Kot z problemem ukladu moczowego.Jaka karma

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lip 03, 2014 10:58 Re: Kot z problemem ukladu moczowego.Jaka karma

wybaczcie ze podbiję stary temat- mój kot ma SUK. Kot 2 lata, kastrat, MCO. PH moczu początkowo 7,5, obecnie 6,8 (jeszcze nie norma ale się zbliża). W moczu stwierdzono kryształy struwitowe (obecnie mniej liczne) liczne erytrocyty i brak bakterii. Kot "zapalił" mi się pierwszy raz w okolicach majówki. Zatkał się. Podobno zatkał się "glutem" z wydzieliny zapalnej i zawieszonych w jej sieci kryształów. W konsekwencji powiększyła się prawa miedniczka nerkowa (badanie USG). Wyniki krwi były tragiczne- potas podwyższony, kreatynina 950 (norma do 158), mocznik 4 razy za wysoki.... Skończyło się na cewniku + antybiotyk, przeciwbólowe, przeciwzapalne i kroplówki. Masa ciała spadła z 7,5 kg przed chorobą do 5,8 obecnie. Wyszliśmy z tego. Krew wróciła do normy, miedniczka się obkurczyła. Masa ciała nie wzrasta. Niestety kot dalej sika po kropelce. Nie chce jeść RC... Dostaje zwykłą karmę + urosept + glukozamina z chondroityną na uszczelnienie nabłonka pęcherza moczowego i oczywiście pastę zakwaszającą mocz. Wszystko pięknie. Niestety kot znów ma krwiomocz. Znów antybiotyk i reszta leków. Na szczęście nerki nie są uszkodzone, kot oddaje mocz niewielkimi porcjami za to mocno krwawy. Z badania wynika, że prawdopodobnie stan zapalny nie jest od strony nabłonkowej tylko śródmiąższowo... więc pewnie stres. Jak boga kocham nie chce mi się w ten stres wierzyć (w dzisiejszych czasach stres powinien nas wszystkich wybić...) , ale już nie znajduję innych wyjaśnień biorąc pod uwagę karmę i suplementy. Do tego oba epizody zbiegły się w czasie z nasileniem moich obowiązków poza domem (najpierw uczelnia + praca+ inne pierdoły, a teraz dwa dni zlecenia z krótkim deadlinem więc w domu tylko spałam). Co ciekawe kiedy mnie nie ma- to kot nie jest sam. Mieszkamy z moim mężczyzną i jeszcze drugim kotem. Kupiłam mu obrożę uspokajającą. Chciałabym kupić kotu karmę typu urinary + stress... czy jest jeszcze jakaś karma inna niż hills (np. http://www.karmik.pl/koty/5502-hills-cd ... eline.html)? Czy ktoś miał podobne doświadczenia i ma dla mnie jeszcze jakieś rady??
"sometimes somethings are better left unsaid"

Zorbeczka

 
Posty: 23
Od: Nie paź 31, 2010 8:29
Lokalizacja: warszawa- olsztyn

Post » Czw lip 03, 2014 12:16 Re: Kot z problemem ukladu moczowego.Jaka karma

OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie mar 29, 2015 12:59 Re: Kot z problemem ukladu moczowego.Jaka karma

Gdy kot będzie pił więcej płynów, problem ze struwitami zniknie sam, bez kupowania leków i drogich specjalistycznych karm. Nasze koty jedząc suchą karmę, wypijają zbyt mało wody, przez co osobniki mające genetyczne skłonności do chorób układu moczowego, mogą zachorować. Jedząc naturalny pokarm, czyli surowe mięso, które zawiera duże ilości płynów na pewno by nie zachorowały.
Mój kocur, gdy miał 1,5 roku miał kryształy w moczu - sikał poza kuwetą małymi porcjami, chodził apatyczny, z szeroko rozstawionymi tylnymi nogami (leki przeciwbólowe, przeciwzapalne i RC urinary). Pomogło, ale po 3 mies. powróciło.
Teraz daję mu zwykłą, suchą karmę w ten sposób: odmierzam miarką 50 g dziennej porcji, 1/3 z tego wsypuję do miski, wlewam 1/3 szklanki przegotowanej wody i taki posiłek dostaje 3xdziennie (wypija wodę, na końcu zjada chrupiące jeszcze chrupki, które czyszczą zęby). Przyzwyczajałam go do takiej formy posiłku stopniowo, dodając do karmy coraz więcej wody, bo na początku nie chciał tak jeść. Można dodać do tej karmy z wodą, dla lepszego smaku ze 2 łyżeczki puszki - wymieszać i kot je jak głupi. Kot, pies "je" węchem, a nie jak człowiek wzrokiem (dlatego kupuję chrupki bez sztucznych barwników i konserwantów), więc jak miska pachnie ulubioną puszką, to kot wyczyści ją do dna.
Minął rok i wszystko jest OK. Raz po raz dostaje teraz chrupki na sucho dla urozmaicenia, a żeby przepłukać mu układ moczowy, 2x w tygodniu je puszkę z dodatkiem wody - bardzo lubi tę zupkę (nie raz wypija sam sosik, a mięsko zostawia na później).
Drugi mój kocur od 16 lat je chrupki na sucho i jest zdrów jak ryba. Nie każdy ma takie szczęście :)


Ostatnio przesunięty w górę Nie mar 29, 2015 12:59 przez: Redka kicia.

Redka kicia

 
Posty: 1
Od: Sob mar 14, 2015 15:33

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości