Wysoki mocznik i kreatynina - Gru za Tęczowym Mostem :(

Ciśnienie mała mierzone, jest wysokie 164/135, miała dostawać Semintrę, ale nie mogę jej dostać :/
Co do karmy - dosje Hillsa Renala, ale tak jak pisałam - nie chce jeść, próbowałam jej nawet do pyszczka wkładac, ale wypluwała. A jeszcze kilka dni demu pożerała wręcz wszystko co m iała w miseczce.
Badanie moczu było robione:
Mocz - analiza ogólna
Gęstość względna 1,011 1,025 1,060 L
Barwa moczu Żółta
Przejrzystość Mętny
Odczyn Kwaśny
Białko 268,0 mg/dl
Glukoza Nieobecna ( - )
Ketony Nieobecne ( - )
Barwniki krwi Obecne ( +++ )
Barwniki żółciowe Nieobecne ( - )
Urobilinogen W normie
Osad moczu Obf. żółt-krw.
Nabłonki wielokątne Pojedyncze w prep.
Nabłonki okrągłe Pojedyncze w prep.
Leukocyty 2 - 3 wpw
Erytrocyty Zaleg.n.gęsto pw wpw
Opis: Świeże
Zmienione
Wyługowane
Wałeczki drobnoziarniste Kilka w prep.
Kryształy Nie znaleziono
Flora bakteryjna Mierna

Z zębami ma problem od początku -dzięki nim w ogóle wyszły pierwsze nieprawidłowości ww krwi. W zeszły piątek miała usuniętego kła - tego co ją bolał.
Przeszliśmy też na kroplówki dożylne - i mam wrażenie, że po nich jej się pogorszyło... Aha, wcześniej miała podawaną sól fizjologiczną podskórnie, ale do żyły dostała płyn Ringera.

Wyniki sugerowałyby zapalenie nerek. Nie wiem, jak był pobierany mocz. Skoro w nim występuje flora bakteryjna, choćby mierna, to albo dostała się tam podczas pobierania (zanieczyszczenia), albo kot ma infekcję, którą trzeba leczyć, zbadawszy wcześniej antybiogramem, jakim antybiotykiem
Dalej nie ma poziomu fosforu we krwi,a to jest istotne dla postępowania (np konieczność dodawania wyłapywacza do jedzenia)
Poproś następnym razem, żeby kroplówkę zrobiono z NaCl, zobaczycie, jak będzie się kicia czuła. Zdarza się bowiem pogorszenie stanu związane z rodzajem płynu (niezależnie od metody podawania)

taizu pisze:Wyniki sugerowałyby zapalenie nerek. Nie wiem, jak był pobierany mocz. Skoro w nim występuje flora bakteryjna, choćby mierna, to albo dostała się tam podczas pobierania (zanieczyszczenia), albo kot ma infekcję, którą trzeba leczyć, zbadawszy wcześniej antybiogramem, jakim antybiotykiem
Dalej nie ma poziomu fosforu we krwi,a to jest istotne dla postępowania (np konieczność dodawania wyłapywacza do jedzenia)
Poproś następnym razem, żeby kroplówkę zrobiono z NaCl, zobaczycie, jak będzie się kicia czuła. Zdarza się bowiem pogorszenie stanu związane z rodzajem płynu (niezależnie od metody podawania)

Mocz był łapany do czystej miski. Z pęcherza się nie dało pobrać, bo był pusty podczas wizyty.
Fosfor podawałam kilka postów wcześniej - 12,6
Gru dostała antybiotyk - nie mogę tylko znaleźć nazwy. Coś na "A", długa nazwa... przezroczysty płyn, intensywny, nieprzyjemny zapach. Brała 7 dni - wczoraj dałam jej ostatnią dawkę.

Leczenie infekcji dróg moczowych powinno trwać przynajmniej 6 tygodni, nie tydzień :evil:

Przy takim fosforZe kot powinien dostawać z karmą wyłapywacz fosforu: w najgorszym wypadku Ipakitine, a jeśli stać cię i udałoby się kupić - Renagel

Nie ma oznaczonej kreatyniny z moczu, a to jest konieczne, żeby sprawdzić jak duży jest białkomocz. Bo podejrzewam, że jednak jest.
Jeśli Semintry nie możesz dostać, to wet powinien podać jakąś alternatywę.

Do jedzenia daj cokolwiek.. żeby jadła. Jeśli nie chce to musisz ją karmić strzykawką chociaż po trochu... musi jeść!

Kroplówki dożylne powinny być podawane baaardzo powoli, bo kotka ma anemię, a duże kroplówki jeszcze bardziej tą krew rozrzedzą i obciążają też mocno serce.

Co do infekcji to 6 tygodni nie zawsze jest konieczne. Najważniejszy jest posiew i antybiogram, ale 10-14dni to jest takie minimum. Wszystko zależy od bakterii.

Kroplówki powinny być podawane w zależności od jonogramu i powinno się je zmieniać co jakiś czas.
Może trzeba też potas suplementować. Glukonian potasu ponoć świetnie się przy kotach nerkowych sprawdza.

Próbowałam jej rozgniatać karmę w palcach i podawać prosto do pyszczka - nie wyszło :/ Na siłę jak jej otworzyłam pyszczek to zaczęła tak ruszać łebkiem jakby miała coś przyklejonego do podniebienia? zęba? i próbowała to wytrząsnąć. Karmę wypluwała. Spróbuję rozdrobnić z wodą i podać jej strzykawką - może zadziała?

Problem z alternatywą do Semintry jest taki, ze reszta jest w tabletkach - a tabletki nie ma szans podać Małej.

Kroplówkę dożylną z płynu Ringera miała podawaną w ilości 125ml/24 h w tempie jedna kropla/ 3 sekundy.

Jedziemy do weta ok 17, zobaczymy co powie, ale mam wrażenie, że już nie wie co może być Gruni

Mimo że jest ukierunkowana na choroby nerek.

Jeśli kotka sama nie będzie jadła, to powinna dostać aminokwasy w kroplówce.

Niektórzy karmią koty łyżeczką - tutaj możesz trochę więcej poczytać: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?p=76781#76781
Ja karmię po prostu strzykawką. Blenduję mokre jedzenie razem z wodą, żeby lepiej przez strzykawkę wychodziło.

Dla mnie podawanie tabletki to jest kwestia wprawy. Trzeba po prostu dobrze (głęboko) do gardła wrzucić, zamknąć szybko paszczę i ja polewam jeszcze paszczę ulubionym sosikiem. Kota cały czas trzymam, luzuję tylko trochę chwyt na szczęce, żeby kot mógł wysunąć jezyk i zlizać sosik. Trzymam go tak jeszcze chwilę, żeby mieć pewność, że tabletka jest zjedzona. Podaję sosik w nagrodę jak kota już puszczę.
Opracowanie tej metody tez mi trochę czasu zajęło, najważniejsze to sobie przygotować wszystko zanim zacznie się kota łapać. Najlepiej robić to znienacka, bo po pewnym czasie kot może wiedzieć, że to już "czas" i chować się za wczasu.

Kotka ma wysoki mocznik, więc nic dziwnego, że nie chce jeść, bo jej wszystko śmierdzi...

EDIT: na stronie Tanyi jest dobra rada: można podawać kotu UGOTOWANE białko jajka, ponoć nie podnosi mocznika a to zawsze jakiś jedzenie. Nie powinno to stanowić podstawy diety, ale czasami lepsze to niż nic.
http://www.felinecrf.org/persuading_cat_to_eat.htm

one large egg white weighs about 33g and contains 17 calories, 3.6g protein, no fat and 5mg of phosphorus. This is a lot less phosphorus than a chicken breast, and the protein in eggs is more digestible. However, it is important to cook egg whites until they are hard, because uncooked egg white contains something called avidin, which combines with one of the B-complex vitamins (biotin) to make it unavailable, and CKD cats do need their B vitamins. Cooking the egg whites destroys the avidin. Some cats will eat cooked egg white voluntarily, but it tastes a little bland that way, so most people simply mix it into their cat's other food.

Warto też dołożyć witaminy B do kroplówki.

Apetytna krótko podnoszą niektóre leki: przeciwalergiczny Peritol (jest też w syropie), uspokajające Mirtazepina i Relanium

Satirra pisze:
Kotka ma wysoki mocznik, więc nic dziwnego, że nie chce jeść, bo jej wszystko śmierdzi...

Z tym mocznikiem to jest tak, że ona ma w tej chwili o połowę niższy niż na początku - zaczynałyśmy z mocznikiem 390.. i wtedy jadła, z trudnościami, bo ją ząb bolał, ale jadła. Później mocznik spadł do 309 i ząb przestał boleć i pałaszowała, aż miło! A teraz od kilku dni coraz gorzej, mimo że wyniki lepsze. Trochę to nielogiczne, prawda? Tak na chłopski rozum to powinno być lepiej z apetytem, a nie gorzej... Czy ja coś źle rozumuję?

Satirra, jak głęboko tę strzykawkę wkładać? Żeby się nie zakrztusiła, nie miała odruchu wymiotnego itd. Czy jednak daleko do gardełka?

Jedzenie ze strzykawki z boku, samą końcówkę i nie wciskaj prosto do gardła, delikatnie i powoli, żeby się nie zakrztusiła. Mój kocur jak idę ze strzykawką to sam odchyla wargi z boku, a minę ma w stylu "daj to świństwo i idź już sobie" ;-)

Do gardła to się tabletki wrzuca

Z tym mocznikiem to rzeczywiście dziwne...

Byłyśmy wczoraj u Weta.
Pobrana krew na FIP - wyniki będą gdzieś we wtorek.
Gru dostała leki przeciwwymiotne, tabletki na obniżenie ciśnienia i drugie na pobudzenie apetytu. Dodatkowo przeciwbólowe.
Mamy też antybiotyk na kolejny tydzień. I kontynuujemy kroplówki.

I teraz tak.

Lek pobudzający apetyt nie zadziałał

Podawałam jej strzykawką do pyszczka mokrego Renala z wodą. Trochę przełknęła, ale niedużo. I bardzo jej się to nie podoba...
Doszedł nowy, zły, objaw - Gru przestała chodzić do kuwety, żeby się wysikać. Kuca tam gdzie leży...
I zrobiło jej się wczoraj wieczorem takie zgrubienie na brzuchu. Jakby coś miała pod skórą - i nie jest to płyn z kroplówki, bo powstało przed i jest twarde, a nie rozlewające się.

Aha, ten antybiotyk to Enrofloksacyna.

Gru wstała i troszeczkę zjadła

Przestała sikać "pod siebie", ale co chwile posikuje, tzn idzie do kuwety, sika, idzie do miski, pije kilka kropel wody, wraca się położyć i tak w kółko... To normalne czy powinnam się martwić? Tzn. jeszcze bardziej martwić...

Nie jest to normalne. Ten antybiotyk to na co konkretnie dostała?
Czy był robiony posiew moczu?
Mam nadzieję, że te leki przeciwbólowe to były odpowiednie dla kotów nerkowych...

I włącz ten wyłapywacz jak najszybciej...

Antybiotyk dostała na stan zapalny nerek? Tak przynajmniej zrozumiałam. I ma zęby w kiepskim stanie.
Mocz był robiony tylko ten, który tu przepisałam kilka postów wyżej.
Przeciwbólowe dostała takie, które nie obciążają nerek - nie mam niestety nazwy.
Co do wyłapywacza - wetka powiedziała, że na razie nie, bo kicia i tak nie je. Włączymy jak jej wróci apetyt. Upierać się przy podaniu go teraz?

Wysoki mocznik i kreatynina - Gru za Tęczowym Mostem :(

Kto przegląda forum