Strona 2 z 5

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Czw lut 19, 2015 10:25
przez robroy
Dzięki za odpowiedź. Nie wiem jak duże doświadczenie przy tym konkretnym leku, ale jest duże zaangażowanie w leczenie i faktyczna chęć pomocy, mam przyjechać na test i porozmawiać o możliwych opcjach. Może to nie ma znaczenia ale zaskakuje mnie że kot z takimi wynikami zachowuje się generalnie w tej chwili jak zdrowy (poza obniżonym apetytem) i ma dobre samopoczucie :)

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Pt kwi 03, 2015 12:40
przez robroy
Witam
Kotu po podawaniu preparatu z żelazem, kwasem foliowym itd. poprawiły się wyniki morfologii, więc szpik produkuje krwinki. W domu nie udawało mi się podawanie kroplówek więc w ciągu miesiąca dostał tylko 2 razy podskórną u weterynarza. Jest na dobrej jakości mokrej karmie ale nie nerkowej z chitofosem, do tego witaminy i preparat na dolegliwości związane z układem pokarmowym. Nerkowej nie chce jeść więc chyba zrezygnuję z prób, mimo że wet zaleca. Kreatynina i mocznik utrzymują się od półtora miesiąca (bardzo powoli spadają) na poziomie: kreatynina 219 (norma 1-168) mocznik 20,46 (norma 5-11,3). Pytanie czy w tej sytuacji, jeśli kot nie jest odwodniony warto podawać chociaż sporadycznie kroplówki? Powinienem się skupić na obniżeniu mocznika intensywnymi kroplówkami bo kot jednak przy tym poziomie jest zatruwany? Kot ma w pęcherzu raczej niewielki kamień, luźny. Czy może to być powiązane z nerkami? Bo w sumie nie wiem wciąż jaka jest przyczyna niewydolności.

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Sob kwi 11, 2015 12:16
przez taizu
Kroplówki są bardzo potrzebne!
Związek kamicy pęcherza i chorych nerek jest raczej odwrotny, zatrzymanie moczu przez kamienie szkodzi nerkom
Jeśli kot ma skłonność do kamicy, to bardzo duże ilości płynów (dopajanie i/lub kroplówki) są niezbędne. Woda wymywa kamienie i osady z kota. Oczywiście pod kontrolą, żeby kot sikał. Jaki to kamień (skład?)

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Pt lis 13, 2015 14:00
przez robroy
Witam wszystkich.

Jaskier ma się raczej dobrze. Podaję najważniejsze wyniki sprzed 2 miesięcy. Jutro robię kolejne badania.
Ostatnio: kreatynina: 2,32 mg/dl (1-1,8)
mocznik: 105,7 mg/dl (28,818-80,689)
Dodam że Jaskier jest dużym ale nie grubym kotem - około 5.5kg o ile pamiętam.

Mam pytanie. Od pewnego czasu pojawia się kamień na zębach. Może być od przestawienia na mokrą karmę?
Na razie jest to tylko żółty nalot. Je dość dobrze, nawet przytył. Teraz mam dylemat bo usunięcie jest tylko chyba pod narkozą, a ta może zaszkodzić kotu ze słabymi nerkami prawda?
Co radzicie? Podjąć ryzyko?
Poza tym co sądzicie o wynikach? Czy udaje się wam te parametry u chorego kota zbić do normy?

pozdrawiam i wstawiam zdjęcie kocurka :) (trochę spłaszczone). Cieszę się że po 10 miesięcy od diagnozy wciąż jest ze mną i czuje się chyba dobrze, rokowania były pesymistyczne. Jeden weterynarz z innej niż moja kliniki dawał mu 5% szans że przeżyje pół roku.

Obrazek

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Pt lis 13, 2015 16:10
przez taizu
Jeśli to początki kamienia,może spróbować szczoteczki i pasty do zębów (weterynaryjnych oczywiście). Ponoć jest pasta o zapachu wołowinki...

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Sob lis 14, 2015 20:00
przez gatiko
robroy pisze:pozdrawiam i wstawiam zdjęcie kocurka :)

Obrazek

Kotek przepiękny :201461 Kciuki trzymam mocne, za Jaskierka ;-)

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Pon sty 30, 2017 8:50
przez robroy
Witam. Jaskier żyje i ma się dobrze :) Ostatnie badania wyszły generalnie ok, ale proszę o pomoc w interpretacji
stosunku białko/kreatynina.
Wyniki:
białko w moczu: 2,50 g/l
kreatynina w moczu: 13976,0 umol/l (norma 88,4-16796,0)
wynik: 1,58 (norma 0,010 - 1.00)

Jest to powyżej normy, ale czy to normalny wynik przy tej chorobie czy bardzo zły?
W jaki sposób obniżać ten wskaźnik?

pozdrawiam

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Pon sty 30, 2017 16:01
przez fili
Jeśli nie ma infekcji ani zapalenia w drogach moczowych - to taki wynik jest niepokojący.
Norma w zasadzie jest do 0,4.

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Nie maja 26, 2019 19:47
przez robroy
Witam. Jaskier ma takie "błotko" w pęcherzu, chyba przez to trudniej sika. Chce zmienić karmę z przeznaczonej do niewydolności nerek na taką na kamienie. Czy wiecie dlaczego są przeciwwskazania żeby stosować takie karmy przy niewydolności nerek?

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Nie maja 26, 2019 21:57
przez taizu
Rodzaj karmy przy kamicy dróg moczowych zależy od rodzaju kamieni.
Karma nerkowa zawiera na ogół sporo węglanu wapnia (bo to wyłapywacz fosforu), a to czynnik sprzyjający tworzeniu się niektórych kamieni (chociaż przy kamieniach oksalatowych, dość rzadkich co prawda, karma nerkowa jest akurat wskazana)
Zanim przejdziesz na karmę "na kamienie" musisz mieć diagnozę, z czego to błotko jest, tzn co to za kamienie).
Przy kamicy bardzo ważne jest dopajanie kota, co przepłukuje układ moczowy

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Nie maja 26, 2019 22:11
przez Feliska97
Ogólnie to karma "na kamienie" ma bardzo dużo soli, która jest zabójcza dla nerek.

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Pon maja 27, 2019 7:56
przez robroy
Ok, dzięki. Zacznę od zrobienia badań kontrolnych ztn biochemii i morfologii Lekarz sprawdził drożność cewki-jest, dał nospe i karmę na kamienie. Dzisiaj kot opróżnił chyba pęcherz bo sporo poszło. Mamy 3.5 roku po stwierdzeniu niewydolności, kociak daje radę

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Wto maja 28, 2019 6:24
przez robroy
Witam

Po badaniu w trakcie którego lekarz naciskał pęcherz i poszło trochę moczu, oraz podał nospę i zalecił karmę urinary kot zaczął trochę sikać, w nocy sporo ale nie do kuwety. Od wczoraj chodzi i próbuje po kątach robić ale z mizernym skutkiem - nic albo prawie nic, zawsze tylko do kuwety robił. Wg. lekarza zatkany nie jest. Na usg nie wiedziałem cewki, tylko pęcherz.
Planowałem jutro jechać na badania nerek kontrolne ale myślę co z tym pęcherzem. Może ma infekcję po prostu? Lekarz nic nie mówił. Poprawa była po uciśnięciu i nospie. Chciałem jutro rano jechać ale może lepiej wcześniej? Może antybiotyk potrzebny? Doradźcie proszę.

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Wto maja 28, 2019 8:48
przez taizu
Kot sika po kątach,bo sikanie boli i ten ból kojarzy się z kuwetą.
Może być stan zapalny, może być reakcja na wyciskanie - otarta od wewnątrz czy opuchnięta cewka (wyciskanie to w ogóle niedobra rzecz, część zawartości pęcherza cofa się w kierunku nerek i - jeśli jest zainfekowana- przenosi infekcję na nerki.
Antybiotyk dałabym dopiero po zbadaniu moczu na posiew,bakterie w układzie moczowym bardzo często są uodpornione na wiele z nich
W sikaniu może pomóc no-spa albo buskopam (rozluźniające napięcie) i bardzo poważnie weź sobie do serca dopajanie kota,bo mieszanka piasku, martwego nabłonka, śluzu itp zalegająca w pęcherzu to świetna pożywka dla bakterii i przepłukanie to najlepszy środek pierwszego rzutu

Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY

PostNapisane: Wto maja 28, 2019 9:08
przez robroy
Dzięki. Na 13 jadę do weterynarza. Kroplówki rozumiem że tylko jak cewka będzie drożna.