Witam , mam pewien problem z moją kotką. Ma ona już 11 lat, ogólnie boi się obcych i gdybym poszła z nią do weterynarza to raczej by tego nie przeżyła (zbyt duży stres dla niej ) Od jakiś dwóch lat od czasu do czasu wymiotuje oraz robi biegunkę , bardzo często puszcza bączki , apetyt ma bardzo duży a jest strasznie chudy. Wygląda jak młody kotek . Zauważyłam, że się zmieniła jest bardziej nerwowa . Jakiś czas temu wyczułam u niej na brzuszku guzki oraz spuchniętą brodawkę ( która co jakiś czas pęka lekko i napełnia się znowu wodą , to nie ropa. ) Nie wiem co mam zrobić a strasznie się boje, że ją strace
Wizyta domowa to jedno, ale tutaj potrzeba pakietu badań. Jeśli wyjście kicię stresuje, to takie badanie pewnie też, ale koniecznie to badanie! I to jak najprędzej!
No żaden kot na zawołanie nie przyjdzie jak wyczuje, że coś się kroi. Trzeba kota złapać, zabrać do weterynarza lub poprosić o wizytę domową, zrobić badania, postawić diagnozę i kota leczyć. Szczerze to odrobinę nie rozumiem Twojego problemu..no ja rozumiem, że kot starszy i się stresuje ale chyba to co się z nim dzieje jest gorsze od stresu związanego z leczeniem.