Moderator: Moderatorzy
taizu pisze:Infekcja jest bolesna i nieprzyjemna, także dla opiekuna; może też, choć nie musi, okazać się dla kota bardzo niebezpieczna. Istnieje ryzyko, że rozszerzy się na nerki albo że w same święta kot ci się zatka czopem z osadu i śluzu z bakterii... i nie będzie mógł zrobić siku, co jest nie tylko bolesne, ale i zabójcze. Na twoim miejscu, oprócz pójścia jednak do weta, kupiłabym na wszelki wypadek tabletki no-spy, na wypadek zatkania
Qrcze, że też koty zaczynają chorować na święta...
A tu o dopajaniu viewtopic.php?f=36&t=137650
izydorka pisze:ja zamiast urinary daję tylko mokre jedzenie. I pastę uro-pet.
A może masz kogoś kogo możesz posłać do weta tylko z wynikami?
taizu pisze:Koty raczej ukrywają ból, choć na razie, jak sądzę, boli ją tylko przy sikaniu. Bardzo często taki kot z bólu zaczyna sikać poza kuwetą, szukając miejsca, w którym sikanie nie boli
Sama wołowina na dłuższą metę to nie jest dobre rozwiązanie, bo w czystym mięsie brak niektórych składników, np. wapnia. Zrobiłabym kocie badania krwi, z biochemią, czy czego ś tam nie jest za mało. Mam takiego wołowinoluba, ale mój lubi tez i toleruje mleko...
izydorka pisze:koty to wybredne są moje z mokrych tylko miamor i cosma thai jedzą. Moje twój jeszcze ulubionego żarcia nie znalazł...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 127 gości