Witajcie,
potrzebuję pomocy w interpretacji wyników badań mojego kotka. Nie będę ukrywała, że ja już świruję. Opiszę nasze perypetie, opowieść będzie dość długa, ale mam nadzieję, że znajdą się dobre duszyczki, które wytrwają do końca i coś podpowiedzą.
Zaczęło się wszystko 19/06/2015, trzy dni po odejściu "braciszka" kocurka. Kapselek na koniec siusiania wydusił z siebie kropelki krwi. Od razu zabrałam go do weterynarza, dostał Enroxil (źle znosił antybiotyk), vitacorn, buscopan, loxicom. Zaczęłam podawać też dwa razy dziennie kapsułki UrinoVet. Problem szybko zniknął.
06.07.2015 znowu pojawiły się problemy z siusianiem, kropelkował. Zrobiono USG i RTG - ściana pęcherza pogrubiona, osad na dnie pęcherza. Następnego dnia cewnikowano, wszyto cewnik na 4 dni. Podano betamox La, loxicom, buscopan, amotaks, metacam.
Badanie z dnia 07.07.2015 (próbka krwi i moczu do badania pobrana w trakcie narkozy podanej do założenia cewnika – kot się zatkał)
KREW
Kreatynina – 1,5 mg/dl (0,6 – 1,8)
Mocznik – 43,0 mg/dl (25,0 – 70,0)
MOCZ
Białko w moczu – 115 mg/dl
Kreatynina w moczu – 205 mg/dl
Stosunek białka do kreatyniny – 0,56 (< 0,6 wartość prawidłowa)
Barwa – jasnożółty
Przejrzystość – mętny
Ciężar właściwy – 1,037 (1,025 – 1,060)
pH – 8,0
Białko – obecne (+++) 115 mg/dl
Glukoza – obecna (+++) 472 mg/dl
Ketony – ujemne
Bilirubina – ujemna
Urobilinogen – w normie
Hemoglobina – obecna (+++)
Osad – obfity
Leukocyty – 2-4 w polu widzenia
Erytrocyty – świeże i częściowo wyługowane luźną warstwą pokrywają pole widzenia
Śluz – pojedyncze pasma w preparacie
Flora bakteryjna – mierna
Nabłonki – pojedyncze wielokątne w preparacie
Wałeczki – brak
Kryształy – liczne trójfosforany amonowo-magnezowe w polu widzenia
Uwagi z laboratorium – lekka hemoliza surowicy
W trakcie noszenia cewnika pojawiła się krew w moczu, zamieniono antybiotyk na Furaginę. 09.07.2015 dołączono do leczenia cartrophen vet. 11.07 mial być wyjęty cewnik, ale Kapsel nie mógł się doczekać tego dnia i nad ranem sam go sobie wyjął. Zrobiono USG - znaczna poprawa ścian pęcherza, już nie są pogrubione, mocz czysty z niewielką ilością osadu. Ale kotek nadal miał problemy z odsikaniem się. Robił, ale małe kałuże, bardzo powoli leciało, dużymi kroplami. Włączyłam mu w międzyczasie pastę zakwaszającą mocz.
Badanie z dnia 13.07.2015 (krew pobrana normalnie)
KREW
Erytrocyty - 8,8 T/l (5,0 - 10,0)
Hemoglobina - 13,1 g/dl (9,0 - 15,0)
Hematokryt - 39,7% (28,0 -45,0)
MCV - 45,1 fl (40,0 – 55,0)
MCH – 14,9 pg (13,0 – 17,0)
MCHC – 33,0 g/dL (30,0 – 36,0)
Płytki krwi – 263 G/l (180 – 550)
RDW-CV – 23,00% (13,80 – 21,10)
Leukocyty – 4,54 G/l (6,00 – 11,00)
Neutrofile % - 54,6% (50,0 – 75,0)
Neutrofile ilościowo – 2,48 G/l (3,10 – 12,50)
Limfocyty % - 36,1% (20,0 – 50,0)
Limfocyty ilościowo – 1,64 G/l (1,30 – 7,50)
Monocyty % - 5,1% (< 4,5)
Monocyty ilościowo – 0,23 G/l (0,10 – 1,10)
Eozynofile % - 4,2% (< 6,0)
Eozynofile ilościowo – 0,19 G/l (0,10 – 2,20)
Bazofile % - 0,00% (0,00 – 1,00)
ALT (GPT) – 39,0 U/l (< 107,0)
AspAT (GOT) – 25,0 U/l (< 44,0)
AP (ALP) – 32,0 U/l (<107,0)
Kreatynina – 1,9 mg/dl (0,6 – 1,8)
Mocznik – 36,0 mg/dl (25,0 – 70,0)
Glukoza – 55 mg/dl (100 – 130)
Białko całkowite – 6,7 g/dl (6,0 – 8,0)
Albuminy – 3,6 g/dl (2,7 – 3,9)
Globuliny – 3,1 g/dl (2,5 – 5,5)
20.07.2015 zrobiono USG - pęcherz czysty, bez osadu, ścianki niepogrubione. 23.07 znowu kot gorzej się odsikiwał, coraz mniej moczu wydalał. Cewnikowano go, ale już bez wszycia cewnika, przepchano cewkę moczową, w której okazało się, że są przyklejone kryształki struwitowe.
Badanie z dnia 23.07.2015 (próbka krwi i moczu do badania pobrana w trakcie „głupiego jasia” podanego w celu przepchania cewki moczowej cewnikiem – kot nadal miał problemy z sikaniem, robił mało, kropelkował, nie był w stanie odsikać całego pęcherza. Podczas zakładania cewnika wystąpiło duże krwawienie w cewce moczowej – była zatkana kryształkami struwitowymi, mimo że USG trzy dni wcześniej wykazało brak osadu w pęcherzu)
KREW
Erytrocyty – 9,1 T/l (5,0 - 10,0)
Hemoglobina - 13,4 g/dl (9,0 - 15,0)
Hematokryt - 39,3% (28,0 -45,0)
MCV - 43,1 fl (40,0 – 55,0)
MCH – 14,7 pg (13,0 – 17,0)
MCHC – 34,1 g/dL (30,0 – 36,0)
Płytki krwi – 285 G/l (180 – 550)
RDW-CV – 23,10% (13,80 – 21,10)
Leukocyty – 2,92 G/l (6,00 – 11,00)
Neutrofile % - 37,7% (50,0 – 75,0)
Neutrofile ilościowo – 1,10 G/l (3,10 – 12,50)
Limfocyty % - 49,7% (20,0 – 50,0)
Limfocyty ilościowo – 1,45 G/l (1,30 – 7,50)
Monocyty % - 6,5% (< 4,5)
Monocyty ilościowo – 0,19 G/l (0,10 – 1,10)
Eozynofile % - 5,8% (< 6,0)
Eozynofile ilościowo – 0,17 G/l (0,10 – 2,20)
Bazofile % - 0,30% (0,00 – 1,00)
Kreatynina – 2,7 mg/dl (0,6 – 1,8)
Mocznik – 56,0 mg/dl (25,0 – 70,0)
Białko całkowite – 6,8 g/dl (6,0 – 8,0)
Albuminy – 3,8 g/dl (2,7 – 3,9)
Sód – 341 mg/dl (330 – 360)
Potas – 18,1 mg/dl (16,0 – 22,0)
Wapń – 10,3 mg/dl (8,0 – 11,0)
Fosfor – 5,6 mg/dl (3,0 – 6,8)
MOCZ
Białko w moczu – 61 mg/dl
Kreatynina w moczu – 386 mg/dl
Stosunek białka do kreatyniny – 0,16 (< 0,6 wartość prawidłowa)
Barwa – brązowy
Przejrzystość – mętny
Ciężar właściwy – 1,037 (1,025 – 1,060)
pH – 7,0
Białko – obecne (+++) 60,53 mg/dl
Glukoza – ujemna
Ketony – ślad
Bilirubina – obecna (+)
Urobilinogen – 1 umol/l
Hemoglobina – obecna (+++)
Osad – obfity
Leukocyty – 1-3 w polu widzenia
Erytrocyty – świeże i wyługowane grubą warstwą pokrywają pole widzenia
Śluz – brak
Flora bakteryjna – mierna
Nabłonki – pojedyncze wielokątne w preparacie
Wałeczki – brak
Kryształy – brak
Zamieniono Furaginę na Enroxil, tolfedine, Vitacom. Ponieważ Kapsel źle się czuje po Enroxilu, dzisiaj zamieniono go na linko-spectin, podano dziś też lydium.
Niestety kreatynina nam wzrasta cały czas. Po przepchaniu cewki troszkę lepiej sika, strzyka moczem, momentami udaje mu się utrzymać cieniutki strumyczek. Cały czas przepajam go wodą ze strzykawki, bo to egzemplarz sam z siebie mało pijący. Na nerki włączono kapsułki RenelVet.
Bardzo się martwię o niego, nie rozumiem tych złych parametrów w morfologii - leukocyty, RDW-CV. Podaję kotu beta-glukan. Czy ktoś mógłby mi na chłopski rozum wytłumaczyć, o czym mogą świadczyć te zaburzenia. Wiem, że to spadek odporności, ale czym może być spowodowany? Mam nadzieję, że wzrost kreatyniny unormuje się jak zakończą nam się problemy z siusianiem. Jeśli znowu zacznie mi się przytykać, to już chyba będzie trzeba go wyszyć
.
Będę wdzięczna za każde słowo, za każdą podpowiedź, interpretację, tudzież pocieszenie mnie.