Oxalaty i silne zapalenie pęcherza

Ja już się poddaje

,Tosia ma kolejne zapalenie tzn tamto nie mineło a teraz jest jeszcze gorzej.Miała już 162 białka teraz ma znowu 630 .Dostała Baytrm po raz kolejny,na no-spe nie reaguje na tolfe nie reaguje.Co jej dawać ,męczy się ,nie mogę już patrzeć :placz:

jest tak wymordowana, ja też już nie daje rady, coraz częściej myśle o....

A czy próbowałaś coś zadziałać od strony behawioralnej? Jakaś obróżka z feromonami, krople Bacha?
Na początek (zamiast kolejnego antybiotyku) ja spróbowałabym z relanium.

Feliway mam włączony od kilku miesięcy ze względu na inne koty,obroże kiedyś miałam dla Kazi wywaliłam ją.
Relanium hmmm...Tosia jest wyjątkowo spokojnym kotem ,sporo śpi w dzień .chodzi bardzo cięzko ze względu
na chore stawy obawiam się że po relanium nie utrzyma się na łapach./Co relanium by dało w jej stanie ? łagodzenie bólu,rozlużnienie?czy sen w nocy?

Relanium w kontekście pęcherzowym, rozkurczowo.
A (być może) przy okazji - wyluzowanie psychiczne kota.

To podpowiem wetce ,chociaz ona raczej negatywnie wypowiadała się o psychotropach dla kotów ,ale może relanium byłby ok.

Tylko trzeba zacząć od małej dawki i poczekać na właściwy efekt 2-3 dni (początkowo kotka może być zamiast uspokojona - nieco pobudzona).

Wetka powiedziała ze myślała o relanium tylko nie chce wykorzystać wszystkiego już ,żeby się nie okazało za chwile że Tosia nie reaguje na nic ,czyli pewnie będzie.Od wczoraj Tosi sik wygląda jak zupa pomidorowa bardzo mocno zagęszczona.
Wetka powiedziała że może w końcu to świństwo trochę zejdzie.Tośka cały czas bierze Cystone i cystophan.

No i stało się to czego się bałam .Tosia dostała dwie kroplówki co drugi dzien do tego troszeczkę furosemidu żeby był sik pod ciśnieniem i po drugiej kroplówce padła/Tzn.bardzo mało je ,nic nie pije.Rano dostała kroplówkę już bez furosemidu ,poprawa duża ,nawet się bawiła ale nadal mało je i prawie nic nie pije.Wetka chce dać drugą kroplówkę o 21 na noc żeby sikała.Czy to nie za dużo jak na jeden dzien?powiedziała że chce podać żeby cały czas sikała(Tosia sika nie wiele ok 7 -8 ml ale często

Henia pisze:(...)Tosia dostała dwie kroplówki co drugi dzien do tego troszeczkę furosemidu żeby był sik pod ciśnieniem (...)

Furosemid to nie nabój do autosyfonu :roll:

Dlaczego nie spróbujecie z relanium?

Jeżeli kroplówki, to proszę spróbuj też zastrzyk przeciwobrzękowy - cewka obkurczy się i kota będzie mogła się wysikać.

Megan ,żebym miała nazwe leku ,wetka mówi że ten co ułatwia i obkurcza pęcherz to przeciwzapalny ,brała i przypuszczam że te wszystkie leki niby nie sterydy wykończyły jej nerki .Tosia sika ,ale sik niewielki i po każdym leku rozkurczowym więcej nie zrobiła.Ale ona ma ogólnie mały pęcherz ,ściany pogrubione ,no i nie wiadomo czy trochę złogów wysikała po tych kroplówkach.Czy nawodnić ją jeszcze wieczorem ?oczywiście nie podając moczopędnych ,najwyżej ziołowe?
nadal nic nie pije ,dopajanie kończy się wylaniem z pyszczka ewentualnie krztuszeniem więc odpada.Jutro robie badania krwi no i pojade jeszcze do Neski .

Pixie65 ,jak małe dawki relanium mniej więcej się daje żebym wiedziała jak przepisze wetka czy nie poda za dużej

Heniu, tak jak pisałam - trzeba próbować ostrożnie bo różne koty (na początku) różnie reagują. I trzeba wytrzymać 2-3 dni bez względu na to czy kotu będą plątać się łapy czy będzie pobudzony. To minie.
Plumb' s Veterinary Drug Handbook...podaje takie dawkowanie:
CATS:
As an appetite stimulant:
a) 0.05 – 0.15 mg/kg IV once daily to every other day or 1 mg PO once daily (Morgan 1988)
b) 0.05 – 0.4 mg/kg IV, IM or PO. After IV administration, eating may begin in a few seconds; have food readily available. (Booth 1988a)
Urine marking and anxiety:
a) 0.2 – 0.4 mg/kg PO q12 – 24h (start at 0.2 mg/kg PO q12h) (Overall 2000)
b) For spraying: 1 – 2.5 mg per cat PO q8 – 12h; sedation and ataxia should abate within sev eral days (Reisner and Houpt 2000)
For adjunctive treatment of feline psychogenic alopecia and dermatitis:
a) 1 – 2 mg PO twice daily (Walton 1986)

Dopytaj wetkę.

Dzięki ,dopytam.Tośka z jedzeniem chyba załapała ale z piciem jeszcze nie.

Niestety nic nie pomagało ,a kamienie zbijały się w całość ,Tosia sikała coraz mniej .Dwa rozwiązania eutanazja ,bo bardzo się meczy ,albo próbujemy usunąc .Zaryzykowałam , pożyczone pieniądze .Już po operacji ,na razie wszystko ok.wyjęte 3 kamulce i wypłukany pęcherz.Trzymajcie kciuki

Oxalaty i silne zapalenie pęcherza

Kto przegląda forum