» Sob maja 02, 2015 10:12
Re: PNN? CZY GUZY NEREK?
Nie widzę morfologii, słaby obraz jak na moje oczy... To samo z obrazem usg. Może ktoś ma lepszy wzrok i doda swoje.
Jakie są objawy choroby, tak poza wynikami?
Co do wyników nerkowych, to nie są takie złe. Dawałabym kroplówki. Sprawdziłabym jonogram, zwłaszcza fosfor i zależnie od wyników dawała do karmy wyłapywacz fosforu.
Przy zapalnej trzustce ból jest bardzo silny, a kupy rzadkie i tłuste, raczej cuchnące. Podwyższona glukoza może być od stresu, ale na wszelki wypadek sprawdziłabym poziom fruktozaminy, czy kot nie ma cukrzycy.
Co do guzów: jest takie schorzenie genetyczne, wielotorbielowatość nerek. Kot rodzi się z torbielami, ale z czasem one rosną i zajmują coraz więcej miejsca w nerkach, a także w wątrobie i kot powoli dochodzi do pnn.
Na Twoim miejscu poszukałabym chyba innego weta, nie wiem, czy ten jest dobrym diagnostą, ale mało komunikatywnym na pewno i łatwo się poddaje
Obejrzałabym kota, jak rozumiem, w morfologii wychodzi stan zapalny, więc obejrzałabym gardło, dziąsła itp., czy tam się coś nie kryje, i zbadałabym mocz, z florą bakteryjną włącznie, i to pilnie.
Czyli:
- krew jonogram, a zwłaszcza fosfor
- krew fruktozamina
- badanie moczu z posiewem.
- obejrzenie kota
Leczyłabym na razie stan zapalny, gdziekolwiek jest. Nawadniałabym.
Jak na razie kot wyniki ma niezłe, więc ma szanse na dobre parę lat życia, jak dobrze pójdzie
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"