» Nie cze 21, 2020 6:11
Re: mój kot - ma pnn - PROSZĘ O PORADY
Moja kicia bardzo źle znosiła kroplówki, robiłam sama, w domu ale pod koniec płynoterapii drżała cała ze strachu. Teraz tak samo reaguje na dopajanie strzykawką. Nie będę tego robić.
Nekfroill też do pyśka wciskany ale nawet sama trochę poliże więc nie jest źle.
Moja kicia jest energicznym kotem, bawi się wędką, dobrze wygląda, ma lniącą sierść. Chcę jej zapewnić dobrostan na czas, który nam został. Nie jestem zwolenniczką uporczywyych terapii ani dla ludzi ani dla mojej kici.