Moderator: Moderatorzy
Muhikons pisze:W laboratorium powiedzieli, że nie ma co robić posiewu jak nie ma bakterii. Zażyczyłam sobie posiew, zapłaciłam, a oni tylko to ogólne zrobili. Lab jest do niczego, wszystko u mnie jest do niczego.
Kociak to rzeczywiście kociak, ma 7 miesięcy. Lada dzień wybieram się pogadać z wetem, potem pewnie zrobimy to USG i dokładnie przebadamy krew, przy okazji może jeszcze test na FelV.
Żebym jeszcze nie była niepełnoletnia, miała fundusze i rodzina nie miała mnie za wariatkę wymyślającą zdrowemu kotu choroby...
Użytkownicy przeglądający ten dział: kociaralodz i 34 gości