Dziwne ataki u kota

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon sty 13, 2014 19:33 Dziwne ataki u kota

Witam,

to moj pierwszy post tutaj wiec chcialbym z tego miejsca wszystkich powitac.

Od zeszlego tygodnia moj kot ma bardzo dziwne ataki i jestem przerazony. Jest pod opieka weterynarza od momentu pierwszego ataku ale poza wynikami badania krwi na podsatwie ktorych lekarze jeszcze nie chca nic stwierdzac i codziennymi kroplowkami dalej nie wiem czym spowodowane sa te objawy, byc moze ktos z Was mial podobny przypadek i bedzie mogl mi powiedziec na ten temat cos wiecej. Pierwszy atak Susio mial okolo miesiaca temu, kiedy najprawdopodbniej spadl z parapetu przy probie skoku (nie bylo wtedy nikogo w pokoju wiec nie widzielismy jak to wygladalo). Padl wtedy calkowicie skolowany na podloge, zamiauczal glosno i zrobil pod siebie kupe. Jego oczy wygladaly jakby stracil kontakt z rzeczywstoscia, wielkie zrenice, nieobecny wzrok, przerazeniew oczach. Kiedy bralismy go na rece wtulal sie w szyje jakby sie strasznie bal. Przeszlo po okolo 15 minutach i kot wrocil do siebie calkowicie. Niestety w ostatni poniedzialek mial kolejny atak, po ktorym myslelismy ze sie z nim zegnamy. Tym razem po prostu polozyl sie na srodku ziemi kiwajac sie na boki, ciezko i szybko oddychal z otwartym pyszczkiem, nieobecny wzrok, zwymiotowal, zrobil sie zimny. Pech chcial ze byl to dzien w ktorym wracalismy z dzialki wiec czekala nas godzinna podroz samochodem, zaladowalismy sie jak najszybciej i ruszylismy w droge a Susio z minuty na minute coraz bardziej odplywal. Przelewal sie przez rece, calkowicie stracil sily, zdezorientowany wzrok mieszal sie z zasypianiem. Staralismy sie nie dopuscic do zasniecia i od razu po przyjezdzie do domu ruszylismy do weterynarza. Nadal byl w zlym stanie a trwalo to juz ponad 2 godziny. U lekarza dostal kroplowke, zastrzyki i po okolo godzinie wrocil do zywych. Od tamtej pory bylo wszystko dobrze, widac bylo ze wraca do sil, zaczal biegac po domu i byl radosny jak zawsze. Niestety do wczoraj...mial kolejny atak, tym razem krotszy, tym razem zrobil siku kolyszac sie na nogach, ale przeszlo po 15 minutach. Dzisiaj tuz przed wyjsciem do weterynarza sytuacja sie powtorzyla, Pani weterynarz zrobila mu dodatkowo zdjecie na obecnosc plynu w plucach ale niestety wyszlo niewyraznie i nie byla w stanie nic stwierdzic a ze nie chcielismy go dodatkowo meczyc i stresowac odlozylismy powtorke zdjecia do jutra. Przed chwila zeskakujac z lozka atak sie powtorzyl i do tej pory probuje dojsc do siebie. Objawy te same co zwykle z tym ze bez puszczania zwieraczy, czyli rozbiegany nieobecny wzrok, ziapanie, ciezki oddech, ziebniecie, osowialosc. Mielismy kiedys suczke z padaczka, wyglada troche jak ona po ataku. Jest wyczerpany, schowal sie i lezy w bezruchu "plackiem" tzn z rozjechanymi na bok lapkami i spuszczona glowa. Nie wiemy juz co robic, lekarze nie potrafia mu pomoc w zaden inny sposob niz podanie kroplowki, ktora juz dzis dostal (miala to byc ostatnia kroplowka w kuracji przez ponownymi badaniami). Jutro maja mu zrobic powtorne badania, dodatkowo pod katem tarczycy.

Z poprzednich badan wyszla mu kreatynina 2,8 a mocznik 92. Dodam jeszcze ze kot ma 16 lat.

Lekarze spodziewaja sie chorych nerek lub tarczycy ale nie jestem w stanie juz patrzec na jego cierpienie nie wiedzac co mu dolega, tak wiec prosze o jakiekolwiek informacje, moze ktos z Was spotkal sie z takimi objawami i bedzie mogl mi cos doradzic.

Przepraszam za dlugi post ale emocje juz mnie ponosza

Pozdrawiam

plone

 
Posty: 5
Od: Pon sty 13, 2014 19:08

Post » Pon sty 13, 2014 21:29 Re: Dziwne ataki u kota

Tak na szybko.Miałam kota z padaczką to może być to.
ale piszesz o problemie z nerkami.Tak zachowywała się kotka nerkowa u mnie jak wypluła tabletki od ciśnienia /lotensin/.Już się z nią pożegnałam ,zobaczyłam tabletkę na podłodze ,podałam i wracało do normy.Jeśli masz możliwość to poproś wet o sprawdzenie ciśnienia .Często przy pnn występuje wysokie i są podobne objawy.

anka1515

 
Posty: 4101
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Śro sty 15, 2014 17:11 Re: Dziwne ataki u kota

Dziekuję za odpowiedz Aniu, niestety po tygodniu kroplowek i antybiotyku zrobilismy powtorne badania, ktore wyszly znacznie gorsze niz pierwsze (kreatynina 3, mocznik 207). Niestety lekarze podejrzewaja bialaczke

plone

 
Posty: 5
Od: Pon sty 13, 2014 19:08

Post » Śro sty 15, 2014 19:36 Re: Dziwne ataki u kota

Ale to nie są wcale "znacznie gorsze" wyniki.
One w ogóle nie są tragiczne a test na białaczkę można zrobić w pięć minut.
Masz jakieś inne wyniki badań? Morfologia, reszta biochemii, JONOGRAM (!), badanie moczu, usg?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw sty 16, 2014 20:10 Re: Dziwne ataki u kota

Jak się dzisiaj sprawy mają i kotek ?

bea3

 
Posty: 4144
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Czw sty 16, 2014 20:18 Re: Dziwne ataki u kota

Dla mnie to ewidentnie ataki padaczki; kotu podaje się leki przeciwpadaczkowe, ale warto zrobić dokładniejsze badania, może uda się wyeliminować przyczynę, a nie tylko unikać skutków (ataków padaczki) Jeden z moich kotów miał padaczkę, udało się dzięki lekom ograniczyć ataki do 2-3 w roku.
Białaczka nie powoduje takich ataków, najwyżej niektóre jej skutki (to znaczy że nawet, jeśli kot ma białaczkę, przyczyn padaczki należy szukać dalej)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw sty 16, 2014 22:23 Re: Dziwne ataki u kota

Dzieki za odpowiedzi!

Jutro opisze wyniki badan. Kot ma sie dzisiaj dobrze, dziekuje. Nie mial ataku od dnia, w ktorym napisalem post. Taizu, ale czy to jest mozliwe zeby padaczka objawila sie dopiero teraz? On ma 16 lat, nigdy wczesniej nie mial nic podobnego. Zawsze byl okazem zdrowia, chociaz od okolo dwoch lat zaczal troche chudnac, czasem zdarzy mu sie zwymiotowac i przed wizytami u weterynarza mial dziwny kaszel, ktory brzmial jak u starego palacza, ktory chce cos z siebie wykrztusic. Teraz ten kaszel ustal i odpukac jego stan wraca do normy

plone

 
Posty: 5
Od: Pon sty 13, 2014 19:08

Post » Czw sty 16, 2014 22:40 Re: Dziwne ataki u kota

Moja kota dostała padaczki w wieku 12 lat
Hm, taki kaszel zdarza się przy glistach. Kot był odrobaczany?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw sty 16, 2014 22:46 Re: Dziwne ataki u kota

dodam jeszcze ze jego ataki nie wygladaja na klasyczne ataki padaczki, jak np ten - http://www.youtube.com/watch?v=Jdkb7GVSYZc
sa znacznie spokojniejsze, nie macha lapkami, nie wygina go, nie strzyka wasami. to raczej wyglada jakby zostal ogluszony. skojarzylem to z padaczka poprzedniego psa, ze wzgledu na ta dezorientacje, ale nie wygladalo to nigdy tak groznie jak u niej albo na filmie.

Oczywiscie, jest odrobaczony

plone

 
Posty: 5
Od: Pon sty 13, 2014 19:08

Post » Czw sty 16, 2014 23:26 Re: Dziwne ataki u kota

dodam jeszcze ze Susio zrobil dzisiaj pierwsza od tygodnia kupe. Mocz oddaje regularnie

plone

 
Posty: 5
Od: Pon sty 13, 2014 19:08

Post » Czw sty 23, 2014 17:05 Re: Dziwne ataki u kota

a jak się teraz ma kotek? bo mój też dostał padaczki wieczorem i nie wiedziałam co robić :( na szczęście szybko mu przeszło.

MałaMi26

 
Posty: 6
Od: Sob sty 11, 2014 17:34




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości