Komórki macierzyste?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw maja 15, 2014 12:29 Re: Komórki macierzyste?

Yagutka pisze:Oooo, ciekawe. Na stronie Tanyi (http://www.felinecrf.org/research.htm) widzę, że jest info o amerykańskich badaniach klinicznych na ten temat.

Yagutka, zarzuć żurawia tutaj (bo mnie to przerasta...):
http://books.google.pl/books?id=czSgQt9 ... df&f=false

może coś ciekawego wyczytasz.

I tutaj:
http://www.hindawi.com/journals/bmri/2012/453519/
http://www.karger.com/Article/Fulltext/345731
Ostatnio edytowano Czw maja 15, 2014 13:01 przez pixie65, łącznie edytowano 2 razy
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw maja 15, 2014 12:36 Re: Komórki macierzyste?

Dzięki za linka. W wolnym czasie (haha) rzucę okiem.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2014 12:59 Re: Komórki macierzyste?

pixie65 pisze:
OKI pisze:Bo jest to metoda naprawdę świeża i naprawdę droga ;)
I jeśli chodzi o wykorzystanie w terapii nerek, to naprawdę niepewna, w fazie eksperymentalnej.

No właśnie.
Natomiast co do "świeżości" metody to polemizowałabym...
Podobnie jeśli chodzi o koszt. To znaczy - tak, faktem jest, że ten zabieg u nas w Polsce dużo kosztuje.
I zdaje się, że zaczyna być lansowany głównie w celu nabicia kabzy pomysłodawcy...

Świeża u nas.
Ja nie mam wątpliwości, że nikt tego nie robi pro-bono.
I może to i dobrze, bo ludzie, którzy płacą i to słono, jednak rozliczają z efektów i patrzą na ręce.
Co jest istotne zwłaszcza w przypadku potencjalnych szkód, bo brak sukcesów trudniej "reklamować".
Bardziej by mnie niepokoiło, jakby pomysłodawca zaczął od szukania darmowych pacjentów w schronach i na ulicach.


Ponieważ miałam okazję i możliwość skorzystania, to skorzystałam.
Mogę się podzielić doświadczeniem i nie widzę powodu, żeby tego nie zrobić.
Dodatkowo, jeśli ktoś jest zainteresowany, mogę się dowiedzieć o drugiego kota po identycznym podaniu komórek.
Bo zostaliśmy zasponsorowani właśnie przez osobę, która to zorganizowała dla własnego kota z PNN.
Tamtemu kotu tylko nerki dolegają, więc być może jest bardziej "typowym" przypadkiem i łatwiej jest ocenić efekty lub ich brak.

edit: cytat

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 15, 2014 13:05 Re: Komórki macierzyste?

OKI pisze:(...)
Ja nie mam wątpliwości, że nikt tego nie robi pro-bono.
I może to i dobrze, bo ludzie, którzy płacą i to słono, jednak rozliczają z efektówi patrzą na ręce.
(...)

Mogę się podzielić doświadczeniem i nie widzę powodu, żeby tego nie zrobić.
Dodatkowo, jeśli ktoś jest zainteresowany, mogę się dowiedzieć o drugiego kota po identycznym podaniu komórek. (...)

No o to mi dokładnie chodzi - żeby poznać te efekty i skorzystać z doświadczenia.
Czekam na konkrety :)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw maja 15, 2014 13:06 Re: Komórki macierzyste?

OKI, jak masz info o drugim kocie, to pisz, ja chętnie poczytam :)

Co do robienia pro-bono. Hmm, to co już pisałam wcześniej - skoro w Stanach prowadzone są nadal badania klinicznie i uczestnicy tych badań nie płacą za zabieg, to w sumie oznacza to, że u nas ludzie płacą grubą kasę za coś, co nie do końca zostało przebadane i co nie do końca daje jakieś wymierne efekty.
Ja rozumiem płacić za coś, co jest zarejestrowane, wiadomo, że działa, itp. Ale dawanie grubej kasy za coś, co jest na etapie badań w innym kraju? Hmm, powiedziałabym.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2014 13:09 Re: Komórki macierzyste?

Jest nam bardzo miło poinformować Państwa o rozpoczęciu w naszym Centrum Zdrowia Zwierząt (ul. Wolska 60, Warszawa) innowacyjnych badań dotyczących terapii przewlekłej niewydolności nerek z wykorzystaniem komórek macierzystych u psów i kotów.
Więcej informacji w linku poniżej.
PROSIMY O UDOSTĘPNIANIE!!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 15, 2014 13:12 Re: Komórki macierzyste?

Badania to prowadzą, widzę, ale nie kliniczne ;)

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2014 13:14 Re: Komórki macierzyste?

Yagutka pisze:(...)

Co do robienia pro-bono. Hmm, to co już pisałam wcześniej - skoro w Stanach prowadzone są nadal badania klinicznie i uczestnicy tych badań nie płacą za zabieg, to w sumie oznacza to, że u nas ludzie płacą grubą kasę za coś, co nie do końca zostało przebadane i co nie do końca daje jakieś wymierne efekty.
Ja rozumiem płacić za coś, co jest zarejestrowane, wiadomo, że działa, itp. Ale dawanie grubej kasy za coś, co jest na etapie badań w innym kraju? Hmm, powiedziałabym.

Dlatego jestem ciekawa na jakiej zasadzie te firmy (najpierw VetRegen a teraz również Regenvet, który z pierwszego "wypączkował") działają w Polsce.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw maja 15, 2014 13:24 Re: Komórki macierzyste?

Dobrze, że poruszyliście ten temat.
O tym, że są przeprowadzane, pisze się sporo. A o efektach - same ogólniki, brak konkretów.

U ludzi sprawdza się zgodność tkankową przed przeszczepem zewnętrznym. U kotów też?
Dużo rodzi mi się podobnych pytań.
Dla kogoś, kto ma kota z PNN, wydaje się to nadzieją. Byłoby niefajnie, gdyby tylko nabijaniem kasy firmom.

Sis

 
Posty: 15957
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw maja 15, 2014 13:26 Re: Komórki macierzyste?

pixie65 pisze:
OKI pisze:(...)
Ja nie mam wątpliwości, że nikt tego nie robi pro-bono.
I może to i dobrze, bo ludzie, którzy płacą i to słono, jednak rozliczają z efektówi patrzą na ręce.
(...)

Mogę się podzielić doświadczeniem i nie widzę powodu, żeby tego nie zrobić.
Dodatkowo, jeśli ktoś jest zainteresowany, mogę się dowiedzieć o drugiego kota po identycznym podaniu komórek. (...)

No o to mi dokładnie chodzi - żeby poznać te efekty i skorzystać z doświadczenia.
Czekam na konkrety :)

Na razie konkrety mamy takie, że efektów brak. Szkód też.
O drugiego kota dopiero muszę się dowiedzieć, ale jakoś podejrzewam, że jakby były spektakularne efekty, to już bym o nich wiedziała ;)
Natomiast brak efektów to też jest jakieś doświadczenie.
Jak tylko będę miała jakieś info, to napiszę.

Yagutka pisze:OKI, jak masz info o drugim kocie, to pisz, ja chętnie poczytam :)

Co do robienia pro-bono. Hmm, to co już pisałam wcześniej - skoro w Stanach prowadzone są nadal badania klinicznie i uczestnicy tych badań nie płacą za zabieg, to w sumie oznacza to, że u nas ludzie płacą grubą kasę za coś, co nie do końca zostało przebadane i co nie do końca daje jakieś wymierne efekty.
Ja rozumiem płacić za coś, co jest zarejestrowane, wiadomo, że działa, itp. Ale dawanie grubej kasy za coś, co jest na etapie badań w innym kraju? Hmm, powiedziałabym.

Dlatego ja nie dałam. I nie dałabym.
Chyba że miałabym tyle kasy, że potraktowałabym to po części jako sfinansowanie badań - bo czemu nie? Albo jako ostatnią deskę ratunku.
Tylko jakoś się nie zanosi na nadmiar kasy, więc mogę sobie pogdybać.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 15, 2014 13:34 Re: Komórki macierzyste?

OKI pisze:
Yagutka pisze:OKI, jak masz info o drugim kocie, to pisz, ja chętnie poczytam :)

Co do robienia pro-bono. Hmm, to co już pisałam wcześniej - skoro w Stanach prowadzone są nadal badania klinicznie i uczestnicy tych badań nie płacą za zabieg, to w sumie oznacza to, że u nas ludzie płacą grubą kasę za coś, co nie do końca zostało przebadane i co nie do końca daje jakieś wymierne efekty.
Ja rozumiem płacić za coś, co jest zarejestrowane, wiadomo, że działa, itp. Ale dawanie grubej kasy za coś, co jest na etapie badań w innym kraju? Hmm, powiedziałabym.

Dlatego ja nie dałam. I nie dałabym.
Chyba że miałabym tyle kasy, że potraktowałabym to po części jako sfinansowanie badań - bo czemu nie? Albo jako ostatnią deskę ratunku.
Tylko jakoś się nie zanosi na nadmiar kasy, więc mogę sobie pogdybać.

To wtedy byłabyś sponsorem badań.
Te wszystkie kwestie są regulowane prawnie.
"Badacz" dostaje kasę za prowadzenie badań.
Natomiast nie spotkałam się do tej pory z płaceniem za udział w badaniach.
Tutaj natomiast nie wiemy nawet kto i dla kogo prowadzi badania.
O ile faktycznie prowadzi, bo to wiąże się też z określonymi zasadami.
Sis pisze:(...)
Dla kogoś, kto ma kota z PNN, wydaje się to nadzieją. Byłoby niefajnie, gdyby tylko nabijaniem kasy firmom.

Otóż to.
Ostatnio edytowano Czw maja 15, 2014 13:38 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw maja 15, 2014 13:37 Re: Komórki macierzyste?

pixie65 pisze:To wtedy byłabyś sponsorem badań.
Te wszystkie kwestie są regulowane prawnie.
"Badacz" dostaje kasę za prowadzenie badań.
Natomiast nie spotkałam się do tej pory z płaceniem za udział w badaniach.


Dokładnie :)

Na badaniach na ludziach to się trochę znam, ale na zwierzętach to nie bardzo ;)

Ale to mogą być "badania" w stylu, że placówka stwierdziła, że chciałaby znaleźć x zwierzakow z chorobą y, podać leczenie z i zobaczyć, co z tego wyjdzie. Jak wyjdzie, to się wypuści artykuł do publikacji, a jak nie to nie. Aha, i przy okazji zarobić trzeba, bo przecież nie będą tego robić charytatywnie.

No naprawdę intryguje mnie od strony prawnej to podawanie komórek macierzystych.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2014 14:10 Re: Komórki macierzyste?

Dobra, ja się podsumuję, bo się zaplątałam zupełnie niepotrzebnie.
Strona prawna mnie nie interesuje.
Strona finansowa też, bo tak naprawdę to ja pieniędzy w tym nie widziałam i mogę się co najwyżej domyślać.
Mnie interesują wyłącznie efekty, których na razie brak.
Jak się dowiem w zakresie efektów czegoś nowego, to doniesę skrupulatnie.
O kasę i podstawy prawne pytać nie będę.

Zauważę tylko na marginesie, że jak na razie jedyną instytucją, która się głośno przyznaje do odpłatności badań jest lecznica SdZ ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 15, 2014 14:43 Re: Komórki macierzyste?

Pierwsi zaczęli leczyć w ten sposób weci w Lublinie, chyba tam należałoby się dowiadywać o efekty

http://www.lcmz.pl/
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw maja 15, 2014 15:26 Re: Komórki macierzyste?

mziel52 pisze:Pierwsi zaczęli leczyć w ten sposób weci w Lublinie, chyba tam należałoby się dowiadywać o efekty

http://www.lcmz.pl/

Hmmm...jakby Ci tu...
Nie wszystko jest takie jak się wydaje.

OKI pisze:(...)
Mnie interesują wyłącznie efekty, których na razie brak.
Jak się dowiem w zakresie efektów czegoś nowego, to doniesę skrupulatnie.
O kasę i podstawy prawne pytać nie będę.

Zauważę tylko na marginesie, że jak na razie jedyną instytucją, która się głośno przyznaje do odpłatności badań jest lecznica SdZ ;)

Każdego Opiekuna zwykle najbardziej interesują efekty leczenia.
Natomiast kwestie prawne i finansowe również nie powinny być całkowicie obojętne.
Zasady przeprowadzania rozmaitych badań oraz zasady ich finansowania ustalone są w jakimś celu.
To z jednej strony.
Z drugiej strony jako potencjalny nabywca usługi medycznej chciałabym mieć przekonanie, że płacę za coś co przyniesie określony efekt terapeutyczny. I nie tylko dlatego, że zamiast wyrzucać kasę w błoto wolałabym ją spożytkować w inny sposób ale także a w zasadzie - przede wszystkim dlatego, że w oczekiwaniu na niepewny i nieprzewidywalny efekt terapii mogłabym pominąć/zlekceważyć/zaniechać inne działania, które przyniosłyby może konkretne efekty.
I o to mi głównie chodzi - żeby nie wmawiano opiekunom nerkowców, że ta cudowna terapia jest lepsza i mniej kosztowna niż "klasyczne" metody. Żeby ktoś nie przestał faktycznie leczyć w oczekiwaniu na cud.

Na marginesie ja mam pytanie do Ciebie - jakie postępowanie wdrożono u Lakiego w związku z bardzo wysoką leukocytozą?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości