Wątek dla nerkowców - IX

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro kwi 16, 2014 21:02 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Aaaaa...NO-SPA jest strasznie gorzka. Trzeba tę 1/2 tabletki dokładnie "otłuścić" (masłem, olejem) żeby kocia zwilżając ją śliną nie poczuła goryczy. Bo się zapluje...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro kwi 16, 2014 21:14 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Spakowałam jej wszystko do kapsułki i podałam

inka99

 
Posty: 105
Od: Śro maja 01, 2013 21:18

Post » Śro kwi 16, 2014 21:27 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Świetnie :D :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro kwi 16, 2014 22:00 Re: Wątek dla nerkowców - IX

U nas dzisiaj było tak:
OKI pisze:Dwaj panowie C (Czarny i Chudy :twisted: ) mieli dzisiaj mocz na posiew i insze specjalności pobierany.
Chudemu pewnie zabraknie na osad, bo nie dość, że mało było w pęcherzu, to jeszcze się wyrwał spod igły :?
Igłofob cholerny :x Taniec brzucha też umie odstawić :roll:
Czarny grzeczniejszy, tylko jojczący - ojojoj, co mi robicie zamiast mnie głaskać, cooo...

No i czekamy na wyniki.
Kroplówkujemy, faszerujemy lekami, suplementami, szuwaksami...
I mamy nadzieję, że nawet najlepsi się mylą w rokowaniach ;)

Komuś nerkowca? :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 17, 2014 7:46 Re: Wątek dla nerkowców - IX

No proszę...znaczy - można kota NIE znieczulać ogólnie do cystocentezy i pobrać mocz bez straszenia konsekwencjami...
I ani kot ani jego Opiekun nie mają traumy z tego powodu :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 17, 2014 9:28 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Mamy posiew.
U Inki i Maćka wyszły syfy...
Przy czym po Maćku nie ma żadnych objawów. Nawet bym powiedziała, że jest w szczytowej formie po swoich problemach neurologicznych.
Co nie zmienia faktu, że jakoś tego dziadostwa musimy się pozbyć.

Obrazek

Obrazek

inka99

 
Posty: 105
Od: Śro maja 01, 2013 21:18

Post » Czw kwi 17, 2014 12:43 Re: Wątek dla nerkowców - IX

pixie65 pisze:No proszę...znaczy - można kota NIE znieczulać ogólnie do cystocentezy i pobrać mocz bez straszenia konsekwencjami...
I ani kot ani jego Opiekun nie mają traumy z tego powodu :wink:

No można. We wtorek już dr Neska chciala pobierać, tylko Alfik zlał się w transporterze i nie było z czego cisnąć, a Laki miał planowane znieczulenie tego samego dnia, więc odpuściła kłucie. Zresztą była wieczorem próba pobrania od Lakiego bez znieczulenia, tylko też pęcherz był pusty.
Dopiero wczoraj się udało. Tak że nie jest źle - bo sumarycznie to było podejście u trzeciego weta ;)

A nasza dr prowadząca ma się szybciutko naumieć, bo mam kolejnych delikwentów do przebadania siuśków :twisted:
Fakt, że miesiąc temu nie chciała się podjąć sama nakłucia też wyszedł na dobre. Jakby wtedy zrobiła cystocenezę Lakiemu, to pewnie nie znaleźlibyśmy szybko tego czopa na siusiaku :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 17, 2014 13:49 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Wczorajsze badanie moczu Lakiego :D
Obrazek

tu poprzednie https://drive.google.com/file/d/0B1agwG ... sp=sharing
Pięknie się poprawiło i białko spadło b. dużo i CW się poprawił. I ten spadek białka to raczej nie po jednorazowym podaniu Semintry ;)


I badanie Alfika, pierwsze, więc bez porównania
Obrazek

Czekam jeszcze na wyniki posiewu, ale jakoś nie spodziewam się rewelacji :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 18, 2014 10:22 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Inusia dzisiaj o 7.30 odeszła... Moje życie legło w gruzach. Bylysmy razem od nad pamiętam, była dla mnie kimś więcej niz kotem. Cale życie przy mnie, gdy odrabialam lakcje, gdy sprzatalam, gdy łóżko scielilam. To uwielbiała najbardziej, bawilysmy się jak szalone. Gdy byłam chora 2 tyg ona te 2 tyg spędziła ze mną w łóżku. Od przedszkoda do Prawie końca studiów...
Niestety to był chłoniak jak pisała Pixie.
Odeszła w moich rekach, nie meczyla się dlugo.

Dodam tyle ze lekarze z dyżurów calodobowych to największe scierwo na świecie!

Nie umiemy sobie z mama z tym poradzić

inka99

 
Posty: 105
Od: Śro maja 01, 2013 21:18

Post » Pt kwi 18, 2014 10:24 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Tak bardzo mi przykro :(

Inusiu... [']

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 18, 2014 10:32 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Inko99...bardzo Tobie i Twojej Mamie współczuję...

I z jednej strony życzyłabym każdemu zwierzęciu tak oddanych, zdeterminowanych Opiekunów jak Wy a z drugiej strony - nie mogę zrozumieć tak totalnego braku profesjonalizmu a do tego bezduszności tych, u których wczoraj szukałyście pomocy...
Jedno jest pewne - zrobiłyście wszystko a nawet więcej, żeby ratować Twoją Kocią Siostrzyczkę...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt kwi 18, 2014 11:52 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Inka[*] :cry:
Mam pytanie: na jednym watku pisalo ze zmarły kotek miał wysoką B!@ i anemie nieregenatywna.
co to znaczy?

slyszalam ze b12 nie mozna przedawkowac? na ulotce tez nie pisze.
jakie sa objawy?
Kotka Milka
 

Post » Pt kwi 18, 2014 12:08 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Inka[*]
Bardzo mi przykro.

anka1515

 
Posty: 4103
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt kwi 18, 2014 14:49 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Bardzo bardzo mi przykro :(

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 18, 2014 19:14 Re: Wątek dla nerkowców - IX

Bardzo współczuję
Inka[']
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości