Kotka umiera...

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lut 26, 2015 19:25 Kotka umiera...

Piszę do Was, bo nie wiem co robić. Jestem o krok od decyzji o uśpieniu mojej ukochanej Kotki… Dwóch weterynarzy mi juz mówilo, ze to koniec i nie ma co przedłużac jej cierpienia. Nie bede jednak ukrywac ze trudno podjąc mi te decyzje. Zakładam nowy wątek, poniewaz nie mam nawet czasu czytać tego wszystkiego na forum. Akurat teraz mam taki kocioł w pracy, ze nie wyrabiam, do tego jestem chora i mam wrazenie ze za chwile sie rozsypie. Nawet nie mam czasu zeby usiąść i porządnie sie wyryczec… Ale niewazne o mnie. O mojej kitce:

Zdiagnozowana ok 2 lata temu z niewydolnością nerek. miala wyniki złe ale chodzilam z nia na kroplowki prawie codziennie, jadła karme dla nerkowcow razem z ipakitina i po paru miesiacach (we wrzesniu zeszlego roku jeszcze!) wyniki miala zupelnie w normie. Od razu jednak mowie ze nie stracila wtedy zupelnie apetytu. Odstawilysmy ipakitine zostala tylko na karmie. Tak powiedzialy wetki. Brala ipakitine chyba prawie rok.

Teraz, wetka mowi ze wyniki sa straszne i to jest kwestia kilku dni, moze tygodni.
Podaje wyniki aktualne:
mocznik: 52,36 mol/l
kreatynina 9,12m/l (?) nie moge sie doczytac jednostki, sa pisane ręcznie…

WBC 6,7 x 10°/L [10.0-15.0]
Limf 4,8 x 10°/L [0,8-7,0]
Mon 0,3 x 10°/L [0,0-1,9]
Gran 1,6 x 10°/L [2,1-15,0]
%limf 71,4% [12,0-45,0]
Mon% 4,8% [2,0-9,0]
%gran 23,8% [35,0-85,0]
RBC 12,64 x 10 12/L [6,50-10,00]
HGB 20,3 g/dl [8,00-15,00]
HCT 63,8% [24,0-45,0]
MCV 50,5 fL [39,0-55,0]
MCH 16,0 pg [13,0-17,0]
MCHC 31,8 g/dl [30,0-36,0]
RDW 13,7% [14,0-18,0]
PLT 86 x 10°/L [100-400]
MPV 8,9 fL [5,0-11,8]
PDW 17,5
PCT 0,076%
Eos% 1,8%

zrobilam tez ten jonogram, choć wetka mowila ze nie ma sensu:
Chlorki: 111.6 mmol/l [101.500- 118.400]
Hemoliza (++)
Fosfor nieorganiczny 6.66 mg/dl [3.000- 6.800]
Potas 7.21 mmol/l [4.100- 5.600] H
Sód 148.0 mmol/l [143.600- 156.500]
Wapń 8.08 mg/dl [8.000 11.100]


wyniki z września:
mocznik: 5,32 mol/l
kreatynina: 1,25 mg/dl

No i kotka nie je. Jeszcze przedwczoraj troche jadła, ale naprawde niewiele. Pije niewielkie ilosci, ale co mnie najbardziej martwi to to ze W OGOLE nie siusia. Kroplowki dostaje od poniedzialku ale od tego czasu zadnego siusiu nie znalazlysmy nigdzie… Czy mam rozumiec ze nerki juz w ogole nie pracuja i to jest koniec? Czy powinnam uśpić kotke zeby dluzej nie cierpiala?

Dodam ze to zawsze byl bardzo zywotny kot. Pelen energii, tzw żywe srebro. Jeszcze w poprzedni czwartek normalnie jadła, bawiła sie… to sie stalo tak nagle… Teraz tylko siedzi, markotna lub spi. przychodzi do kuchni zeby troche sie napic ale nie ruszy zadnego jedzenia. nawet tego za ktore normalnie dalaby sie pociąc. kupilam jej taka paste dzisiaj Calo-Pet bo tej Aptus nie dostałam i podaje, ale to chyba nic nie da jesli te nerki nie pracuja…
Jestem zalamana… Proszę Was o radę...

Oliwka87

 
Posty: 3
Od: Czw lut 26, 2015 18:44

Post » Czw lut 26, 2015 20:00 Re: Kotka umiera...

jeżeli tyle dni nie siusia to jest zatruta mocznikiem.natychmiast cewnikowanie.usg nerek,czy kota się nie zatkała ./piasek ,kamień,złogi/badanie moczu.

anka1515

 
Posty: 4100
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw lut 26, 2015 20:12 Re: Kotka umiera...

o matko, a jaki weterynarz takie rzeczy robi w Poznaniu?

Edycja 20:14
USG nerek miała, z relacji mamy (ona z nią była) wetka powiedziala ze te ee kanaliki? są juz zupelnie zwapnione czy jakos tak. tyle tylko niestety wiem :(
Ostatnio edytowano Czw lut 26, 2015 20:23 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Połączyłam posty

Oliwka87

 
Posty: 3
Od: Czw lut 26, 2015 18:44

Post » Czw lut 26, 2015 20:21 Re: Kotka umiera...

Wiesz, ja 2 dni temu straciłam kota. Uśpiłam. Moze to bedzie okrutne, ale rozważ czy robienie dalszych badan i leczenie sprawi że ty poczujesz się lepiej czy realnie zwiekszy szanse kici? Ja miałam ten sam dylemat. Zrobiłas co w twojej ludzkiej mocy, a teraz trzeba kici dać odejsc. Głasiałam mojego kocurra jak konał. Wierz mi chwile przed podaniem leku, te miłosierne oczy pełne miłosci i wdziecznosci to było BEZCENNE. Jestem szczęśliwa, że byłam tego świadkiem.

sinking_stone

 
Posty: 19
Od: Śro sty 18, 2012 10:00

Post » Pt lut 27, 2015 14:13 Re: Kotka umiera...

jeśli tyle dni nie sikała to za pewne wpada/wpadła w mocznicę...współczuję
"koty śpią z ludżmi,gdy tylko jest to możliwe,
w pozycji tak niewygodnej dla ludzi,
jak to tylko mozliwe dla kota"

franeczka2

Avatar użytkownika
 
Posty: 301
Od: Czw cze 07, 2012 16:56

Post » Pt lut 27, 2015 15:11 Re: Kotka umiera...

Jade z nia dzis prosto po pracy do innego weta, jednego z polecanych tu na forum. Ale nie wiem czy cos da sie zrobic ;(
Zobacze co powie. Ale jesli doradzi uspienie to chyba sie zgodze... Choc nie wyobrazam sobie tego. To dla mnie tak totalnie nierealistyczne. Jeszcze tydzien temu bawilam sie z nia, normalnie jadla, bylo normalnie. A teraz... Trudno mi w to wszystko uwierzyc i sie z tym pogodzic. Nie chce sie poddawac, ale nie chce jej trzymac na sile w tym cierpieniu ;(

Oliwka87

 
Posty: 3
Od: Czw lut 26, 2015 18:44

Post » Pt lut 27, 2015 17:26 Re: Kotka umiera...

spróbuj zrobić to usg teraz, może pęcherz jest zapchany ,to jest nadzieja.wet wybada czy jest pełny czy może gdzieś siusiała.trzymajcie się obie.
w jakim jest wieku ?

anka1515

 
Posty: 4100
Od: Nie gru 25, 2011 16:05




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości