Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :-(

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lut 09, 2015 21:04 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

To uderzę na USG do dr Neski.

Lizak przestał jeść. To jest kotek, który ma dużo do roboty i jest "trzpiotem" - zjada,
coś odwróci jego uwagę i już przestaje. Dochodziło do tego,
że musiałam do niego gadać spokojnym głosem, żeby się nie rozpraszał. Ale tak
nie można, bo się przyzwyczai i potem nie będzie jadł "bez gadania" i zachęcania.

Jadł Animondę w tackach, ale się znudziła. W sumie doszło do tego, że jadł nic. Stąd
moja obawa o schudnięcie, bo boczki zapadnięte są - nawet lekarka zauważyła.
Ale oceniła tę chudość jako zaniki mięśniowe, powiązane z nadczynnością tarczycy,
co faktycznie wyszło we krwi.
Teraz mu mieszam tego Gourmeta z Animondą. Spróbuję z karmą, o której piszesz.

Czy barf to odpowiednia dieta dla kota nerkowego?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto lut 10, 2015 17:28 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

tak,nerkowcy tez barfują.ale musisz sie dokładnie zapoznac z menu dla takiego chorego zwierzaka
"koty śpią z ludżmi,gdy tylko jest to możliwe,
w pozycji tak niewygodnej dla ludzi,
jak to tylko mozliwe dla kota"

franeczka2

Avatar użytkownika
 
Posty: 301
Od: Czw cze 07, 2012 16:56

Post » Wto lut 10, 2015 19:53 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

18. lutego na godz. 11 idziemy do dr Neski na konsultację i USG nerek.
Podobno pani dr nieźle "pacyfikuje" agresywne koty.

U nas Metizol podajemy. Lizak zaczął jeść - kupy są co codziennie. Ale muszę
mu zmieszać odrobinę Gourmeta do Animondy. Porównałam Animondę (63% mięsa)
z Gourmetem (4%). O reszcie zawartości tej drugiej karmy aż boję się myśleć. Ale,
Lizak, szaleje za tym badziewiem, próbuje mi wyrwać puszkę. Sama Animonda jest fuj.
:|

Teraz mam problem z drugim kotem - ale to inna bajka... Jutro dr Uznańska, ale tym
razem z Hugciem. Ehhhhh... :(
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro lut 11, 2015 7:46 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

Ja należę do frakcji, która uważa, że Barf jest dobry na wszystko :)

W zależności od choroby, dobierany jest przepis odpowiedni przepis.
W przypadku kota nerkowego wybiera się mięsa o najmniejszej zawartości fosforu, mączka ze skorupek jajek wyłapuje fosfor, dba się o dobre nawadnianie kota.
Jeżeli jesteś zainteresowana, na forum barfny świat jest specjalny dział dla kotów specjalnej troski a w nim podrozdział dla kotów nerkowych.
Ma kilkadziesiąt stron z cennymi informacjami na temat prowadzenia kota nerkowego, żywienia, interpretacji wyników badań itp.

Życzę powodzenia u dr Neski, swoją drogą w powstaniu tej opinii nt poskramiania kotów przez dr Neskę na pewno Rudolf miał duży udział…. :wink:

.Mia.

 
Posty: 771
Od: Wto sty 15, 2013 19:03
Lokalizacja: maz wsch

Post » Śro lut 11, 2015 8:43 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

Czy mogłabyś mi zalinkować tę "barfną" stronę nt. żywienia kota nerkowego?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro lut 11, 2015 9:39 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

Proszę:
dział dla kotów specjalnej troski:
http://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=15
żywienie kota w chorobach nerek:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=3427

.Mia.

 
Posty: 771
Od: Wto sty 15, 2013 19:03
Lokalizacja: maz wsch

Post » Czw lut 12, 2015 23:08 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

.Mia. pisze:Proszę:
dział dla kotów specjalnej troski:
http://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=15
żywienie kota w chorobach nerek:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=3427

Marcelibu, od razu przepraszam, że w Twoim wątku, ale do tych linków chcę się odnieść.
Otóż nie ma tam nic konkretnego. Oprócz teorii przeplecionej przemyśleniami własnymi autorki, z którymi zresztą nie końca się zgadzam, nie ma tam żadnych wskazówek jak żywić kota chorego na PNN.
Dowiedziałam się tylko, że karma weterynaryjna jest be, ale nadal nie wiem co jest cacy. Barf chyba też jest be, bo mięso ma wysoką lub bardzo wysoką zawartość fosforu. Ponieważ dział "Niskofosforowa dieta BARF" jest dopiero w opracowaniu, postanowiłam poszukać produktów z niską zawartością fosforu na własną rękę i dowiedziałam się, że najlepiej jakby mój kot jadł (http://dieta.mp.pl/lista/show.html?id=77835)
gruszki
jabłka
pomarańcze
porzeczki
śliwki
kalafior
kapusta
marchew
pietruszka - korzeń
pomidory
ziemniak
margaryny
masło

Może na masło ją namówię ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lut 13, 2015 9:23 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

Bardzo dziękuję za wpis - wszystkie spostrzeżenia są ważne.
Z zalinkowanych wątków zrobiłam wydruki, bo nie mam czasu na spanie, a o czytaniu w ogóle nie mam
co marzyć - odłożyłam na weekend. Rzeczywiście, w pierwszych zdaniach postów, na które rzuciłam okiem
nt. żywienia barfowego kotów nerkowych nie ma konkretnych "przepisów". Poczytam w najbliższy weekend.

Chce nadmienić, że Lizak ładnie łyka Renalwet (smakowo jest OK). Z tego, co czytałam wynikało, że na
inne podobne preparaty koty reagowały negatywnie (nie chciały jeść, wymioty itp.).

Co do diety "nerkowej" - kot, jako z natury mięsożerca, zawsze będzie miał problem.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt lut 13, 2015 12:48 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

Marceliby - będziecie u dr Neski robić też usg tarczycy? Na jej stronie pisze, że zajmuje się także endokrynologią.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lut 13, 2015 13:01 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

Nie, odwołuję. Rozmawiałam z dr Uznańską i pytałam czy może być badanie od dr Neski. Nasza Doktor
powiedziała, że woli USG od dr. Marcińskiego, coś mruknęła, że kiedyś było USG od dr Neski i od dr Marcińskiego
i było inaczej, czy jakoś tak.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt lut 13, 2015 14:40 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

Bo są dość istotne różnice, faktycznie:
dr Neska pisze:nerki prawidłowego kształtu i wielkości, silnie zatarte zróżnicowanie k-r, pęcherz moczowy o pogrubiałej ścianie


dr Marciński pisze:Nerki rozmiarów prawidłowych, ok. 3,7x2,6cm, powierzchnia nieco nieregularna, warstwa korowa ok. 4,5-5,8mm, dość znacznie hiperechogenna, z miernie nieregularnym zatarciem echostruktury zwyrodnieniowym, zróżnicowanie korowo-rdzeniowe zachowane [...] Pęcherz moczowy miernie wypełniony, bez zmian w budowie, brak złogów[...]

Kot ten sam, odstęp czasowy między badaniami 13 dni.

Dodam, że dr Marciński dość trafnie określił nerkowe parametry krwi i moczu na podstawie obrazu USG.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 13, 2015 18:46 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

Nie zamierzam agitować do karmienia dietą barf.
Zabrałam głos w wątku ze względu na swoje doświadczenia z leczeniem/badaniem agresywnego kota i przekonaniem, że absolutnie nie należy kota, szczególnie nerkowego usypiać do badania.

Jednak, genowefa, polecam przed krytyką przeczytanie materiału który się krytykuje.
W zalinkowanym wątku pełno jest informacji nt żywienia kota nerkowego, z podaniem konkretnych przepisów. Pisanie że „barf chyba też jest be“ jest potwierdzeniem niezapoznania się z wątkiem który poleca wybór niskofosforowych mięs (tak, są takie, w dodatku barf oparty na nich zawiera często mniej fosforu niż gotowe karmy „weterynaryjne” i jeszcze mamy pewność, co kotu podajemy). I błagam o nieprzytaczanie wypowiedzi jakichś dziwnych portali. W sieci jest pełno „mądrości” na każdy temat, trzeba jednak umieć odróżnić ziarno od plew.

Podstawą do prowadzenia nerkowego kota jest wiedza a tę uzyska się czytając cały wątek (nie wystarczy pierwsza strona, która notabene zawiera podstawowe wskazówki, bardzo cenne, zresztą – na przepisy jest miejsce na późniejszych stronach), najlepiej ze 2,3 razy. Wiem, to kosztuje czas, ale nic za darmo nie ma. Jak się ma nerkowego kota wskazane byłoby wiedzieć, co należy robić. Można oczywiście uzyskać wiedzę z innego (merytorycznego) miejsca, forum barfny swiat nie jest jedynym.

A propo’s dr Neski – nie jest też moim celem namawianie na korzystanie z jej usług.
Podzieliłam się doświadczeniem z tego, jak dobrze poradziła sobie z moim kotem – z którym nie radzili sobie inni weterynarze (do samego echa serca podchodziłam 3 x).
Jedno, do czego szczerze namawiam – nie należy pozwalać weterynarzowi na usypianie kota do badania!

Na temat dr Marcińskiego słyszałam same dobre opinie, zresztą na termin do niego czeka się też jakiś czas.
W dodatku on jest „ogólny”, czyli za jednym zamachem zrobi usg chyba wszystkich narządów a nie tylko moczowych jak dr Neska.
Bardzo jestem ciekawa, jak sobie radzi z agresywnym kotem – dla mnie to niestety podstawa.
Marcelibu, podziel się proszę doświadczeniem po wizycie u niego, to dla mnie cenne informacje, będę wiedziała, czy mogę do niego uderzać jakby co.

.Mia.

 
Posty: 771
Od: Wto sty 15, 2013 19:03
Lokalizacja: maz wsch

Post » Pt lut 13, 2015 19:08 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

.Mia. - ja Tobie pięknie dziękuję za wpisy i rady - są naprawdę ważne. Tak samo jestem
wdzięczna Wszystkim Osobom, który znalazły chwilę, żeby coś od siebie napisać. Bardzo dziękuję :D . :D

Każdy wpis pozwala wyrobić sobie zdanie, stanąć gdzieś po środku, mieć wszystko
podane tak, jak naprawdę jest. Czyli +/-. Bo nic nie jest czarno-białe. A z każdego posta,
rady można wyciągnąć coś dobrego dla zwierzaka.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt lut 13, 2015 21:37 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

.Mia. pisze:Jednak, genowefa, polecam przed krytyką przeczytanie materiału który się krytykuje.
W zalinkowanym wątku pełno jest informacji nt żywienia kota nerkowego, z podaniem konkretnych przepisów. Pisanie że „barf chyba też jest be“ jest potwierdzeniem niezapoznania się z wątkiem który poleca wybór niskofosforowych mięs (tak, są takie, w dodatku barf oparty na nich zawiera często mniej fosforu niż gotowe karmy „weterynaryjne” i jeszcze mamy pewność, co kotu podajemy). I błagam o nieprzytaczanie wypowiedzi jakichś dziwnych portali. W sieci jest pełno „mądrości” na każdy temat, trzeba jednak umieć odróżnić ziarno od plew.


To pewnie nie umiem czytać, człowiek uczy się całe życie. Przeczytam jeszcze raz, może coś trafi mój tępy mózg.
Tobie jedynie mogę pogratulować braku poczucia humoru. Tam był taki znaczek ;) a podlinkowany był poradnik dla ludzi, pełny ziarna zapewne.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob lut 14, 2015 8:13 Re: Kot nerkowy, b.agresywny u lekarza-co robić,jak leczyć :

Genowefa,

W mojej odpowiedzi nie było nic obraźliwego, niepotrzebnie uderzasz w dramatyczny ton.

Jeżeli nie podoba Ci się coś w wątku z barfnego świata lub nie znalazłaś tego, czego szukasz, zadaj konkretne pytanie lub wpisz swoje uwagi na forum barfny świat.

.Mia.

 
Posty: 771
Od: Wto sty 15, 2013 19:03
Lokalizacja: maz wsch

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 123 gości