mziel52 pisze:Wynik moczu zupełnie nie świadczy o niewydolności nerek. Ani tam stanu zapalnego, ani kryształków, ani wałeczków, ani specjalnie dużo bakterii, biorąc pod uwagę warunki pobierania. No i przyzwoity ciężar właściwy - czyli nerki prawidłowo zagęszczają mocz. Nie ma się do czego przyczepić. A kreatynina, żeby była miarodajna, to mocz musi być zebrany z całej doby, inaczej to zawracanie głowy.
Weci działają jak cyborgi - jakiś parametr nie w normie, to zamiast zgłębić, czemu - lu nerkowa dieta i pierwsze z brzegu leki oraz kroplówa. W ten sposób i zdrowego kota kompletnie rozregulują, jeśli nie gorzej.
Przy następnych kontrolnych badaniach krwi koniecznie oznacz też fosfor i wapń - ich iloczyn mówi o stanie nerek, nie wspominając o tym, że przy fosforze przekraczającym połowę normy już warto zacząć uważać, mając starszego kota. Na razie nie masz się czym przejmować.
Kot już wkracza w wiek zaawansowany, kontrole są potrzebne, ale aby oszczędzać nerki nie powinien jeść suchego (odwadnia), nie powinien też - to uwaga do wetów - lekkomyślnie być faszerowany lekami nefrotoksycznymi, a do takich należą antybiotyki (wiele z nich), tolfedyna i metacam - często rutynowo podawane środki przeciwzapalne i przeciwbólowe. Co do pokarmu, to powinien jeść wartościowe białko, czyli zwierzęce, tymczasem w mokrych karmach sporo jest białka roślinnego, które pozostawia toksyczne resztki.
Niektóre duże umięśnione koty mają z natury wyższą kreatyninę, także te karmione mięsem, po wysiłku fizycznym, stresie, odwodnione - przy moczniku w normie.
Dzięki za info.
Franio przy każdym badaniu krwi ma oznaczany też poziom fosforu i wapnia.
W maju: wapń 9,3 mg/dl (norma od 8,0 do 11,1); fosfor 4,5 mg/dl (norma od 3,0 do 6,8)
W sierpniu: wapń 10,0 mg/dl ; fosfor 5,0 mg/dl.
No i Franek jest dużym kocurem. Waży ponad 8,0 kg.