<3 :( :( ____ endokrynolog dla kotka Proszę o POMOC _inf

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie lis 22, 2015 19:20 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

Trzymam kciuki za dobre samopoczucie kociaków i dobre wyniki :ok: Fajnie masz,że jedzą mięcho , zawsze to wody więcej.
Moja biedna mysia, jak miała USG, to 2 razy, zdarli jej maszynką cycunia i tak się bałam ... :cry: Krewka leciała...Wisialo na włosku... Potem zrobiło się takie dziwne, suche jakieś. Moja biedna :201461
Na samą myśl o USG , to mnie trafia .

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie lis 22, 2015 20:54 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

Dziękuję i trzymam kciuki, żeby i u Was zawitała chociaż mokra karma w całości jeśli nie mięso :ok:

Weci sadyści... kotki okaleczają :evil: Biedna Kicia, pogłaskaj ją ode mnie :201461
A podobno dobrzy operatorzy nie muszą golić swoich pacjentów :evil:

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Nie lis 22, 2015 21:06 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

:ok: czekamy tylko na dobre wieści. Proste 8)
Oj tak... żeby moje tak się trzęsły na mokre, jak na suche, to by było fajnie ;) Ale niestety ... Dobrze,że chociaż cos tam lizną mokrego. Pffff... i jakieś kawałeczki mięsa. Od czasu do czasu,żebym nie oszalała ze szczęścia czasami.


Taaa, USG było u dwóch różnych znawców. Szkoda mi jej było bardzo :( Smarowałam tego bidnego, rozwalonego cycusia, O dziwo pozwalała ( a to nietykalska kotka :201461 ), musiało jej dawać ulgę pewnie to smarowanie...
Tak, tak czytałam,że nie muszą golić i jakoś potrafią odczytać co tam widzą.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon lis 23, 2015 10:29 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

gatiko pisze:Genowega,a które macie te nerkowe wyniki podwyższone ?
Rozumiem,że też karmisz barf 'em...

W tej chwili żadnych :)
To czym karmię trudno na razie nazwać barfem. Jedzą i mięso i/lub mokrą karmę. Chrupki są ograniczone do niezbędnego minimum i tylko nerkowe.
Jak będę w domu, to mogę wpisać jakie dokładnie były wyniki i kiedy.

Satirra pisze:Jej USG sobie daruję, jeśli wyniki wyjdą podobne do kocurowych. Nie zniosę jej wygolonej na łyso... kocurowi jeszcze futro całkiem nie odrosło po sierpniowym USG... :-(
A ona to futro ma tak gęste i piękne, że bym się chyba zapłakała goląc ją niepotrzebnie, zwłaszcza na zimę...


Po co golić kota do USG? 8O 8O 8O 8O 8O
Pierwszy raz się spotykam z czymś takim, a byłam w sumie 6 razy z kotami na USG. 5 razy u dr. Marcińskiego, raz u dr. Neski.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon lis 23, 2015 10:54 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

genowefa pisze:W tej chwili żadnych :)
To czym karmię trudno na razie nazwać barfem. Jedzą i mięso i/lub mokrą karmę. Chrupki są ograniczone do niezbędnego minimum i tylko nerkowe.
Jak będę w domu, to mogę wpisać jakie dokładnie były wyniki i kiedy.

No to kocury masz zdrowe , jak konie :mrgreen: Nie szukaj dziury w całym 8)
Wpisz, wpisz - dzięki.

genowefa pisze:Po co golić kota do USG? 8O 8O 8O 8O 8O
Pierwszy raz się spotykam z czymś takim, a byłam w sumie 6 razy z kotami na USG. 5 razy u dr. Marcińskiego, raz u dr. Neski.

:evil: Nie fkurzaj. Niektórzy o premedykacji wspominali, do USG ...
Golenie ... musowe. Piszesz akurat o wetach, którzy są z tego co czytałam, specjalistami od nerek, więc dla nich może golenie jest zbyteczne, bo potrafią odczytać to, co widzą , tak jak należy.
Widzisz, np RTG też nie chcieli zrobić bez premedykacji ... ( dobrze,że golić nie chcieli :evil: )

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon lis 23, 2015 16:43 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

RTG po części rozumiem, bo żeby zrobić dobre zdjęcie kot nie może się ruszać, a z tym ciężko. Jeden ruch i zdjęcie do śmieci... a płacić trzeba...
Co do USG to mój osiedlowy wet z Wrocławia, też nie golił kotów do badania, ale nie wiem czy w UK to jest taki standard, że się goli czy nie.
Zabrali mi kota z poczekalni i kazali czekać. Oddali po 10-15min wygolonego i śmierdzącego tym specjalnym sprejem... ale tutaj trzeba mieć "skierowanie" od swojego weta do specjalisty. Wyniki też dostaje się przez weta, który zlecił badanie.
O tyle dobrze, że kota do USG usypiać nie musieli, bo są weci, którzy inaczej nie umieją...

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon lis 23, 2015 16:54 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

"Nie umieją", bo idą na łatwiznę. Ileż to roboty, uspokajaczem napaść i mają spokój.
RTG, ok ... ale są weci,którzy są innego zdania i nie widzą potrzeby, w faszerowaniu zwierzaka lekami. Jakoś potrafią zrobić badanie .

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro lis 25, 2015 16:43 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

gatiko pisze:
genowefa pisze:W tej chwili żadnych :)
To czym karmię trudno na razie nazwać barfem. Jedzą i mięso i/lub mokrą karmę. Chrupki są ograniczone do niezbędnego minimum i tylko nerkowe.
Jak będę w domu, to mogę wpisać jakie dokładnie były wyniki i kiedy.

No to kocury masz zdrowe , jak konie :mrgreen: Nie szukaj dziury w całym 8)
Wpisz, wpisz - dzięki.


Nie są zdrowe, po prostu udało się dietą poprawić wyniki.
Ziutkowi muszę po wypłacie powtórzyć badania, bo dawno nie miał.

wyniki w mg\dl

Ziutek
Wyniki z 13.06.2015
Kreatynina 2,18 (1,90)
Mocznik 69,35 (68,1)
Fosfor 7,63 (5,89)
Wyniki z 24.08.2015
Kreatynina 1,64 (1,90)
Mocznik 46,79 (68,1)
Fosfor 4,56 (5,89)


SiupSiupek
Wyniki z 13.06.2015

Kreatynina 1,98 (1,90)
Mocznik 52,16 (68,1)
Fosfor 4,9 (5,89)
Wyniki z 17.11.2015
Kreatynina 1,55 (1,90)
Mocznik 49,39 (68,1)
Fosfor 4,84 (5,89)


Melisa.fosfor był w normie cały czas. Za to w dwóch kolejnych badaniach był podwyższony potas.
Wyniki z 07.09.2015

Kreatynina 2,44 (1,90)
Mocznik 54,93 (68,1)
Potas 22,10 (18,8)
Wyniki z 17.11.2015
Kreatynina 1,5 (1,90)
Mocznik 83,82 (68,1)
Potas 17,83 (18,8)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro lis 25, 2015 16:55 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

Dzięki :201461
ładnie pospadały parametry. Znaczy, dieta działa. I super. Widzę,że robisz badania w niewielkich odstępach czasowych. USG też ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro lis 25, 2015 21:05 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

gatiko pisze:Dzięki :201461
ładnie pospadały parametry. Znaczy, dieta działa. I super. Widzę,że robisz badania w niewielkich odstępach czasowych. USG też ?

Badania krwi (biochemia i jonogram) oraz moczu powinno robić się dość często. Jeżeli jest zdiagnozowane PNN, to tak co 3 m-ce.
Natomiast USG, to nie ma sensu moim zdaniem. Jak robiłam Chrumci drugie USG, to tyle się dowiedziałam, że jak wyniki biochemii są gorsze, to nerki też są gorsze i tyle. 120 PLN do kieszeni Marcińskiego.
USG się robi, żeby postawić diagnozę i jeżeli to jest coś co się leczy np. jakieś ostre zapalenie, to warto powtórzyć, żeby sprawdzić, czy się leczy. Natomiast przy PNN, to się tylko dowiadujesz, że jest coraz gorzej i żadna zmiana leczenia za tym nie idzie raczej. No chyba, że wet zacznie podejrzewać jeszcze jakaś inną chorobę, to jasne trzeba zrobić.
Z Siupsiupkiem w ogóle na USG nie byłam, chociaż... właśnie mi się przypomniało co mi Marciński powiedział przy okazji któregoś USG. Że może być tak, że wyniki są nienajlepsze, a nerki na USG wygladają ładnie (tak jak u Ziutka), a może też być odwrotnie, że wyniki są ok, a na USG będą już widoczne zmiany w strukturze nerek.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro lis 25, 2015 21:08 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

Genowefa, zawieruszyłam gdzieś Wasz wątek i nie pamiętam, który z Twoich futrzaków, ma zdiagnozowane PNN i dlaczego. Przepraszam Cię najmocniej.
Ach... oszaleć mozna z tymi badaniami, wynikami...itd. Ty masz "pod nosem" specjalistów. Tyle dobrze.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro lis 25, 2015 21:32 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

genowefa pisze:
gatiko pisze:Genowega,a które macie te nerkowe wyniki podwyższone ?
Rozumiem,że też karmisz barf 'em...

W tej chwili żadnych :)
To czym karmię trudno na razie nazwać barfem. Jedzą i mięso i/lub mokrą karmę. Chrupki są ograniczone do niezbędnego minimum i tylko nerkowe.
Jak będę w domu, to mogę wpisać jakie dokładnie były wyniki i kiedy.

Genowefa, a możesz dokładniej napisać, jakim mięsem karmisz, bo nie wiem, co swojemu dawać?

gantra

 
Posty: 244
Od: Sob kwi 06, 2013 5:42

Post » Śro lis 25, 2015 21:36 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

gatiko pisze:Genowefa, zawieruszyłam gdzieś Wasz wątek i nie pamiętam, który z Twoich futrzaków, ma zdiagnozowane PNN i dlaczego. Przepraszam Cię najmocniej.

gatiko, początki PNN, to przede wszystkim podwyższone kreatynia i fosfor. Już górne granice normy powinny powodować zapalenie się czerwonej lampki.
Podwyższony mocznik przy kreatynie w normie nie oznacza sam w sobie choroby nerek, bo taki obraz moze być jeżeli kot je dużo mięsa lub jak się kiedyś dowiedziałam, przy chorobach serca.

Przy wynikach Siupsiupka Kreatynina 1,98 (1,90) dr Cetnarowicz powiedziała mi, że to są początki PNN, ale żebym się nie martwiła, bo to dopiero poczatek. I ja mam się tym nie martwić :?: :strach:

Ziutek natomiast miał ewidente początki, bo i krea i fosfor powyżej normy i na dodatek mocznik na granicy. Wyniki te wyszły zaledwie trzy m-ce po śmierci Chrumci, dlatego totalnie spanikowana poleciałam z nim do dr Neski. Okazało się niepotrzebnie, wystarczyło wywalić chrupki :twisted:

Meliska natomiast wylądowała u lekarza, bo była jakaś nieswoja i początkowa diagnoza była taka, że to zęby. Przed usunięciem zębów miała oczywiście zrobione badania krwi i wtedy wyszły te nerki. Już po usunięciu zebów miała powtórkę badań, bo niestety usunięcie zebów ne wypłynęło spektakularnie na jej samopoczucie. Meliska miała jak dla mnie strasznie dziwne wyniki, bo była podwyższona kreatynina, fosfor w normie, a za to potas powyżej normy :20147 U Chrumci potas poszedł powyżej normy dopiero w ostaniej fazie PNN. Było sporo zastanawiania się co Melisce właściwie dolega, dlatego też byłam z nią na USG, na którym wszyło, że wszystko jest ok :20147 Dlatego też dr Cetnarowicz zadecydowała, że odstawiamy leki na miesiąc i patrzymy jak się kot czuje i jakie będzie miała po tym czasie wyniki. No i wyszły bardzo dobrze :) W przypadku Meliski nie padły słowa PNN.

Chyba czytasz barfowe forum :?: Co prawda moje koty jeszcze chyba nigdy nie wpasowały się z wynikami w poniższą tabelkę :) Ale jak widać z niej początki PNN, ta są już górne granice normy.
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=3427&start=0
W związku z opisanym wyżej mechanizmem niszczącym nerki i cały organizm, powodowanym ograniczeniem filtracji fosforu w nerkach, normy dla kotów z PNN są niższe niż dla zdrowych kotów, a celem terapii jest utrzymywanie fosforu w okolicach dolnej granicy normy dla każdej z faz choroby.
I faza (crea < 1,6 mg/dl) → fosfor < 4,5 mg/dl (< 1,45 mmol/l)
II faza (crea 1,6 - 2,8 mg/dl) → fosfor 2,5 - 4,5 mg/dl (< 1,45 mmol/l)
III faza (crea 2,9 - 5,0 mg/dl) → fosfor 2,5 - 5,0 mg/dl (< 1,6 mmol/l)
IV faza (crea powyżej 5,0 mg/dl) → fosfor 2,5 - 6,0 mg/dl (< 1,9 mmol/l)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro lis 25, 2015 22:05 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

Dzieki za pojaśnione rozjaśnienie :mrgreen: No czarna magia. W sumie wyszło na to,że nie ma u Was paniki.
Hm, o tym,że kre może rosnąć,przy wysokim spożyciu mięsa, to ja słyszałam,ale mocznik ?
Podczytywalam BŚ, ale to nie na moją głowę :twisted:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw lis 26, 2015 12:28 Re: Podwyższona kreatynina. Nerki a Olej z łososia

gantra pisze:Genowefa, a możesz dokładniej napisać, jakim mięsem karmisz, bo nie wiem, co swojemu dawać?


Nie chciałabym, żeby ktoś traktował to co daję moim kotom jako wytyczne, bo to nie jest jeszcze prawidłowe żywienie przy PNN. Może kiedyś będzie, ale na razie nie jest.
Może kiedyś będzie, ale na razie mielone jest bule, przemrożone jest blue.
To co moim kotom poprawiło wyniki krwi, to przede wszystkim zlikwidowanie chrupek jak stale dostępnego pokarmu (a przecież nie były to jakieś syfiaste chrupki).

Jeżeli chcesz się dowiedzieć jak żywić kota z PNN musisz wszystko sama przeczytać.
Proponuję w kolejności jak wkleiłam linki.

http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=134
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=268
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=896
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=3427&start=0
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości