PNN Zuzanny, niekończąca się opowieść.. [*]

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie cze 28, 2015 22:01 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

mlodziootka pisze:genowefa - jak Ziutek reaguje na alugastrin? mięta dla kota? :O

Nie jest strasznie miętowy, delikatnie.
Ziutek nie chce jeść, za to Łaciaty łyka jak młody pelikan,ale on łyka wszystko byle było podane w mięsie 8) Łaciaty nie ma zębów i jest bardzo łakomy, więc nawet nie zauważa, że mu coś w mięsie podano. Ziutek niestety ma jeszcze trochę zębów i gryzie nimi, więc jak jest coś nie tak natychmiast się orientuje. Poza tym nie jest łakomuy, jest ostrożny :roll:
Z Ziutkiem spróbuję RenalVet, Marcielibu pisze, że jej kot szaleje za tym. Jak się nie uda, to będę musiała coś na siłę podawać :cry: Coś, czyli pewnie Pronefra, jest w zawiesinie, więc są największe szanse.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie cze 28, 2015 22:28 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

Z tego co widziałam to Pronefra jest na bazie węglanu wapnia, więc trzeba uważać i monitorować jonogram.

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Nie lip 05, 2015 11:21 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

i jak u Was?

bea3

 
Posty: 4144
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt lip 10, 2015 17:49 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

Witajcie!!
Dzisiaj wróciłam ze szpitala, w którym byłam ponad tydzień czasu. Moja Zuza przywitała mnie radośnie, oczywiście przeszczęśliwa i bardzo stęskniona. Ale ja widzę, że jej się pogorszyło :( STRASZNIE gubi sierść, dosłownie każde głasknięcie to garść sierści, śmierdzi jej z pyszczka okrutnie, jest cała struta mocznikiem, jak idzie czasami plączą jej się nóżki, potrafi się chybać na boki, mimo tego jest spokojna, narazie nie wymiotuje i nie ma rozwolnienia - miała atak rozwolnienia jakoś 4 dni temu, obsrała wszystko, łącznie z wszystkimi pościelami, łóżkami, dywanami, obrusami, podłogami, etc. W końcu zrobiła kilka kawałków kupki i przestała. Trwało to niby ok 3h, w nocy Nie wiem jak u niej było z jedzeniem i piciem podczas pobytu w szpitalu - była monitorowana tylko ok dwa razy dziennie przez dwie inne osoby, wiem tylko tyle, że jadła karmę dla nerkowca Kattovit i piła, ale w jakich ilościach.. coś około puszki. Dzisiaj zjadła trochę z ręki gotowanej skóry z kurczaka i wypiła trochę wody ze szklanki.Wskakuje na kanapę, na swoję ulubione miejsce i leży..jestem załamana. Muszę wysłać swojego po kroplówkę i spróbować podać jej dziś podskórnie. Znacie wyniki badań, co proponujecie? Na początek może na rozmach dam jej na wieczór 100ml. Czy sama kroplówka może wywołać u niej wymioty? Ona dodatkowo na pewno jest zestresowana nowym członkiem rodziny, zwłaszcza, że nienawidzi dzieci :( Niech ktoś zaporponuje jakiś płyn - weterynarz odpada, jest za silna, próbowałam dziś z nią powalczyć chwilę i wiem, że po raz kolejny nie damy sobie rady, także taka wizyta jest zbędna.

Pozdrawiamy..

mlodziootka

 
Posty: 78
Od: Śro cze 17, 2015 21:13

Post » Pt lip 10, 2015 18:07 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

Bez kroplówek kot nie da rady, przecież pisałyśmy. I bez innych środków
CO do płynu do kroplówek, to najłatwiejszy do zdobycia jest roztwór soli fizjologicznej, NaCl. W części aptek sprzedadzą bez recepty, jak poprosisz, sprzęt do wlewów i igły te (igły w sprzęcie są za grube jak na kota)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt lip 10, 2015 18:28 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

No ja wiem, ale wcześniej Zuza się naprawdę super czuła, dużo piła, miałam to pod kontrolą. teraz nie miał tego kto dopilnować :(
Ja mam dojście do kroplówek, jutro mogłabym mieć jaką chcę. Więc pytam o jakąś alternatywę dla NaCl.. przecież Zuza ma dużo wapnia :( A jakiej wielkości igła powinna być?

mlodziootka

 
Posty: 78
Od: Śro cze 17, 2015 21:13

Post » Pt lip 10, 2015 19:14 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

Poczytaj tutaj, odnośnie kroplówek: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?p=80640#80640

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Sob lip 11, 2015 21:12 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

Jeżeli nie będziesz mu robić kroplówek, to w takim stanie nie pociągnie długo. Powinien też dostawać leki, moja Chrumcia ['] dostawała catosal i ornipural, to ją postawiło na nogi na jakiś czas. Powinnaś też zrobić badanie krwi, możliwe, że ma także anemię.

Zobacz to http://grandefinale.pl/?torba-iniekcyjna-do-obslugi-zwierzat,28. Ja żałuję, że się poddałam i nie wyszukałam tego dla Chrumki wcześniej, bo bez tego kroplówek robić się nie dało. Jak to odkryłam było zdecydowanie za późno :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro lip 22, 2015 9:54 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

Jak z kroplówkami, pomagają ?

bea3

 
Posty: 4144
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Wto lip 28, 2015 22:49 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

Witajcie :)
Od mojego powrotu do domu minęły niecałe trzy tygodnie. Co najważniejsze - Zuza jak nowa :) Jej stan na pewno spowodowany był odwodnieniem - nikt z domowników po pierwsze nie do końca wie, jak dogodzić Zuzi (bo je tylko z płaskiego talerzyka i tylko świeże, bo pije tylko ze szklanki z uchem postawionej na środku stołu w salonie, itd..) a po drugie, nie ma na to zwyczajnie czasu, bo bywa tylko kilka godzin dziennie w mieszkaniu.
Zuzia już zachowuje się normalnie, zamówiłam jej karmę Animondę Carny dla Seniorów, kicia zjada jakieś 180gram dziennie. Pije wodę ze swojej szklanki. Załatwia się do kuwetki. Nawet mnie zaczęła ponownie akceptować :) W szafce leżą witaminy, pasty odkłaczające, tabletki róznego rodzaju, kroplówki - nic nie można jej podać. Buntuje się do tego stopnia, że od przeraźliwej agresji, poprzez szał, wpada w chwilowy stan nienawiści, w efekcie czego jakiś czas siedzi schowana, przerażona i obrażona. Od mojego powrotu zaczęłam ją ważyć i przytyła 200g - obecnie waży 4200. Genowefa, torba, która mi pokazałaś, była już testowana - bezskutecznie. Nawet u weterynarza próbowali jej tak pobrać krew - w kilku nie dali rady. Nic nie pomogło, żadne torby, rękawy, zwężane klatki, tylko narkoza "wstrzelona" w kota. Boję się o nią strasznie, ale jaki jest sens męczyć ponad 23letniego kocura? Wiem, że ma PNN, wypada jej sierść garściami, ma problemy z robieniem kupki - ale wizyty u weterynarza, ciągły stres w domu ją po prostu dobiją. Kilku weterynarzy mówiło mi, że Zuza ma biegunki, kiedy zostawia kropki w całym mieszkaniu i mimo napinania się, żadna kupa nie chce wyjść. Zaryzykowałam, kupiłam parafinę i podaję jej raz na 3, 4 dni pól łyżeczki do karmy (to jedyny "dodatek" leczniczy który Zuza zje..). Okazało się, że to nie była biegunka, tylko zatwardzenie, a problemu narazie tfu tfu nie ma, bo kotek robi kupkę co dzień. A męczyła się bardzo długi czas! W tym wieku ma prawo jej "coś" dolegać, ale widok jej zadowolonej i najedzonej jest nieoceniony :)

mlodziootka

 
Posty: 78
Od: Śro cze 17, 2015 21:13

Post » Czw lip 30, 2015 21:47 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

Super, że z Zuzą lepiej :) i że się odezwałaś :)
Czyli jednak sprawdza się zasada, że nie przesadza się starych dzew ;)
Najważniejsze, żeby Zuza dużo jadła i dużo piła. Czytałaś wątek o podstępnym dopajaniu kota http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=36&t=137650? może coś przypasuje?
Jedzenie musi być w miare możliwości z jak najniższą zawartością fosforu i jak największa ilością płynu (czyli suche jest ble, ale najważniejsze, żeby w ogóle jadła).
Dawaj też wyłapywacz fosforu, nawet jeżeli fosfor jest w normie.
U nas najlepiej sprawdził sie jednak renlwet, bo daje się go tylko raz dziennie, a i tak muszę dawać do pysia inaczej nie chcą żreć :roll: Ale to nie jest tragedia, bo reanlwet nie jest jakiś gorzki, czy niesmaczny i łatwo się go podaje z tej "rybki".
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto wrz 01, 2015 0:33 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

Mam takie pytanko. Zauważyłam, że Zuza dobiera się do gum miętowych, więc chcę jutro wprowadzić alugastrin do jej śmieciowego whiskasa, którego tak uwielbia. Ile razy dziennie i jaką dawkę jej podawać? Nie robiłam dodatkowych badań krwi, więc trzeba kierować się tymi pierwszymi. Konsultacja lekarska odpada - u nas weterynarze polecają tylko suchą karmę royala i namawianie kotka do picia, ot leczenie nerkowca :) Dodam, że zakupiłam alugastrin w tabletkach. Pozdrawiamy!

Jeszcze jedna sprawa, może uda się wcisnąć jeszcze jedną tabletkę, a mianowicie ChelaFerr BioCommplex. Ile tego podajecie oraz rzecz najistotniejsza - czy po żelazie wasze koty nie maja zaparć? Zuza i tak płacze przy robieniu kupy, nie chcę żeby jej w końcu dupsko pękło. :|

mlodziootka

 
Posty: 78
Od: Śro cze 17, 2015 21:13

Post » Wto wrz 01, 2015 10:51 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 01, 2015 14:16 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

Ja zaparć po żelazie nie zauważyłam. Może podawaj jej pasty na odkłaczanie, albo zwiększ ich dawkę. One dają poślizg także z hm. drugiej strony
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto wrz 01, 2015 14:52 Re: Czy to PNN? Proszę o pomoc

Próbowałam z pastami, różne smaki, włącznie z polecanymi snackami miamor , ale moje kocisko ani myśli żeby to zjeść. Nawet jak jej wysmaruje łapki to większa część ląduje na scianie a reszta nie zostaje zlizana, tylko po kilku dniach sama usuwam jej ten brud z łapki.. :-D tylko parafina nas ratuje. Spróbuję z tym żelazem chociaż się boję, bo człowiek potrafi mieć bolące sensacje po żelazie ;-P

Fili, jeszcze mam takie pytanie, jeśli np wyjdzie, że dziennie trzeba podać kotu jedną tabletkę Alugastrinu, to mam ją podać na raz, do jednej porcji? Czy do dwóch po połowie? A co jeśli kotek je, np. pięć porcji po trochę, a ja nie jestem w stanie przewidzieć czy danego dnia znów zje pięc, dwie, czy może dziś akurat dwanaście, a co za tym idzie nie jestem w stanie precyzyjnie podzielić tabletek :-x. To oznaczałoby, że niektóre porcje whiskasa będą bez Alugastrinu? :-X

mlodziootka

 
Posty: 78
Od: Śro cze 17, 2015 21:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 128 gości