Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lut 27, 2014 23:55 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

pixie65 pisze:(...)
Natomiast jeśli chodzi o dawkowanie to alusal podaje się na kg mc. kota, w zależności od poziomu fosforu:

hm, kot ma 3,1 kg może nieco mniej po wczorajszym dniu, Pani doktor zaleciła 1/4 tabletki, tyle teraz dostał


Tylko potem trzeba go dobrze wysuszyć i pilnować żeby się nie przeziębił.
A może butelkę z ciepłą wodą zawiń w ręcznik i włóż mu do legowiska?


tak, pozwolił na delikatne suszenie suszarką i ręcznikami, ale termofor to świetny pomysł

Aaa i jeszcze: możesz przepisać wyniki całej morfologii?


hm, napisałam wszystko, co widzę na kartce z wynikami. plus jeszcze mam jakąś kartkę z trzema wykresami WBC, RBC, PTL. Roumiem, że powinnam mieć jakieś jeszcze inne?

sennit

 
Posty: 33
Od: Pt lut 21, 2014 22:10

Post » Pt lut 28, 2014 8:02 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

sennit, w jaki sposób podajesz kotu Alusal?
Pamietaj, że tabletkę trzeba rozkruszyć i podawać z KAŻDYM posiłkiem razem.
Twój kot powinien brać 1/4 tabletki przy KAŻDYM posiłku.
Na pewno mu nie zaszkodzi, gorsze spustoszenie robi w tej chwili fosfor ...
Obrazek

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Pt lut 28, 2014 8:11 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

sennit pisze:hm, napisałam wszystko, co widzę na kartce z wynikami. plus jeszcze mam jakąś kartkę z trzema wykresami WBC, RBC, PTL. Rozumiem, że powinnam mieć jakieś jeszcze inne?

Powinnaś mieć albo taki długi pasek (jak paragon ze sklepu), albo w punkcie "opis badania" oprócz "morfologia WBC 13, RBC 4.4" powinny być jeszcze parametry HCT (lub Ht), HGB (lub Hb), MCV, MCH, MCHC - to bardzo ważne bo dopiero później zauważyłam, że Twój kot ma też niski poziom erytrocytów.

I jeszcze dopytam: czy Twój kot jest wychodzący?
A jeśli nie - czy mógł mieć w domu kontakt z jakąś substancją szkodliwą (kwiatki, leki, chemia domowa, itp)? Bo stosunek aktywność ASPAT do ALAT może świadczyć o martwiczym uszkodzeniu wątroby.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 28, 2014 11:18 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

Miga pisze:sennit, w jaki sposób podajesz kotu Alusal?
Pamietaj, że tabletkę trzeba rozkruszyć i podawać z KAŻDYM posiłkiem razem.
Twój kot powinien brać 1/4 tabletki przy KAŻDYM posiłku.
Na pewno mu nie zaszkodzi, gorsze spustoszenie robi w tej chwili fosfor ...



hmm. Lekarka powiedziała 1/4 raz dziennie i że przy jego stanie jest to bezpieczna dawka. I faktycznie nie rozkruszałam, tylko wczoraj połknął całą... Kot je co około 3 godziny, niewielkie ilości nawet częściej. Wiec to niezbyt chyba możliwe(?) podawać mu tyle.

sennit

 
Posty: 33
Od: Pt lut 21, 2014 22:10

Post » Pt lut 28, 2014 11:23 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

Powinnaś mieć albo taki długi pasek (jak paragon ze sklepu), albo w punkcie "opis badania" oprócz "morfologia WBC 13, RBC 4.4" powinny być jeszcze parametry HCT (lub Ht), HGB (lub Hb), MCV, MCH, MCHC - to bardzo ważne bo dopiero później zauważyłam, że Twój kot ma też niski poziom erytrocytów.

hm. nie mam. dopytam wieczorem czy to nie zostało u lekarza. o erytrocytach któryś z 4rech lekarzy mówił.

I jeszcze dopytam: czy Twój kot jest wychodzący?

nie, jest w domu

A jeśli nie - czy mógł mieć w domu kontakt z jakąś substancją szkodliwą (kwiatki, leki, chemia domowa, itp)? Bo stosunek aktywność ASPAT do ALAT może świadczyć o martwiczym uszkodzeniu wątroby.[/quote]

właśnie o to mnie pytano. nic takiego nie pamiętam, jedyne, co mogę przypuszczać, to to, ze kot mógł jakoś napić się wody z proszkiem do prania, choć to mało prawdopodobne. nic innego sie nie działo. w domu mam 3 kwiatki, ale moze raz wymiotował jakimś suchym liściem, nic poważnego

sennit

 
Posty: 33
Od: Pt lut 21, 2014 22:10

Post » Pt lut 28, 2014 11:26 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

A jakie to kwiatki?
Pytam, bo czasem koty nie zjadają roślin tylko je tak...ciumkają.

I koniecznie dopytaj o te pozostałe parametry czerwonokrwinkowe.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 28, 2014 11:56 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

sennit pisze:Kot je co około 3 godziny, niewielkie ilości nawet częściej. Wiec to niezbyt chyba możliwe(?) podawać mu tyle.
Alusal - wyłapywacz fosforu - działa wyłącznie wówczas, gdy pokarm jest trawiony w jelitach i są uwalniane fosforany. Musisz mu podawać RAZEM z jedzeniem, z każdym posiłkiem.
Podziel sobie około półtorej tabletki na tyle porcji, ile dziennie zjada kot, lub przynajmniej do 4-5 największych posiłków i podawaj zawsze do każdego posiłku.
w domu mam 3 kwiatki, ale moze raz wymiotował jakimś suchym liściem, nic poważnego
Nie bagatelizuj ... Jakie to kwiatki? Liliowate mogą zaszkodzić nawet w maleńkich ilościach ...
Obrazek

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Pt lut 28, 2014 20:53 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

Cisus rombolistny i bluszcz. Tak, ten drugi jest szkodliwy, ale jest niedostępny dla kota. Poza tym, skoro spożycie nawet małej ilości jest szkodliwe, byłoby po kocie widać. Nigdy nie przejawiał najmniejszych objawów aż do stycznia.

Innych wyników nie ma.

Kot je, mniej pije, sporo sika. Dostał rano kroplówkę 150 a teraz 60 bo nie dało się go już utrzymać, tak się niecierpliwił i wyrywał. I wszystko byłoby ok, tylko po powrocie do domu znowu widzę objawy tych napadów i gonienia z lizaniem, i spadków energi, przysypiania i chowania się w szafie, co mnie bardzo zmartwiło.

sennit

 
Posty: 33
Od: Pt lut 21, 2014 22:10

Post » Pt lut 28, 2014 21:07 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

sennit pisze:Cisus rombolistny i bluszcz. Tak, ten drugi jest szkodliwy, ale jest niedostępny dla kota. Poza tym, skoro spożycie nawet małej ilości jest szkodliwe, byłoby po kocie widać. <ciach>I wszystko byłoby ok, tylko po powrocie do domu znowu widzę objawy tych napadów i gonienia z lizaniem, i spadków energi, przysypiania i chowania się w szafie, co mnie bardzo zmartwiło.

Nie od razu po kocie widać działanie toksyn roślinnych, to się kumuluje w czasie.
Naprawdę warto poczytać: http://www.felinecrf.org/phosphorus.htm
Obrazek

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Pt lut 28, 2014 21:18 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

sennit pisze:Cisus rombolistny i bluszcz. Tak, ten drugi jest szkodliwy, ale jest niedostępny dla kota. Poza tym, skoro spożycie nawet małej ilości jest szkodliwe, byłoby po kocie widać. Nigdy nie przejawiał najmniejszych objawów aż do stycznia.

Oj...żebyś się nie zdziwiła...
Koty mojej koleżanki dyskretnie ciumkały sobie żyworódkę - hodowaną w celach leczniczych i trzymaną w miejscu może nie niedostępnym ale na pewno trudno dostępnym. Dopiero po kilku tygodniach, kiedy jeden z kotów przestał jeść (co w jej przypadku jest objawem ciężkiej choroby) i pojechał do weta, okazało się, że wątrobę ma nadwerężoną. Koleżanka ma mieszkanie urządzone w stylu minimalistycznym, koty niewychodzące i chwilę trwało zanim zorientowała się o co chodzi.

sennit pisze:Innych wyników nie ma.

To dziwne. Zwykle wynik pełnej morfologii jest drukowany albo na takim długim pasku, o którym pisałam albo na kartce zbliżonej formatem do A5. Nie widziałam jeszcze morfologii bez wymienionych wyżej parametrów - maszyna robi wszystko za jednym zamachem.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 10, 2014 0:40 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

Witam,
Ja znowu z prośbą o opinię. Kot miał się bardzo dobrze, brał wszystkie leki (enroxil, alusal, pasty/tabletki na wątrobę, potas itp). W czwartek wieczór dostał ostatnią dawkę antybiotyku. Od poniedziałku już robiłam kroplówki w domu. Piątek, sobota-czuł się super, dziś już było gorzej, był bardziej ospały, sierść twarda, teraz( czyli po północy) zwymiotował jedzeniem, napił się wody i od razu poszedł spać. Cały tydzień jadł renala, dziś musiałam dać mu coś innego(nie udało mi się nigdzie kupic renala), ale dałam do karmy chitofos.

Moje pytanie- wydaje mi się, że jego objawy nasilają się po odstawieniu enroxilu-czyli jak przestaje działać antybiotyk, to może wracać jakiś stan zapalny? Po pierwszej serii jeszcze w styczniu, lekarz podawał mu to samo po wykryciu struwitów. Po tygdniu enroxilu było wszystko ok,tzn struwitów nie było, kot miał się dobrze, a potem po ostawieniu, kolejnym tygodniu, objawy wróciły. Czy kot moze dlalej brac ten lek? Może powinnam zasugerować coś innego?

Co do badań krwi (bo takowe miał mieć robione ponownie we wtorek),to nie mam żadnych dodatkowych informacji, a te które mam przepisałam na forum. Ani na wydruku(jest on formatu A4), ani żadnego paska nie miałam. O co powinnam zatem zapytać?

Dziękuję za pomoc

sennit

 
Posty: 33
Od: Pt lut 21, 2014 22:10

Post » Pon mar 10, 2014 8:25 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

sennit pisze:(...)
Moje pytanie- wydaje mi się, że jego objawy nasilają się po odstawieniu enroxilu-czyli jak przestaje działać antybiotyk, to może wracać jakiś stan zapalny? Po pierwszej serii jeszcze w styczniu, lekarz podawał mu to samo po wykryciu struwitów. Po tygdniu enroxilu było wszystko ok,tzn struwitów nie było, kot miał się dobrze, a potem po ostawieniu, kolejnym tygodniu, objawy wróciły. Czy kot moze dlalej brac ten lek? Może powinnam zasugerować coś innego?

Antybiotyk działa bakteriobójczo, nie zabija struwitów...
Na pytanie czy kot może dalej brać ten lek odpowiedzieć może tylko antybiogram.
Należałoby więc zbadać mocz (wykonać badanie ogólne i posiew).

sennit pisze:Co do badań krwi (bo takowe miał mieć robione ponownie we wtorek),to nie mam żadnych dodatkowych informacji, a te które mam przepisałam na forum. Ani na wydruku(jest on formatu A4), ani żadnego paska nie miałam. O co powinnam zatem zapytać?

Powinnaś zapytać o to, dlaczego poprzedni wynik badania był niekompletny.
A w tej chwili powinnaś po prostu zrobić badania kontrolne, w których będą uwzględnione te wszystkie parametry, o których pisałam wcześniej.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto mar 11, 2014 9:11 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

badanie z 26/02


WBC: 13.1 H 10/3 /mm/3 < 5.0 - 11.0 >
RBC: 4.42 L 10/6/mm/3 < 5.00 - 10.00 >
HGB: 7,5 L g/dl < 8.0 -17.0 >
HCT 23.3 L % < 27.0-47.0 >
PLT: 105 L 10/3/mm/3 < 180- 430 >

MCV: 53 µm/3 <40-55>
MCH: 16.9 pg <13.0 -17.0>
MCHC: 32.1 g/dl <31.0-36>
RDW:14.7 L % <17.0-22.0>
MPV: 10.7 µm/3 <6.5 -15.0>

Plus trzy wykresy WBC,RBC,PLT i coś z opisem DIFF: LYM, MON, GRA.

sennit

 
Posty: 33
Od: Pt lut 21, 2014 22:10

Post » Wto mar 11, 2014 9:28 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

Sennit, kiedy planujesz zrobić badanie kontrolne?
Bo jeśli stan Twojego kota z dnia 26. 02 pogłębił się (mam na myśli głównie anemię) to niewykluczone, że w tej chwili trzeba będzie go wspomóc aranespem...
Być może objawy, o których pisałaś to nie reakcja po odstawieniu antybiotyku tylko właśnie pogłębiona anemia.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto mar 11, 2014 9:30 Re: Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

Jeszcze jedno pytanie. Kocur choruje od stycznia(tzn wtedy pojawiły się widoczne objawy). Mniej wiecej w tym samym okresie zaczęły się problemy z kotką, jego siostrą. Wymiotowała jaskrawo zółtym płynem. Dostała hepatiale forte i wszystko momentalnie się uspokoiło. W chwili obecnej 5 dni miała biegunkę, ale żadnych innych objawów(takich jak apatia,brak apetytu, itp), ciemną i smolistą. Sugerowano więc trzustkę, itp. Podano jej wczoraj trzy zastrzyki i wszystko znikło.

Pytałam, jak to mozliwe ze oba koty chorują jednocześnie. Czytałam teraz Wasze wypowiedzi, i ciągle przewija się hasło "wątroba". Czy to mozliwe, ze te choroby są jakoś powiązane? Tzn kota i kotki, np uwarunkowania genetyczne? Mam wrażenie, ze lekarze dalej nie wiedzą o co chodzi i jak tylko przestaną podawać ten enroxil i przestanie działać cerenia to będzie to samo z kotem. A teoretycznie nie powinno chyba tak szybko być źle?

Jedyne, co przychodzi mi na myśl jesli chodzi o zatrucie, to uzycie preparatu na pchły, jaki musiałam użyć w ubiegłe wakacje. Niby koty nie miały z nim styczności w wymaganym na opakowaniu czasie, ale moze coś przeoczyłam. Nic innego nie przychodzi mi do głowy, Zresztą lekarze ciągle mówią,że to kwestia genetyczna i, że w sumie nie ma to już znaczenia.

sennit

 
Posty: 33
Od: Pt lut 21, 2014 22:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości