To trochę skomplikowane. Poprzedni posiew i antybiogram był oddawany do labu ludzkiego. Wrażliwość na norfloksacynę wyszła. Ale też m.in. na amoksycylinę, którą właśnie nasza wetka zaordynowała (dokładnie Clavaseptol). Wiem na pewno, że Cavaseptol pomagał, ale niestety po kolejnych 2 tygodniach od zakończenia kuracji E. coli powróciły.
Tym razem oddałam mocz do Laboklinu i tam już nie zrobiono testu akurat na norfloksacynę, a ja w międzyczasie wyczytałam, że to taki dobry, celowany w układ moczowy lek.
Więc zadzwoniłam do labu pytając dlaczego nie zrobili testu, na co mi odpowiedzieli, że po prostu nie na wszystko robią, ale jeśli jest wrażliwość na enrofloksacynę (była), to najpewniej na norfloksacynę też. Z tymi informacjami zwróciłam się do wetki, no i stąd ten nolicin.