Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto sty 07, 2014 20:58 Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

Bardzo proszę o jakieś rady. Kiedy mój kociak do mnie trafił (miał około dwóch miesięcy), siusiał powyżej siedmiu razy na dobę (7-11razy) w dość dużych ilościach. Żadnych innych niepokojących objawów. Dostał w ciemno jakiś antybiotyk i nie dało to żadnych efektów. Zrobiłam mu badania krwi i jedyne, co było nie w porządku, to za dużo limfocytów. Potem były badania moczu, pH8 i i WBC +3. Zaczęła się kuracja Urinovetem, po niej kolejne badania. Kilkukrotnie badaliśmy mocz i w końcu doszliśmy do pH 6 i WBC+2. Następnie kolejne kilka saszetek preparatu, a potem już nic. Kot sika teraz 3-5 razy na dobę.
Minął już ponad miesiąc od ostatniego badania i brania preparatu, kot ma pół roku, i zrobiłam kolejne badanie moczu. Niestety nie na czczo, bo kot bez mojej wiedzy dostał trochę skrawków z piersi kurczaka na godzinę przed złapaniem moczu. Na co dzień je suchy Applaws i mokre Animonda Carny i Catz FineFood.
No i wyniki mnie dobiły i nie wiem, co teraz robić.
WBC +2 125Cell/uL
URO +1 33umol/L
PRO +3 >=3.09/L
SG 1.015
pH 7,5
Vc +1 1.4 mmol/L
reszta, KET, NIT, BIL, GLU, BLD mają wszędzie kreski i 0
Jeszcze raz morfologia, nerki i wątroba?

Dopisek:
Zaniosłam mocz do ludzkiego laboratorium:
Barwa: słomkowy
Klarowność: niezupełna
Odczyn: 7,5
Ciężar właściwy: 1,010
Leukocyty: ujemny
Erytrocyty: ujemny
Bilirubina: ujemny
Urobilinogen: w normie (na ludzkie normy pewnie tak, ale czy nie mogli napisać ilościowo? Norma 0,2-1)
Białko: ślad
Cukier: ujemny
Ketony: ujemny
Nitryty: ujemny
Osad:
Śluz: nieliczne
Nabłonki płaskie: pojedyncze
Bakterie: nieliczne
Leukocyty: 0-2
Jestem zła, nadal nic z tego nie wynika, chyba jedynie można wykluczyć infekcję bakteryjną? Nie mam lepszego laboratorium, więcej informacji z moczu nie wyciągnę.
Ostatnio edytowano Śro sty 22, 2014 16:03 przez Muhikons, łącznie edytowano 1 raz

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

Post » Śro sty 22, 2014 16:42 Re: Nieciekawe wyniki badań moczu. Co mam teraz robić?

Tak, i o na porządnym sprzęcie. Mocz jest robiony chyba testem paskowym, mało dokładnym. Nie wiem, na ile wiarygodny jest pomiar ciężaru właściwego. Zbadaj poziom fosforu i wapnia także
Zbadaj mocz na posiew z antybiogramem. Kot ma infekcję, na którą dostaje (dostawał) antybiotyk najwyraźniej niedziałający. Antybiotyk przy chorobach układu moczowego podaje się dłużej niż normalnie, tak koło 6 tygodni nawet.
Zrobiłabym też usg nerek, przy takim młodziutkim kocie to może być jakaś wada fizyczna
Zachęcaj do picia, a nawet dopajaj kota, to go będzie przepłukiwać
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro sty 22, 2014 16:54 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

Dalej aktualne: zrób badanie moczu na posiew (jakieś bakterie tam się wciąż plączą, ślady po nich też) i usg nerek. Nerki słabo zagęszczają mocz, to nie jest typowe i pogarsza się. Nie wiem, czy użyłaś określenia "kociak" na poważnie czy w przenośni, czyli czy jest to młody czy dojrzały w latach kot
Badanie krwi też powinnaś zrobić, co najmniej morfologia, mocznik, kreatynina, fosfor
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro sty 22, 2014 17:03 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

W laboratorium powiedzieli, że nie ma co robić posiewu jak nie ma bakterii. Zażyczyłam sobie posiew, zapłaciłam, a oni tylko to ogólne zrobili. Lab jest do niczego, wszystko u mnie jest do niczego.
Kociak to rzeczywiście kociak, ma 7 miesięcy. Lada dzień wybieram się pogadać z wetem, potem pewnie zrobimy to USG i dokładnie przebadamy krew, przy okazji może jeszcze test na FelV.
Żebym jeszcze nie była niepełnoletnia, miała fundusze i rodzina nie miała mnie za wariatkę wymyślającą zdrowemu kotu choroby...

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

Post » Śro sty 22, 2014 17:27 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

Muhikons pisze:W laboratorium powiedzieli, że nie ma co robić posiewu jak nie ma bakterii. Zażyczyłam sobie posiew, zapłaciłam, a oni tylko to ogólne zrobili. Lab jest do niczego, wszystko u mnie jest do niczego.
Kociak to rzeczywiście kociak, ma 7 miesięcy. Lada dzień wybieram się pogadać z wetem, potem pewnie zrobimy to USG i dokładnie przebadamy krew, przy okazji może jeszcze test na FelV.
Żebym jeszcze nie była niepełnoletnia, miała fundusze i rodzina nie miała mnie za wariatkę wymyślającą zdrowemu kotu choroby...

Współczuję niepełnoletniosci, w tym wypadku rzeczywiście przeszkadza :(
No cóż, usługa zapłacona powinna zostać wykonana, to bardzo nieładnie, co zrobiono w labie. co najmniej powinni oddać pieniądze, które wzięli, jeśli nie chce im się pracować :evil:
Jest jeszcze taka możliwość, że kot ma inną chorobę czy skazę zdrowotną, która się odbija na funkcjonowaniu nerek. Na przykład cukrzycę (trzeba zbadać poziom fruktozaminy we krwi, bo sama glukoza może być niewiarygodna, skacze kotom od stresu czasami)
Generalnie, samoistne pnn to choroba kotów dorosłych a nawet starszawych, nie kociaków. Przy cukrzycy też się dużo pija i dużo sika
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro sty 22, 2014 17:53 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

We wrześniu miał robione badania krwi:
WBC: 9.9 <5,5-19.0>
RBC: 6.93 <6.50-10>
MGB: 10.1 <8-15>
HCT: 34.6 <24-36>
PLT: 417 H <100-400>
MCV: 50 <39-55>
MCH: 14.5 <13-17>
MCHC: 29.1 L <30-36>
RDW: 14.4 L <17-22>
MPV: 11.9 <6,5-15>
%LYM: 51.5 <20-55>
LYM: 5.1 H <1-4>
%MON: 2.2 <1-4>
MON: 0.2 <0.0-0.5>
%GRA: 46.3 <35-75>
GRA: 4.6 <3-12>

Dawno to było i nic mi nie mówi, do tego jeszcze nie ja odbierałam wyniki, ale wet. stwierdziła, że jest ok, to nie wnikałam.
Wodę muszę dokładnie sprawdzić, dostaje 80g wody w karmie + to, co doleję (120-160ml), ale sam też trochę zagląda do miseczki. Ogólnie to Fiś czuje się chyba nieźle, ciągle znajduje sobie nowe obiekty do odkrywania, zabawy i wspinaczki, typowy nieznośny kociak:) Jak na moje oko jest nieco za chudy, ale ma tak od zawsze. 3.5kg to w sumie niemało.

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

Post » Śro sty 22, 2014 17:58 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

Te wyniki to tylko tzw. morfologia, czyli zawartość poszczególnych składników krwi w krwi. Te wyniki rzeczywiście są dość dobre
Ja piszę o zbadaniu poziomu niektórych substancji chemicznych we krwi, które mogą powiedzieć, co z nerkami, wątrobą czy trzustką
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt sty 24, 2014 1:28 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

Wracając jeszcze do kwestii nie zrobienia opłaconych badań - idź do labu (możliwe, że nie obejdzie się bez rodziców, ale nikt nie lubi jak mu dzieci kantują ;-) ) i powiedz grzecznie, że zapłaciłaś za posiew, który nie został wykonany, więc chciałabyś wiedzieć, czy wykonają to badanie z kolejnej próbki, czy zechcą oddać pieniądze. W razie gdyby próbowali Cię zbyć (pewnie tak będzie) powołaj się na niezgodność usługi z umową. Jeśli zrobią wielkie oczy, o takie: 8O to wyjaśnij, że masz prawo domagać się usunięcia wady - w tym wypadku wykonania badania przez sprzedającego usługę, czyli lab. Alternatywą (ale tylko jeśli stwierdzą, że nie ma możliwości wykonania badania) możesz zażądać zwrotu kasy. Jeśli będą oporni, przygotujemy odpowiednie pisemko, opatrzone odpowiednią liczbą paragrafów. Większość firm na takie coś mięknie, a jak nie pomaga, to zostaje wdrożenie dział większych w stylu federacje konsumentów ;-) A do pisemek mam wprawę, aktualnie jestem w trakcie chyba 6 różnych reklamacji :!: :twisted:
Niezależnie pogadaj z wetem - może współpracuje z jakimś innym labem, niekoniecznie w Twoim mieście. U mnie wysyłają próbki do Wawy.

Pozdrawiam
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Pt sty 24, 2014 1:58 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

Zrób jak najszybciej usg ,ten ciężar wł moczu jest niepokojący.Coraz więcej pojawia się kotów z torbielowatością nerek.

anka1515

 
Posty: 4069
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie sty 26, 2014 14:16 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

Dziękuję za radę, ale raczej nie mam ochoty wykłócać się z labem o taką drobnostkę, trudno się mówi:)
Lada dzień robimy dokładne badania krwi, kot ma być 12godzin na czczo, tak?
A czy jeśli wyniki byłyby w normie, można go kastrować?

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

Post » Pon sty 27, 2014 7:53 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

Znalazłam jeszcze takie wyniki:
Urea: 58.5
Crea: <0.500

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

Post » Pon sty 27, 2014 9:24 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

To są właśnie wyniki badania poziomu mocznika i kreatyniny.
Szkoda, ze nie piszesz jednostek miary, laboratoria posługują się dwoma różnymi systemami.
Ja się mogę domyślać, o jakie chodzi, ale nie mam pewności.
Jeśli się domyślam dobrze, i jest to poziom tych substancji we krwi, nie w moczu :mrgreen: , to poziom mocznika jest bardzo dobry, natomiast kreatyniny raczej za niski. Taki poziom kreatyniny może oznaczać pewne problemy z wątrobą, dlatego warto zbadać parametry wątrobowe.
Niższy poziom kreatyniny jest też u kotów z niewielką masą mięśniową i jedzących niewiele mięsa w diecie, ale nie wiem, czy od tego może być różnica aż taka, jak u Was.
Jeszcze jedna możliwość, to nadczynność tarczycy
No i jeszcze jedna możliwość - błąd labu (to chyba test paskowy, błędy się przy takich zdarzają). Zbadałabym przy następnej okazji poziom TSH i prób wątrobowych
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon sty 27, 2014 10:32 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

Jednostka to mg/dl, jeśli dobrze rozczytuję, tak, we krwi. Następne już napiszę dokładnie:)
Zaraz się okaże, że nie o nerki mam się bać, tylko o wątrobę...ech.
To zrobić próby nerkowe i wątrobowe, a przy okazji morfologię? TSH chyba u mnie nie sprawdzają.
Ostatnio edytowano Pon sty 27, 2014 14:33 przez Muhikons, łącznie edytowano 1 raz

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

Post » Pon sty 27, 2014 14:05 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

Diagnostyka, diagnostyka i jeszcze raz diagnostyka. Już widać, że diagnostyka nie jest zrobiona porządnie. Trzeba wykonać dalsze badania, żeby wiedzieć co leczyć.

Powtórzę to co napisałem wcześniej - napisz skąd jesteś. Na pewno dostaniesz wskazanie na najbliższego dobrego weta nerkowego. Możliwe, że nie będzie to wcale blisko :-( Ale jeśli zależy Ci na kocie, to warto się do takiego weta wybrać.

Pozdrawiam
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Pon sty 27, 2014 17:38 Re: Badania moczu. Co może dolegać kotu, co robić?

Muhikons pisała, że jest niepełnoletnia i na utrzymaniu rodziny, to trochę ogranicza możliwości działania
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kociaralodz i 34 gości