziałał, skoro nie było badania moczu i posiewu... :-(

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon sty 11, 2016 21:56 Re: Kot zatkany. Stan krytyczny. - bakteria kałowa w moczu?

Satirra pisze:Sporo białka wyszło w moczu, szkoda, że nie zostałą też kreatynina oznaczona. Zrobiłabym też badania krwi, możliwe, że infekcja na nerki przeszła...
Możliwe, że wcześniejszy antybiotyk nie zadziałał, skoro nie było badania moczu i posiewu... :-(


Ależ była kreatynina oznaczona już wcześniej. Wyszła 1,7 a w dniu kiedy był zatkany, powyżej 10. Także nerki na szczęście nie ucierpiały, bo i kreatynina i mocznik wróciły do normy. Ze względu na białko w moczu i obfitą florę bakteryjną zrobiono posiew i obecnie dostaje antybiotyk na konkretną bakterię, która wyszła w moczu i prawodopobnie to ona szkodzi.


Badania krwi z 4 stycznia, czyli 3 dni po zatkaniu:

Chlor 127 (112-129)
Potas 4,7 (3,5-5,8)
Sód 157 (150-165)
Mocznik 37 (16-36)
Kreatynina 1,7 (0,8-2,4)
PHOS 3,6 (3,1-7,5)

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Wto sty 12, 2016 8:38 Re: Kot zatkany. Stan krytyczny. - bakteria kałowa w moczu?

Chodzilo mi o kreatynine z moczu, zeby zobaczyć czy nie ma bialkomoczu, bo białka bardzo dużo wyszło, ale możliwe, ze to tylko przez bakterie.
Nie chce cię martwic ale kreatynina w krwi w ciagu tego tygodnia tez mogła sie zmienić. Na pewno powtórzyłbym badania po antybiotyku.
Antybiotyk powinien byc brany minimum 2 tygodnie i dobrze jest zrobic kontrolny posiew jeszcze w trakcie brania, zeby mieć pewność, ze wszystko zostało wybite zanim sie go odstawi.

Kciuki za kociaka :ok:

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto sty 12, 2016 14:31 Re: Kot zatkany. Stan krytyczny. - bakteria kałowa w moczu?

Nie ma sensu oznaczać teraz kreatyniny i białka w moczu, kiedy osad jest taki obfity.
Do posiewu został też zrobiony antybiogram?
Może jeszcze coś wzmacniającego na pęcherz dobrze byłoby właczyć np. Urinodol.
E.coli i Enteroccocus faecalis to dwie bakterie najczęściej powodujące zapalenie pęcherza u kotów.
trzymam kciuki za sikanie :ok:
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bubuś8435 i 31 gości