Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Wet dla kota z PNN (Łódź/Wawa)

Ankieta wygasła Pt sty 24, 2014 22:59

dr Agnieszka Neska (Warszawa)
1
100%
dr Aleksander Korzeniowski (Łódź)
0
Brak głosów
 
Liczba głosów : 1

Post » Nie mar 15, 2015 13:34 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

rtratkie pisze:Trzymam kciuki za wyjście Shili z kryzysu i proszę nie wpędzajcie się w niego na własne życzenie:) Robiliście badania ostatnio, bo po okresie niedożywienia może pojawić się problem z anemią.

Oczywiście, będziemy się pilnować :oops:
Nie, ostatnie badania są z października. Ale badanie krwi to dla Shili ogromny stres. Chcemy ją najpierw ustabilizować.
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Pon mar 16, 2015 12:13 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

mgrpl pisze:Nie, ostatnie badania są z października. Ale badanie krwi to dla Shili ogromny stres. Chcemy ją najpierw ustabilizować.


Może jednak warto zrobić te badania (nawet kosztem stresu), u nas kryzysy wiązały się zawsze z infekcjami. Jeśli teraz macie infekcję, to musowo musicie starać się sobie z nią poradzić w pierwszym rzędzie.

rtratkie

 
Posty: 123
Od: Śro gru 16, 2009 10:37

Post » Czw kwi 09, 2015 14:57 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

Kurczę, cały czas walczymy z jakimś dramatycznym odwodnieniem. Mimo codziennych kroplówek (125-150ml) praktycznie nie widać poprawy. Skóra na karku odchodzi ciężko do tego stopnia, że miewam problemy żeby wkłuć się pod skórę. Poza tym jest zauważalna poprawa. Apetyt dopisuje bardzo ładnie, dziennie idą co najmniej dwie miseczki mokrego, często jeszcze przekąszone suchym albo mięskiem. Z jedzonkiem trafia w kota Renagel, Biopron i ChelaFerr (wszystkie trzy bez protestów). Pije trochę mało (oceniam na 80-100 ml dziennie), ale widać, że się załatwia w miarę normalnie. Jest żywsza, kręci się trochę po domu, dopomina głasków pod którymi rozkłada się i zapuszcza motorek. Ale jest chuda niemiłosiernie i jeszcze bardziej niemiłosiernie odwodniona :-(
Nie wiem, jak przy takim odwodnieniu mielibyśmy pobrać krew. Może u dobrego weta, ale to nie w Skierniewicach :-(
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Czw kwi 09, 2015 16:39 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

Czy aby na pewno jest to odwodnienie czy może raczej ubytek tkanki tłuszczowej sprawia, że odnosisz takie wrażenie?
Na jakich jeszcze obserwacjach (poza skórą) opierasz swoje przekonanie o odwodnieniu?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 09, 2015 16:47 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

pixie65, cóż tkanki tłuszczowej to Shila od dawna ma w okolicach mniej niż 0. A po czym mógłbym to jeszcze poznać?
Tak jak piszę - załatwia się, nie stwierdzam objawów takich jak np. zapadnięte/zamglone gałki oczne. Natomiast pojawiające się czasami "miśki" w oczach są całkowicie suche i twarde. Poza tym ma strasznie suchy nosek. Taki, że aż się jakby łuszczy. Do tego mocno wysuszony był też stolec. Mam wrażenie, że do tego stopnia, że przynajmniej raz nie mogła się załatwić. Chociaż ostatnio widziałem w tym względzie lekką poprawę.
A z innych pozytywów - zniknęło ostatnio zgrzytanie ząbków przy jedzeniu mokrego (objaw zaniku mięśni o ile wiem) ;-)
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Czw kwi 09, 2015 17:05 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

A w ostatnich badaniach krwi wyszło odwodnienie?
Bo jeśli Shila nie ma innych objawów poza tą suchą, odstającą skórą czyli nie ma zapadniętych oczu, wyschniętej "lepkiej" śluzówki (spojówki, dziąsła), nie jest apatyczna, nie ma żadnych objawów neurologicznych typu drżenia, tiki itp. ma całkiem niezły apetyt to ja bym raczej stawiała na kachektyczną lipolizę a nie odwodnienie.
Znaczy chodzi mi o to, że zanim podejmiesz decyzję o zwiększeniu ilości podawanych płynów trzeba dobrze rozpoznać co faktycznie jest przyczyną takiego stanu kotki. Żeby nie zaszkodzić.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 09, 2015 17:26 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

Ok. Czyli wychodzi na to, że muszę się znów pofatygować na badanie. Bo ostatnie było daaawno.
A swoją drogą włączenie jakiegoś tłuszczu (olej?) samo w sobie nie zaszkodzi na pewno. Tak jak piszę, o tkance tłuszczowej można u niej zapomnieć. Jak ją głaszczę, to kręgosłup niemalże kaleczy rękę. Czuć każdą nierówność kości.
Z objawów, które jeszcze niepokoją - czasem widzę, że przed załatwieniem się zjada jeden - dwa żwirki. Aczkolwiek ostatnio odniosłem wrażenie, że ona jakby upewnia się, czy to na pewno jest kuweta i to tu należy się załatwić i dopiero po potwierdzeniu wchodzi. Możliwe to, czy nadinterpretuję?
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Czw kwi 09, 2015 17:58 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

Shila nie dostaje EPA ? Znaczy - jakiegoś preparatu z olejem rybim?
Poczytaj o kacheksji, jeśli jeszcze ten artykuł nie wpadł Ci tutaj w oczy:
http://www.czytelniamedyczna.pl/1308,ze ... eksja.html

I jeszcze o preparacie, który ma hamować procesy kataboliczne (HMB), między innymi tutaj była na ten temat rozmowa:
viewtopic.php?p=9639094#p9639094
viewtopic.php?f=36&t=137181&p=10034231&hilit

Jeśli chodzi o problem z załatwianiem się - może warto byłoby spróbować podawać kotce niewielką ilość laktulozy?
Laktuloza należy do grupy leków osmotycznych o działaniu łagodnie przeczyszczającym. Jest syntetycznym dwucukrem składającym się z galaktozy połączonej z fruktozą. Nie podlega procesowi trawienia w jelicie cienkim; jest wchłaniana w niewielkim stopniu. W niezmienionej postaci dociera do jelita grubego, gdzie pod wpływem flory bakteryjnej zostaje rozłożona do dwutlenku węgla i kwasów organicznych, które na drodze osmotycznej zwiększają ilość wody w jelicie grubym, pobudzają jego perystaltykę oraz zmiękczają masy kałowe. Laktuloza powoduje zakwaszenie treści jelita grubego, przez co przyspiesza reakcję przekształcania amoniaku do jonów amonowych oraz zmniejsza wchłanianie amoniaku do krwi; prowadzi to do zmniejszenia stężenia amoniaku we krwi.
http://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=498

To podjadanie żwirku może mieć różne przyczyny: mdłości, niedobory albo może być taką próbą "odtrucia".
Zrób koci badania kontrolne skoro poprzednie były robione dawno temu.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 09, 2015 18:08 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

Co do HMB, ja podaję już prawie 2 lata. Ale nie mam pojęcia, czy spowolniło to utratę mięśni. Ale fakt faktem, że przez 1,5 roku Maciek był w stabilnej formie fizycznej.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 09, 2015 18:32 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

Ooooo...i to jest interesująca obserwacja/informacja.
Wprawdzie jeśli chodzi o standardy badawcze to niestety :wink: ale opinia konkretnego Opiekuna (moim zdaniem) jest bardzo ważna.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob kwi 11, 2015 13:34 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

Ehhh, weci w małych miejscowościach... Pobranie krwi Shila będzie miała w poniedziałek. Tymczasem zaczynamy walkę z czasem. Obawiam się, że Shila gaśnie. Wczoraj znów odmówiła jedzenia, dziś udało się tylko odrobinkę serka przemycić. Przestała pić. Rano była niesamowicie słaba, spadła z siedzenia w brodziku (większość czasu urzęduje w łazience). Przez dobrą godzinę głaskaliśmy ją, podaliśmy kroplówkę. Jadę niedługo na poszukiwania EPA i HMB. Załatwianie po cyklu kroplówek nieco się poprawiło, na razie nie będziemy włączać kolejnego leku. Natomiast u Shili ogólnie występuje problem z układem pokarmowym. Jak to nasza wetka mówi, ma "leniwy układ pokarmowy". Ruchy robaczkowe są ograniczone. To jeden ze skutków zatrucia, które miało miejsce jeszcze zanim Shiluśka trafiła do nas (czyli jak miała niespełna 8 tygodni).
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Sob kwi 11, 2015 17:28 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

HMB nie musisz szukać za bardzo - sklepy dla kulturystów, z odżywkami itp.

A czy na ten brak jedzenia coś dostaje? Albo karmicie strzykawką?

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 12, 2015 0:37 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

Wlączyliśmy dziś EPA. HMB jeszcze nie.

Yagutka, na razie stosowaliśmy sprawdzone do tej pory rodzaje jedzenia. Zawsze do tej pory działało. Tym razem niestety kuszenie serkami, karmami niskiej jakości itp nie zadziałały.

Już po Twoim poście kupiłem Gerberki (indyka i kurczaka). Dałem indyka, na razie Shila zjadła dwie malutkie kuleczki, łącznie może 4-5g. Wiem, że mało, ale spróbujemy do rana przekonać ją do zjedzenia jeszcze 4 kolejnych kuleczek. Jeśli się nie uda, zaczniemy podawać w strzykawce, poza tym muszę sprawdzić, chyba jeszcze mamy ważny Peritol. Jeśli tak, to zaczniemy podawać (chyba tak czy inaczej dostanie).
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Nie kwi 12, 2015 7:05 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

No to trzymam kciuki, żeby jadła :)
Ja już przestałam czekać, aż Maciek łaskawie zje - nie chce, dostaje peritol, nie chce, dostaje strzykawkę, bo ja z kolei nie chcę, żeby schudł. Ale przynajmniej strzykawkę grzecznie łyka.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 12, 2015 8:08 Re: Shila - kotka z pnn walczy o normalne życie

Kulki nie ruszone. Koło 3 w nocy podaliśmy 6ml Gerberka strzykawką. Peritolu w domu nie mogę znaleźć, więc jutro razem z pobraniem krwi pobierzemy receptę ;-)

Edit
TŻ Peritol znalazła. Dlaczego mi się wydawało, że to syrop? Oj, będzie wesoło...
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości