Wracam właśnie od weterynarza. Diagnoza - zapalenie pęcherza (po zrobionej wcześniej morfologii, biochemii i badaniu moczu). Kot dostał antybioyk (Baytril i Metacam) i karmę Royal Urinary - ja wysoki rachunek. Mamy przyjść jutro po kolejna dawkę antybiotyku.
Kocię roczne, karmione wcześniej Barfem obecnie bezzbożówką + gotowane. Pani doktor kazała podawać tylko Royala (na którego widok skrzywiłam się już na samym początku) i wodę. Dała 400g paczkę i powiedziała żeby przyjść po więcej jeśli będzie chciał jeść. Obecnie mam 6kg zapas TOTW - stąd moje pytanie czy ktoś ma doświadczenie z takim leczeniem, czy faktycznie powinnam się zastosować i karmić kota przynajmniej chwilowo tym Royalem czy mogę podawać to co do tej pory? Przyznam, że nie wierze w te karmy weterynaryjne, poza tym tak owa jest dla mnie cholernie droga co w ogóle nie przenosi się na skład. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź