Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw sie 28, 2014 18:58 Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Witam wszystkich !

Odkąd u naszego kota Kafla zdiagnozowano dwa tygodnie temu PNN, anemię i zapalenie pęcherza śledzę wątki na tym forum. Bardzo dziękuję tym, którzy dzielą się na forum swoim doświadczeniem. Dotarliśmy jednak z Kaflem do momentu kiedy lekarze rozkładają ręce, a wyniki się pogarszają. W ciągu ostatniego tygodnia mocznik skoczył dwukrotnie (obecnie osiągnął poziom 273.51). Kreatyninę udało nam się zbić przez ten tydzień z 3,9 do 3,77. Kot dostaje od dwóch tygodni kroplówki Ringer + środek moczopędny. W poprzednim tygodniu robiliśmy je dożylnie, ale niestety dziadek ma już słabe żyłki i w tym tygodniu nie było za bardzo się w co wbić. Od poniedziałku Kafel dostaje 2 razy dziennie po 100ml kroplówki podskórnie. Poprawiła się sytuacja z jego anemią. Dostał też dwutygodniowy antybiotyk na zapalenie pęcherza. Odkąd dowiedzieliśmy się o chorobie zmieniliśmy mu dietę. Obecnie dostaje RC Renal (suchy) i staramy się szukać w sklepach saszetek o jak najmniejszej zawartości białka (poniżej 8%). Dodatkowo jedzenie mieszamy z Ipakitine. Kot na szczęście je normalnie ( nawet aż za nadto :) - co nas cieszy ), pije, sika i zachowuje się jak zawsze. Martwią mnie tylko te wyniki i tendencja wzrostowa mocznika i lekkie objawy neurologiczne. Boję się że w pewnym momencie organizm przestanie sobie radzić z takim stężeniem toksyn i zaczną się prawdziwe problemy. Czy są jakieś sposoby by mu pomóc gdyby było gorzej ?

Kafel jest kotem z fundacji. Mamy go 4 lata. Jego wiek jest raczej nie znany, ale dał bym mu między 13 a 15 lat. Waga to 4,15kg ( przez tydzień przybrał 0,15 ). Jedynym plusem tej całej sytuacji jest to że Kafel jest nadzwyczaj spokojnym i łagodnym kotem i nie ma zupełnie problemu z podawaniem mu kroplówek, czy pobieraniem krwi.

Jutro postaram się zeskanować wyniki i wrzucić je tutaj. Mamy już za sobą dwie morfologie i biochemie, USG nerek i badanie "paskowe" moczu, a także hormonalne T4 i fT4 i OB.

Jeszcze jedno: koło 11-go jedziemy za granicę na 7dni i zostanie z Kaflem mój brat, który nie będzie w stanie podawać kroplówek. Czy myślicie że przez tydzień może mu to bardzo zaszkodzić ?

Von Kafel

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Czw sie 28, 2014 18:11

Post » Czw sie 28, 2014 19:41 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Jak czytasz to zauważ ze opiekunowie odchodzą od suchej karmy,jeszcze nerkowej.
Kot potrzebuje białko wartościowe-zwierzęce.Czy robiliście jonogram /potas ,fosfor,wapn ,i inne/.od tego zależy leczenie.Podajecie ipakitine nie wiem czy macie oznaczony wapn ,ten produkt zawiera wapn i może podwyższać.kot może mieć zaburzenia neurologiczne od zaburzeń jonowych.kroplówki jak się dobiera to wg jonów.nie wiadomo czy nie musisz wyłapywać fosforu-rozwala nerki.czy dajecie coś na anemię? mogą być zaburzenia neurologiczne.mocznik zbija się jeszcze probiotykiem
biopron .co dajecie moczopędnego?antybiotyk to na pewno conwenia .
Suchej karmy nie posypuj ipakitine.jak najwięcej picia i zejdź z tej suchej.

anka1515

 
Posty: 4069
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw sie 28, 2014 20:05 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Ciężko mi określić czy mamy jonogram. Nigdzie w rozmowie z wetem nie przewinęło mi się to badanie. Jeśli nie mamy to spróbujemy zrobić w weekend. Osobiście też wolał bym nie dawać mu suchego. Na anemie dostawał witaminy podskórnie. Obecnie RBC = 5.88 norma to 4.60 - 10 , więc chyba jest dużo lepiej. Probiotyk to bardzo ciekawa sprawa, więc spróbujemy. Niestety w rachunku od weta nie mam nazwy leku moczopędnego, ale dowiem się jutro. Kot na szczęście pije.

Napisałaś że kot potrzebuje białka zwierzęcego. Czy chodzi o jakieś konkretne rodzaje mięsa ? Jak to mięso podawać ? Czy ma być surowe, czy podgotowane ? Chętnie dam mu mięsa, ponieważ nie bardzo ufam etykietom ze składem na saszetkach.

Von Kafel

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Czw sie 28, 2014 18:11

Post » Czw sie 28, 2014 20:48 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Napisałam Ci konkretny probiotyk-on ma za zadanie ściąganie mocznika są odpowiedniki zagraniczne,podobnież lepsze.lepiej podawać jedzenie które kot akceptuje i wyłapywać w razie czego fosfor-alusal zwykły lub droższe zagraniczne leki.ale musisz mieć zbadane jony.trzeba wybierać ,zeby było jak najmniej fosforu.ja daje różne i jak jest wysoki fosfor wyłapuje.ale fosfor u kota nerkowego jak wskoczy to ciężko zbić.więc za dużo samego mięska nie daj.Może to jest ostra niewydolność i jeszcze zejdziecie tylko trzeba po prowadzić kota.

anka1515

 
Posty: 4069
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt sie 29, 2014 7:03 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Von Kafel pisze: Kot dostaje od dwóch tygodni kroplówki Ringer + środek moczopędny.
Jaki środek moczopędny bierze kot?
Jak wygląda jonogram? Ipakitine nie jest wskazane przy wysokim poziomie wapnia, lepiej przestaw sie na Alusal.
Objawy neurologiczne mogą być również spowodowane zaburzeniami jonowymi.
Przerwa tygodniowa w podawaniu kroplówek nie jest wskazana, może poszukaj kogoś, kto mógłby podawać kroplówki systematycznie?

Mój kot miał wyjściowo znacznie gorsze wyniki. Weci również załamywali ręce. Kot żyje z PNN już prawie dwa lata i ma się dobrze. Je normalną wysokogatunkową karmę, jest systematycznie nawadniany i uważnie pilnujemy jonów.
Obrazek

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Pt sie 29, 2014 18:38 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Oto wspomniane przeze mnie wyniki: http://www.galerieallegro.pl/zdjecia/Galeria/3970680/1
Ostatniego niestety nie mam wydrukowanego i wiem tylko że mocznik był tam na poziomie 273.51, a kreatynina spadła do 3.77.
Po skończeniu tej serii kroplówek jesteśmy umówieni z wetem na jonogram. Odczekamy może tylko ze 2 dni żeby kroplówka nie wpłynęła na wynik.

anka1515 pisze:ja daje różne i jak jest wysoki fosfor wyłapuje.

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc "wyłapuję" ? Możesz rozwinąć pojęcie ?

Miga pisze:Mój kot miał wyjściowo znacznie gorsze wyniki. Weci również załamywali ręce. Kot żyje z PNN już prawie dwa lata i ma się dobrze.


Wiem że to nie powód do cieszenia się, ale podniosło mnie to na duchu. Tak naprawdę nikt nie jest w stanie nam powiedzieć w jakim czasie ta choroba wykańcza i najgorsze są te chwile poza domem (np. w pracy) jak nie wiemy co zastaniemy jak wrócimy. Ciągle tylko straszą nas nagłym załamaniem stanu kota. Jutro skoczę chyba po biopron, chociaż polecano nam również ranigast max.

Von Kafel

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Czw sie 28, 2014 18:11

Post » Śro wrz 03, 2014 20:22 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Wet do kroplówki dodaje Furosemid. Właśnie odebraliśmy wyniki wczorajszego badania ( biochemia i jonogram ). Umieszczam w linku poniżej. Od ostatniego razu spadł mocznik (o niecałe 100) i troszkę kreatynina. Kotu służą bardziej kroplówki podskórne. Znosi to o wiele lepiej, właściwie nie ma problemu z podaniem. Od jutro zaczynamy brać biopron i spróbujemy trochę pokombinować z surowym mięskiem.

Wyniki: http://naforum.zapodaj.net/c31e24ab60f2.jpg.html

Poprzednia wizyta (USG i dość długie pobieranie krwi przez niedoświadczoną Panią doktor ) widocznie tak go zestresowała, że zaczął sobie strasznie wylizywać tylną łapę. Niestety musimy na to też uważać, bo zrobiła się ranka. Ogólne samopoczucie nie najgorsze - staramy się o to dbać. Cieszy nas że Kafel ma apetyt. Ze względu na (od dawna już obecne) ropiejące ranki w pyszczku nie chce jeść suchego. Domyślamy się tylko że to kwestia chorych zębów, ale przy obecnym jego stanie boimy się je usuwać. Kot ostatnio troszkę schudł, więc następny tydzień damy mu pojeść więcej.

Von Kafel

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Czw sie 28, 2014 18:11

Post » Czw wrz 04, 2014 9:38 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Witaj, kochany Kafelku.
Mogę Ci poradzić jedynie kontakt z forumowiczami doświadczonymi - np. Taizu, Pcimolki
i poczytanie wątku dla nerkowców - np. tego viewtopic.php?f=36&t=158590
Nerkowy kot musi przede wszystkim jeść - to.co lub, z tym, że mięsko raczej tłuste.
A anemia mogła być spowodowana "rozwodnieniem" krwi dużą ilością kroplówek.

Wygłaszcz Kafelka ode mnie :1luvu:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 05, 2014 12:20 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Furosemid jest toksyczny dla nerek, przejdźcie koniecznie na Lespewet :evil:
Tydzień przerwy w kroplówkach to dużo - może opiekun zabrałby kota do weta choćby na 1-2? Albo poprosił weta/technika o przyjście?
Wyłapywanie fosforu polega na tym, że niektóre substancje, oparte np. na glinie (jak alusal, alugastrin) czy wapniu (jak ipakitine) są w stanie wiązać fosforany zawarte w karmie. To nie białko szkodzi, tylko raczej fosforany, których niewydolne nerki nie są w stanie wusuwać, zwłaszcza, że koty i tak głównie białko przyswajają, bez białka są po prostu głodzone. Wyłapywacze pomagają nerkom, z\ tym, ze trochę fosforu jednak jest konieczne
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt wrz 05, 2014 22:49 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Witajcie. Bardzo dziękuję za rady i za cierpliwość. Niestety stało się to czego najbardziej się obawiałem. Kot stracił apetyt i teraz tylko skubie małe ilości mokrego lub wylizuje sosik. Żona zauważyła że może mieć zaparcia. Poza tym strasznie wylizał sobie łapę. Pije małe ilości wody, więc staram się mu ją przemycać. Do naszego wyjazdu będzie dostawał kroplówki 2x100ml podskórnie. Martwi mnie trochę że płyn zalega w łapie po kroplówce i wygląda ona jak mocno opuchnięta.

Wczoraj dostał zmielonej wieprzowiny (brzuch + łopatka), ale dziś rano zaczęły się te problemy z jedzeniem. Jutro poszukam w mieście jakiegoś wyłapywacza. Być może uda nam się znaleźć kogoś kto poda kroplówkę podczas naszej nieobecności, bo mój brat który ma pilnować mieszkania raczej nie będzie umiał aż tak zająć się kotem.

Von Kafel

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Czw sie 28, 2014 18:11

Post » Pt wrz 05, 2014 23:34 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Zaobserwowałem dziwną rzecz. Kot niby nie je z miski, chociaż kiedy wyciągam pojedyncze kawałki mięska z miski i kładę obok na podłodze chętnie zjada. Właśnie wciągnął tak przed chwilą półtorej łyżki karmy. Co dziwne wygląda na głodnego. Macie pomysł dlaczego tak się może dziać ? ( natężenie zapachu, słaby wzrok, zmiana przyzwyczajeń ?)

Von Kafel

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Czw sie 28, 2014 18:11

Post » Sob wrz 06, 2014 8:32 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Dawajcie kotu, co lubi, a nie jakąś karmę dla kur
Wiele nerkowców lubi z ręki itp., moe chodzi o przejawy troski, gdy apetytu brak
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob wrz 06, 2014 20:40 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Już chyba wiemy o co chodzi. Dzisiaj zauważyłem krew w sporej ilości na dzionsłach. Prawdopodobnie to jest przyczyną .

Von Kafel

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Czw sie 28, 2014 18:11

Post » Sob wrz 06, 2014 23:17 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Tak, przy chorych nerkach często robią się nadżerki w pysiu, a von Kafel w dodatku może mieć kłopoty z zębami niezależnie od nerek, młody nie jest
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie wrz 07, 2014 9:41 Re: Kafel - nie wiemy jak mu pomóc

Wczoraj na próbę dostał lek przeciwbólowych i pomogło, ale wiemy że nie można go w koło tym faszerować. Zauważyłem że dzionsło jest osunięte i krwawi. Na szczęście nadrobił trochę jedzenie za cały dzień wieczorem. Rozważamy usięcie zębów przed naszym wyjazdem. Wet powiedział że mają narkozę dla nerkowców, która usuwana jest przez wątrobę. Wszystko zależy od analizy ostatnich badań.

Niestety zaparcia nadal trwają, więc spróbowaliśmy ćwiartki xenny. Olejek parafinowy nic nie dał.

Von Kafel

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Czw sie 28, 2014 18:11

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości