chore nerki u kotow

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw gru 17, 2015 11:47 chore nerki u kotow

Czesc, szukajac informacji na google o chorych nerkach u kota znalazlam to forum.
Potrzebuje informacji czy moje koty sa bardzo chore?
Otóż kotki rodzicow jedna 15 lat druga 13 lat od czwartku wymiotowaly.
poszlam do weterynarza , powiedzial że czuc moczem kota i zrobil badanie z krwi.
dał mi na papierku nastepijace wyniki:
urea 85
crea1

i drugiego kota
urea75
crea1


powiedzial ze normy aparatu
urea do 80
crea do 2

ale powiedzial ze maja wysokie wyniki i sa chore i kazal dawac codziennie 250ml kroplowki
tak wiec chodze od czwartku i dostaja dozylnie 250 mlo i dodam tylko ze strasznie miaucza i krzycza bo sie boja weterynarza to koty niewychodzace

to sa ukochane koty moich rodzicow i jak umra to bedzie katastrofa
wet powiedzial ze kroplowki do konca grudnia i powtorka badan i jak beda takie same to juz nic sie nie da zrobic i czeba czekac do momentu az umra.

czy koty sa bardzo chore? wet kazal dawac picia duzo ale nie chca

ladydarkness

 
Posty: 3
Od: Czw gru 17, 2015 11:39

Post » Czw gru 17, 2015 12:08 Re: chore nerki u kotow

Rety :(
Nie są chore, ale zaraz będą, jak będą tak intensywnie płukane :|
Obok jest dział dla kotów nerkowych - wejdź tam i poczytaj.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 17, 2015 14:15 Re: chore nerki u kotow

zmień weta bo ci wykończy kota !

a tak na zdrowy rozsądek, wyobraź sobie gdyby tobie ktoś dożylnie wstrzykiwał kroplówki w ilości około 3 litrów dziennie ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Wto gru 22, 2015 19:54 Re: chore nerki u kotow

czyli koty nie musza miec tych kroplowek? czy musza?
ile sie daje krolpowki na kg kota?

ladydarkness

 
Posty: 3
Od: Czw gru 17, 2015 11:39

Post » Śro gru 23, 2015 2:15 Re: chore nerki u kotow

To zależy przede wszystkim od potrzeb - stanu kota.
250 ml dożylnie dziennie to b. dużo, po tygodniu powinna być kontrola wyników.
Rozumiem, że nie było?
Masz jakieś inne wyniki, czy wet zbadał tylko kreatyninę i mocznik?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 28, 2015 11:57 Re: chore nerki u kotow

nie , tylko te 2 parametry...
szukałam na internecie o ilości kroplówki na 1 kg psa i 1 kg kota ale nie znalazłam, czy może ktoś mi pomóc?
znalazłam natomiast informację że 50ml na kilo,nie wiem czy to poprawne?

ladydarkness

 
Posty: 3
Od: Czw gru 17, 2015 11:39

Post » Pon gru 28, 2015 19:52 Re: chore nerki u kotow

Wszystko zależy od stanu kota, jak już napisano powyżej.

Mój Maciek zaczynał od 100 ml co drugi dzień, teraz dostaje codziennie 120 ml, więc to się zmienia.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 28, 2015 20:17 Re: chore nerki u kotow

ladydarkness pisze:Czesc, szukajac informacji na google o chorych nerkach u kota znalazlam to forum.
Potrzebuje informacji czy moje koty sa bardzo chore?
Otóż kotki rodzicow jedna 15 lat druga 13 lat od czwartku wymiotowaly.
poszlam do weterynarza , powiedzial że czuc moczem kota i zrobil badanie z krwi.
dał mi na papierku nastepijace wyniki:
urea 85
crea1

i drugiego kota
urea75
crea1


powiedzial ze normy aparatu
urea do 80
crea do 2

ale powiedzial ze maja wysokie wyniki i sa chore i kazal dawac codziennie 250ml kroplowki
tak wiec chodze od czwartku i dostaja dozylnie 250 mlo i dodam tylko ze strasznie miaucza i krzycza bo sie boja weterynarza to koty niewychodzace

to sa ukochane koty moich rodzicow i jak umra to bedzie katastrofa
wet powiedzial ze kroplowki do konca grudnia i powtorka badan i jak beda takie same to juz nic sie nie da zrobic i czeba czekac do momentu az umra.

czy koty sa bardzo chore? wet kazal dawac picia duzo ale nie chca


A jednostki mg/dl? To nie są "wysokie wyniki" - kreatynina jest wręcz w granicach normy i mocznik raczej też. Moja kotka ma kilkukrotnie wyższe mocznik i kreatyninę, a funkcjonuje w miarę normalnie. Już dosyć długo walczymy z przewlekłą niewydolnością nerek. Nawet gdy miała kryzys, nie była tak intensywnie płukana jak Twoje koty. Kroplówkę dożylną podaje się kotom w bardzo ciężkim stanie lub/i bardzo odwodnionym, kiedy trzeba działać szybko. Jest ona b. dużym obciążeniem dla organizmu – zwłaszcza nerek i serca. Musi być niezwykle umiejętnie podana. Źle dobrany płyn do kroplówek (bez jonogramu), w złej ilości, złej prędkości podania może tylko pogorszyć stan kota, a nawet zabić, zwłaszcza kota z chorym serduszkiem. Dużo bezpieczniejsze jest podawanie kroplówek podskórnych - u ciebie te sprawdziłyby się na pewno lepiej, w połaczeniu z ziołowym lekiem moczopędnym. Można je podawać samodzielnie, w domu. Choć nie wiem czy twoim kotom są potrzebne.

Wymioty mogą być spowodowane wieloma czynnikami, niekoniecznie związanymi z nerkami. Potrzebujesz pełnego kompletu wyników – biochemii, zwłaszcza parametrów wątroby, trzustki (oprócz nerkowych), glukozy, pełnej morfologii (koty moga mieć anemię, stan zapalny), najlepiej jonogramu. Podwyższenie parametrów nerkowych może oznaczać początek przewlekłej niewydolność nerek, ale może być też pochodną innych chorób czy zatrucia. USG może pokazać czy nerki są już przebudowane, choć u części kotów chorujących na przewlekła niewydolność nerek nie widać zmian.
Przy ostrej niewydolności nerek wymagającej intensywnych kroplówek paramenty nerkowe byłyby dużo wyższe niż u ciebie, zwłaszcza kreatynina. Jak na koty w tym wieku są one dość dobre.

Moja rada: poszukaj innego weterynarza. To co w tej chwili twoje koty przechodzą wygląda na morderczą, nieuzasadnioną terapię. Podzwoń po weterynarzach w okolicy i spytaj się, gdzie można przeprowadzić badania, o których wspomniałam, bo u wielu weterynarzy nie ma takiej możliwości, wtedy działają "na oko", a niektórzy wręcz powiedzą Ci, że te badania są zbędne, co jest nieprawdą. Spytaj ich też o te wymioty oraz jaką formę leczenie w tym przypadku oferują, żeby nie jeździć w ciemno. Dobry wet to podstawa, a takiego niestety nie jest łatwo znaleźć.

Obserwuj koty. Jeśli koty jedzą, siusiają, kupkają, reagują na ludzi to znaczy, że nie jest z nimi bardzo źle.

ladydarkness pisze: wet kazal dawac picia duzo ale nie chca


Przy takiej ilości wody wtłaczanej do organizmu, nie dziwię się, że nie chcą dodatkowo nic pić.

+
Koty mogą być też po prostu zakłaczone lub strute jakimś jedzeniem. Koty czasem wymiotują, bo nie odpowiada im karma - np. podrażnia śluzówkę żołądka, mają alergię na któryś z jej składników. Dieta o bardzo dużej zawartości białka może też powodować wzrost mocznika. Naprawdę nie wiem w jaki sposób weterynarz mógł poprawnie określić co im dolega na podstawie tylko dwóch parametrów nerkowych, zwłaszcza, że kreatyninę, która określa sprawność nerek, kotki mają w normie. I dlaczego zastosował tak radykalną terapię? Czy uzasadniał to w jakiś inny sposób? Mi to niekoniecznie wygląda na chore nerki.

Jak się kotki czują po tych dożylnych kroplówkach? Czy poza wymiotami, wystepowały jakieś inne objawy?

Edit: poprawiłam błędy.
Ostatnio edytowano Pon gru 28, 2015 20:58 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Połączyłam posty.

Kropkabordo

 
Posty: 1
Od: Pon gru 28, 2015 19:20




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości