Moderator: Moderatorzy
NITKA/KARINKA pisze:Nie potas (K) a fosfor ( P)
Fruktozamina niska(FRUK) , więc nie jest to długotrwające podwyższenie poziomu glukozy i prawdopodobnie nie ma było wysokich poziomów cukru.
Podwyższone mocznik, kreatynina , P i wielomocz wskazują na niewydolność nerek.
ALT w górnej granicy normy i podwyższone ALP mogą świadczyć o uszkodzeniu wątroby i dróg zółciowych.
Pilne usg jamy brzusznej.
Może to być cukrzyca wtórna .
anka1515 pisze:http://www.kotycukrzycowe.pl/kotycukrzycowe/
Przejdź na to forum ,tam uzyskasz informacje.
Poczytaj
Masz i inne badania nie ciekawe,mocznik ,kreatynina,potas wysoki..
napisz tam jakie leki bierze ,kroplowki ,usg,rtg https://www.youtube.com/watch?v=UweQmYZ ... .behttp://
http://www.kotycukrzycowe.pl/kotycukrzy ... &start=620
Hikiko pisze:U nas pomogła obroża antystresowa - spróbuj, może zadziała i u twojego kota.
Zobacz, czy dobrze kłujesz kota. Tu lista filmów na YT:
https://www.youtube.com/results?q=how+to+check+sugar+from+cat%27s+ear
Bardzo ryzykowne jest podawanie kotu insuliny w ciemno! My zaczęliśmy badać cukier glukometrem dopiero po czterech dniach podawania insuliny, bo po lekturze kotów cukrzycowych po prostu miałam stracha. Okazało się, że poziom glukozy we krwi był w okolicach 80, a nawet 60! A podawaliśmy tylko 1 jednostkę. Odstawiliśmy insulinę całkowicie (najszybsze wyleczenie cukrzycy ever;]). Problemem głównym u naszej kotki okazały się struwity, bakterie w pęcherzu, stan zapalny - nasza wetka zrobiła wszelkie możliwe badania. Ciśnij weta albo zmień na lepszego (już sam wybór caninsuliny średnio o nim świadczy).
Idź koniecznie na koty cukrzycowe i czytaj, nie zdawaj się tylko na weta, bo nie każdy potrafi poprowadzić kota.
Co do pena - nie warto kupować, odpowiednie insulinówki są łatwiejsze w obsłudze, zwłaszcza gdy trzeba podawać mikro dawki.
Hikiko pisze:Spróbujcie podłączyć wenflon w tylną łapę. Serio;] Moja kocica skrwawiła pół obsługi lecznicy, cztery osoby ją trzymały, a piata odwracała uwagę. Przy wkłuwaniu w tylną łapę poszło "dość" gładko. Przy kroplówce ja półleżałam na krześle, a kot leżał na mnie, jakoś daliśmy radę;] Później dostawała podskórne, żeby mniej stresować kota. No i trzeba dopajać, dodawać wodę do karmy. Zalecana jest odpowiednia mokra (lista jest na cukrzycowych).
Nie próbowaliśmy żadnych tabletek na uspokojenie. Mogą zadziałać pobudzająco - trzeba przetestować, jak kot reaguje. Nasza wetka przypisała kotu relanium na podróż, ale nie próbowaliśmy, skoro obroża pomogła.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości