badania krwi nie byly bardzo tragiczne. Moczu przy pierwszym badaniu nie pobieralismy bo caly z krwia i bardzo bolesny brzuszek. Ale bylo USG. Wykazalo bardzo gruba tkanke pecherza z naroslami na pecherzu i nerkach. W kolejny dzien badania cytologiczne z moczu. Komorki nowotworowe wyszly...duzo. Jeszcze badanie USG . Pecherz gruby i sztywny jak sorupa jajka, narosla na nerkach..
Kotka bez szans na dobre kocie zycie, ostatnie dni juz tak bardzo mialkolila, zasnela...nie chcialysmy jej meczyc cewnikowym podawaniem lekow, itp
6 lat na ulicy, rok w dobrym domu....odeszla czujac, ze jest kochana