Wątek dla nerkowców - IX

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt maja 23, 2014 11:05 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Kotka Milka pisze:
i jeszczse jedno pytanie:jak dopajac koty? sa na taste ale nie chca pic
rozmoczona mokra karma nie wchodzi w gre nie zjedza
mam kotke alergiczke dlatego jest na taste
gotuje raz w tygodniu mieso wolowe i daje z woda
nie wiem jaka alternatywa dla miesa jeszcze?
u mnie cielecina odpada z powodow finansowych, kurczakow nie chce dawac, krolik drogi moge kupwoac wolowine dwojke ale nie wiem ile tego dziennie moga jesc?


zerknij na ten wątek, może któryś z pomysłów przyda się w temacie dopajania :
viewtopic.php?f=36&t=137650
jeżeli podajesz wołowinę, to może od czasu do czasu mogłabyś podać surową, pociętą w cienkie paseczki i podlaną wodą :wink:
ObrazekObrazekObrazek

kolendra_

Avatar użytkownika
 
Posty: 266
Od: Wto cze 11, 2013 13:44

Post » Pt maja 23, 2014 15:18 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Miski porozstawiane wszedzie-jak gonitwa to wszystko na parkiecie :((
woda z kranu fajna zabawa, rozmoczone mokre fuj mleko i owszem ale biegunka, malt cream z miamora rozmoczone z woda fuj
nie chce dawac kury bo wiadomo sterydy i antybiotyki- cielecina u mnie bardzo droga , indyk chyba tez nie najlepszy, czy moge dawac caly czas tylko wolowine i taste ?
pozyczyam od znajomej fontanne kiedys i byla niezla zabawa a nie picie
Kotka Milka
 

Post » Wto maja 27, 2014 21:34 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Hej! Od kilku dni zapoznaję się z wątkami nerkowymi, gdyż i mojego kotka to dotknęło. Aktualnie stan mojej Biedy jest dość słaby. Kotka ma 7-8 lat. pierwszy rok życia spędziła na blokowym podwórku, potem ją przygarnęłam do domu. Na samym początku miała problem z bardzo wysoką kreatyniną i mocznikiem, ale składaliśmy to na zły stan podwórkowego kota. Później, gdy doszła do siebie, parametry te zeszły do normy. Dwa lata temu miała incydent z pęcherzem, który zaleczono antybiotykami. Niestety 1,5 tygodnia temu kot "nagle" (nie było mnie przy tym) osowiał, wychudł, nie je, nie pije, nie bawi się, sika, nie kupczy (bo nie ma czym), ma charakterystyczny zapach z pyszczka. Pierwszy wet zrobił oznaczenie mocznik 225k (norma 90k) kreatynina 9k (norma 1,8k). Orzekł niewydolność przewlekłą i perspektywę uśpienia. Namówiłam opiekuna na wizytę u innego weta (rzecz się dzieje w Trójmieście, w Gdyni teraz) i tam zlecono morfologię krwi, która ponoć nie wyszła tak źle. Wynik poniżej:

leukocyty 13,3 G/l
erytrocyty 7,07 T/l
hemoglobina 10,3 g/dl
hematokryt 33,9%
mcv 48 fi
mch 14,6 pg
mchc 30,5 g/dl
rdw 17,2%
płytki krwi 536 G/l
mpv 11,6 fi
granulocyty 11,9 G/l
limfocyty 1,3 G/l
monocyty 0,1 G/l
%granulocytów 88,1%
%limfocytów 10,4%
%monocytów 1,5%

Zebrałam mocz w poniedziałek 26.05, wyniki poniżej (jest dużo bakterii, ale niestety nie było to zbyt sterylne - kotka nasikała na torbę foliową, a ja zlałam to do pojemnika). Wydaje mi się, że mocz bywa delikatnie zabariwony krwią, choć opisano tutaj akurat barwę żółtą. Kotka dość dużo sika po kroplówkach, niestety często zleje się w kontenerze podczas drogi do domu, później mam problem, aby ją umyć, a ona sama już nie chce się myć wcale :(

kolor: żółty
przejrzystość: lekko mętny
glukoza ilościowo: 35 mg/dl
bilirubina: ujemny
ciała ketonowe: ujemny
ciężar właściwy: 1,015
erytrocyty: 5+
ph: 6
białko: 2+
białko ilościowo: 0,56 g/l
azotyny: ujemny
leukocyty: 3+
ocena cytometryczna
erytrocyty: 64 ilość/ul
leukocyty: 8 ilość/ul
nabłonki płaskie: 4 ilość/ul
bakterie 7362 ilość/ul
nabłonki okrągłe: 2,7 ilość/ul
wynik badania cytometrycznego potwierdzony badaniem mikroskopowym osadu moczu
erytrocyty świeże: 10-15 W.P.W.

Robimy teraz kroplówki codziennie (ringer 100ml, glukozę 50ml) + antybiotyk (nie mam karteczki, uzupełnię wpis jutro). Osłonowo na żołądek dostaje 1/4 tabl. Venter 2xdziennie. Rozumiem z postów, że musimy zrobić pełniejsze badania krwi z jonogramem i sprawdzeniem jeszcze raz mocznika/kreatyniny, co zlecę w czw. Kotka miała robione usg, wg którego ma małe nerki 2cm zamiast 3 (nie mogę wyciągnąć więcej informacji od weta w tej sprawie albo po prostu tego nie rozumiem... w każdym razie wyglądają na niewydolne).

Główny problem to to, że kotka nic nie chce jeść ani wypić. Podsuwam jej cokolwiek, w tym ulubione wcześniej jogurty, mięsko, karmy dobre jakościowo i słabe (pachnące), suche mokre, parówki, cokolwiek - na samo powąchanie tego wszystkiego jest odruch wymiotny, wobec czego kotka rezygnuje ze spróbowania. Karmimy na siłę strzykawką convalescentem, ale jest bardzo trudno to podać i podajemy zdecydowanie za mało :( jeśli przyjąć, że dzienna dawka dla małego kota powinna być 2/3 opakowania. Do miski z wodą podchodzi i wisi nad nią, umoczy nosek ze 2 razy i rezygnuje :( Nie oblizuje się, gdy wycieram o jej pyszczek palec zwilżony wodą - no tragedia. Wet powiedział, że na kroplówkach i karmieniu strzykawkowym nie wyżyje więcej niż 2 tygodnie. Rozumiem, że gdyby zaczęła jeść i pić możnaby wdrożyć jakieś leczenie, ale tak to tylko marzenie. Pomóżcie, co mogę zrobić, by zaczęła? Bardzo ciężko przychodzi nam karmienie strzykawką, nie jesteśmy w stanie podać więcej niż 1 strzykawkę dziennie w porcjach, kotka bardzo oponuje (choć nie zwraca convalescenta).

olisek

 
Posty: 42
Od: Pt sie 15, 2008 15:44

Post » Wto maja 27, 2014 22:33 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Hej!
Są leki na zwiększenie apetytu: peritol albo mirtazepina, albo relanium. Obejrzyj, może ma nadżerki w pysiu, może warto podac famidynę...
Możliwe, że to niewydolność ostra, bo infekcja jest wyraźna
Antybiotyk powinien być dopasowany do bakterii antybiogramem z posiewu
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16115
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto maja 27, 2014 22:58 Re: Wątek dla nerkowców - IX

A co z tą glukozą w moczu ?nie powinno być .w środowisku słodkim jeszcze bardziej się rozmnażają bakterie.jeszcze kot dostaje glukozę.

anka1515

 
Posty: 4126
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Śro maja 28, 2014 8:22 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Fakt, kot powinien dostawać odżywczo Duphalyte, a nie glukozę
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16115
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw maja 29, 2014 14:06 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Mam pytanie, czy ktoś może mi podpowiedź jak zakwasić mocz? Jeśli PH jest cały czas wysokie mocz musi się zakwasić aby spadło. tak to rozumiem, ale nie wiem jak to zrobić..

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 29, 2014 17:58 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Help :)

Ostatnie wyniki moczu Maćka: http://pokazywarka.pl/bdy9ow/
+ posiew, na który czekamy.

Czy macie pomysły, co można robić? Będą bakterie, to się poda antybiotyk, to wiem, ale czy coś TERAZ mogę zrobić?

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 29, 2014 18:08 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Nooo...bakterie już są.
Chcesz koniecznie coś podać przed wynikiem posiewu?
Jest sporo rozmaitych, ogólniedostępnych specyfików ale czy jest sens je podawać to pewna nie jestem.
Jakieś urosepty, uromaxiny czy inne żurawiny...
Z bardziej konkretnych - uro-furaginum, jest bez recepty.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw maja 29, 2014 18:12 Re: Wątek dla nerkowców - IX

No tak, są, chodziło mi o to, że nie wiemy czym je wybić.
No właśnie nie wiem, czy jest sens coś podawać przed wynikami posiewu?

Z niepokojących rzeczy Maciek ostatnio się wysikał poza kuwetą, ale nie wiem, może brudna była? (była.... :oops: )

A ten urofuraginum to myślisz, że jest sens?

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 01, 2014 19:56 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Yagutka, przeczytaj proszę to, co napisałam na podstawie artykułu moich wetów z Monachium o leczeniu zapalenia pęcherza. Mowa jest tam wprawdzie o kotach cukrzycowych, ale postępowanie powinno być u każdego kota takie same: http://www.kotycukrzycowe.pl/kotycukrzy ... 755d815313

Jeśli chcesz wiedzieć tylko na temat leczenia zapalenia pęcherza, to zescrolluj tekst do podtematu: Jak należy leczyć zapalenie pęcherza.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3795
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie cze 01, 2014 20:02 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Tinka07 pisze:Yagutka, przeczytaj proszę to, co napisałam na podstawie artykułu moich wetów z Monachium o leczeniu zapalenia pęcherza. Mowa jest tam wprawdzie o kotach cukrzycowych, ale postępowanie powinno być u każdego kota takie same: http://www.kotycukrzycowe.pl/kotycukrzy ... 755d815313

Jeśli chcesz wiedzieć tylko na temat leczenia zapalenia pęcherza, to zescrolluj tekst do podtematu: Jak należy leczyć zapalenie pęcherza.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka


Dzięki!

Natomiast widzę, że piszesz o podawaniu antybiotyku przez 2 tygodnie, z kolei gdzieś w tym wątku czytałam o podawaniu przez 6 tygodni w przypadku zapalenia pęcherza?

Maciek miał już zapalenie jakiś rok temu chyba, wtedy był robiony posiew z pęcherza przed leczeniem, podany antybiotyk na 2 tygodnie i dwa kolejne posiewy były czyste, więc już nie dostawał więcej.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 01, 2014 20:16 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Yagutka, 2 tygodnie to mus. Jeśli po dwóch tygodniach posiew jest jałowy, to znaczy, że antybiotyk zadziałał. Możliwe, że koty z Waszego wątku nerkowego dostają antybiotyk dłużej. Przepraszam, ale nie mam teraz czasu, żeby sprawdzić zasadność takiego postępowania.

Trzymajcie się
Tinka

EDIT: W każdym razie działanie antybiotyku powinno być sprawdzone po ok. 2 tygodniach od zakończenia antybiotykoterapii. Można też robić już po tygodniu.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3795
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie cze 01, 2014 21:01 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Tinka07 pisze:Yagutka, 2 tygodnie to mus. Jeśli po dwóch tygodniach posiew jest jałowy, to znaczy, że antybiotyk zadziałał. Możliwe, że koty z Waszego wątku nerkowego dostają antybiotyk dłużej. Przepraszam, ale nie mam teraz czasu, żeby sprawdzić zasadność takiego postępowania.

Trzymajcie się
Tinka


Spoko, rozumiem :)
EDIT: W każdym razie działanie antybiotyku powinno być sprawdzone po ok. 2 tygodniach od zakończenia antybiotykoterapii. Można też robić już po tygodniu.


No to wiem :) Raczej nie przerwałabym antybiotykoterapii bez sprawdzenia i bez jałowego posiewu.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 01, 2014 21:43 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Przy infekcji dróg moczowych mówi się raczej o 6 tygodniach antybiotykoterapii. Część bakterii jest bardzo żywotna, przyczaja się w osadach i różnych zakamarkach. Jeśli kot jest leczony dobrze dobranym antybiotykiem, to posiew będzie jałowy, chociaż bakterie w kocie jeszcze się czają
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16115
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości