Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob lis 22, 2014 2:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

anka1515 pisze:to dobrze u mnie norma jest 12,2 -38,5,inie wiedzialam czy takie wysokie .przedawkowanie zelaza jest nie dobre.



No to w sumie może dobrze że nie ma za dużo tego żelaza tylko ja się ciągle martwię czy te krwinki po tym epo będą miały się z czego tworzyć. Na razie i tak dostał jedną dawkę, 28 listopada dostanie drugą. Mam wrażenie że troszkę pyszczek mu się zarozowil bo zawsze miał taki różowy pyszczek a od kiedy wpadł w tą anemię to był całkiem blady. No i dziś łapał mnie za nogi gdy przechodziłam koło łóżka więc troszkę mu humorek wrócił co oczywiście mnie bardzo cieszy.

pandorcia0806

 
Posty: 57
Od: Sob lis 08, 2014 13:31

Post » Sob lis 22, 2014 13:25 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Moja Zyta choruje na pnn zdiagnozowaną ponad trzy lata temu. Gdy tylko we wrześniu 2011 zdiagnozowano pnn poszliśmy do nefrolga, który podleczył Zytę na tyle że miała wyniki prawie w normie. Ostatnio nawet kreatynina spadła do 1,3 mocznik był lekko podwyższony 60.

Wczoraj w nocy Zyta zaczęła się dziwnie kiwać i powoli chodzi. Pojechaliśmy szybko do naszej pani nefrolog niestety była na konferencji. Weterynarz, która była w zastępstwie pobrała krew. Moczu na razie nie udało się pobrać. Nie mam wyników ale z tego co pamiętam zwiększone białe ciałka krwi, białko całkowite i jeszcze coś, kreatynina coś ponad 4, mocznik 80. Wyniki wskazują na zapalenie, ale nie o tym chciałaby zapytać.

Moje pytanie, czemu Zyta się kiwa? Zwiększony mocznik wpływa na układ nerwowy i kot może mieć objawy neurologiczne, sama widziała takie coś na własne oczy. Jak sądzicie? Przy 60 Zyta się nie kiwała była bardzo zwinna i sprawna a przy 80 zaczęła się kiwać? Zresztą 80 to nie jest chyba jakiś dramat?

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 22, 2014 13:50 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A nie ma gorączki? Od tego mógłby się kiwać
Jaka to jednostka miary mocznika ?
Kot ma bardzo podwyższoną kreatyninę w porównaniu z mocznikiem (o ile jednostki są te, o których myślimy). To nie jest typowe. Koniecznie podaj wszystkie wyniki z jednostkami miar i normami labu, dopiero wówczas da się pomyśleć coś sensownego
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lis 22, 2014 14:19 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Gorączki nie miała mierzonej...
Normy są raczej te o których myślimy:) Weterynarz powiedziała, że mocznik jest trochę podwyższony a z tego co wiem to norma jest w granicach 50 mg/dl.

Wyników na papierku mi nie dali. Mogłabym poprosić o przesłanie mailem, ale już zamknięte...

Pani , która była na zastępstwie nie jest raczej nefrologiem i wyglądało mi na to że wolałaby aby Zytkę leczyła nefrolog, na moją prośbę dała tylko antybiotyk i mam przyjść w poniedziałek jak wróci nefrolog.

To kiwnie to raczej nazwałaby zaburzenia równowagi. Wczoraj w nocy Zytka do mnie podeszła i nagle się przewróciła i tak leżała w bardzo dziwnej pozycji. Postawiłam ją na nogi a ona tak stała w miejscu i miała taki nieobecny wzroki stała i stała a potem powoli usiadła. Potem sobie leżała i miała taki wzrok jakby po jakiś psychotropach, albo jakby ją ktoś zahipnotyzował. Rano się to powtórzyło tylko nie aż tak dramatycznie. czy tak może działać 80 mg/dl mocznika?

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 22, 2014 14:32 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Jeszcze niedawno pisałam o kocie [*] mojej cioci, a teraz sama potrzebuję wsparcia.
Mój kot ma onn. W piątek tydzień temu miał wyrywane zęby. Odebrałam go w sobotę, ponieważ po zabiegu został w lecznicy na nawadnianiu.
W sobotę i niedzielę wszystko jeszcze było w porządku. Ale nagle kot przestał jeść, bardzo dużo pił i sikał. Początkowo myśleliśmy, że to jeszcze po narkozie, że bolą go dziąsła. Stan jednak utrzymywał się i w czwartek powtórzyliśmy badania. Wyszły podwyższone parametry nerkowe. USG wykazało onn.
Jest od czwartku w lecznicy na kroplówkach. Odwiedzam go i widać, że czuje się dobrze. Ma chęć jeść, ale lecznica go trochę przytłacza. W poniedziałek ma kontrolne badania krwi i zobaczymy, co dalej.
Podpowiedzcie mi proszę, jaką karmę stosować ? Chcę dla niego jak najlepiej. W lecznicy smakuje mu sucha Renal Select. To jakaś nowość i trochę się jej obawiam, czy na pewno jest już sprawdzona i działa? Dodatkowym problemem jest brak zębów, ale mój Synek średnio przepada za mokrą karmą. No chyba, że jest jakaś bardzo zapachowa i smakowa. Co lepsze; Royal, Hills, czy może Purina Veterinary, ale to chyba też jest jakaś nowość ? Oczywiście na razie mam nadzieję, że będzie jadł... i stawiam na karmę specjalną dla nerkowców. Jak mu się znudzi, będę się martwić...

edit: doczytałam post o karmach i zgłupiałam... :roll:
No nic, trochę wiedzy już mam, zobaczymy co w poniedziałek powiedzą weci.

Czy mamy szansę poradzić sobie z onn i przedłużyć życie Synkowi nawet o kilka lat ? :(
Dodam, że nie jest to kot pierwszej młodości... Te minimum 8 lat ma na pewno.
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9947
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Sob lis 22, 2014 22:02 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kinia098, napisz, jakie są wyniki (albo zamieść ich fotkę jako obrazek) Bez danych trudno coś mówić, czasem weci widzą niewydolność jeśli tylko trochę podniosą się parametry. Może kot po prostu źle zareagował na znieczulenie. Napisz wszystkie, jakie masz, i napisz, co dostaje kot (dokładnie). Karma to rzecz wtórna, poczytaj początek tego wątku tam są posty informacyjne. Grunt, żeby jadł cokolwiek.

Zyta Felicjańska, opis zachowania kota sugeruje lekkie ataki padaczki. Mogą się zdarzać w wyniku np. przytrucia kota, w tym przytrucia produktami przemiany materii, jeśli źle zafunkcjonują nerki lub wątroba. Gorączka też może być przyczyną
Bez wyników nic nie wymyślimy.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lis 23, 2014 11:37 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

taizu pisze:Kinia098, napisz, jakie są wyniki (albo zamieść ich fotkę jako obrazek) Bez danych trudno coś mówić, czasem weci widzą niewydolność jeśli tylko trochę podniosą się parametry. Może kot po prostu źle zareagował na znieczulenie. Napisz wszystkie, jakie masz, i napisz, co dostaje kot (dokładnie). Karma to rzecz wtórna, poczytaj początek tego wątku tam są posty informacyjne. Grunt, żeby jadł cokolwiek.

Wyniki zostały w lecznicy.
Ale parametry są podwyższone prawie 3-krotnie , leukocyty? też były podwyższone.
No i kot śmierdział mi moczem.
Jutro się wszystkiego dowiem; co dostaje, dostawał, co wykazały kolejne badania i co dalej.
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9947
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pon lis 24, 2014 14:53 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Taizu dziękuję za odpowiedź! Zytka czuje się już lepiej i się nie zatacza. Antybiotyk który dostała pewnie pomógł.

Tak sobie to przemyślałam, że rzeczywiście mogła to być gorączka bo Zyta miała dreszcze w sobotę. Nasza nefrolog powiedziała, że mógłby to być mocznik przyczyną tych kiwań, ale jakiegoś specjalnego przekonania w jej głosie nie było.

Teraz jest na mnie obrażona po dzisiejszej wizycie u weterynarza i po wczorajszej awanturze o sikanie na rgówkę. Na naszych oczach weszła na łóżko i zaczęła po nim sikać na szczęście dużo się nie wysikała bo szybko zareagowałam, za jakiś czas weszła na rogówkę i wysikała się już solidnie też w naszej obecności :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: Wererynarz mówi że to sikanie to sygnała od Zyty że ma jakiś problem i chce żebyśmy jej pomogli, specyficzny sposób komunikacji :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: Niestetey jest skuteczny, tak nas nauczyły że nie wolno nam się z TŻ kłócić w jej obecności, zaraz jest sik no i staramy się nie kłócić.

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź!

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lis 24, 2014 21:52 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Wyniki mojego kota unormowały się, wszystko bardzo ładnie spadło :)
Widziałam stare wyniki i bodajże BUN miał coś trochę ponad 5 a norma była do 2,5.
Natomiast KREA norma była do 41, a miał ponad 100, jak nie coś w okolicach 150, dokładnie już nie pamiętam.
Dostaliśmy jeszcze marbocyl na kilka dni, a później nie musi nic przyjmować.
Wetka zalecała tylko dietę dla nerkowców, ale to ponoć nie jest konieczne. Byle tylko chociaż przez pierwsze 2-3 tygodnie stosować dietę Renal, później można przejść na normalną karmę, którą kot jadł dotychczas.
No i najważniejsze, żeby chociaż raz na pół roku robić kontrolne wyniki i gdyby działo się coś niepokojącego- od razu do weta.
Powiedzcie mi proszę, co o tym wszystkim sądzicie.
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9947
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pon lis 24, 2014 22:54 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kinia, Zyta: bez wyników, aktualnych, niewiele powiem :mrgreen:
Cieszę się, że koty mają się lepiej.
Obu Wam zaleciłabym poczytanie tych dwóch wątków: viewtopic.php?f=36&t=137650
i viewtopic.php?f=36&t=133367
Wasze koty powinny teraz dużo pić, sucha karma jest... sucha :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lis 25, 2014 14:45 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

taizu pisze:Kinia, Zyta: bez wyników, aktualnych, niewiele powiem :mrgreen:
Cieszę się, że koty mają się lepiej.
Obu Wam zaleciłabym poczytanie tych dwóch wątków: viewtopic.php?f=36&t=137650
i viewtopic.php?f=36&t=133367
Wasze koty powinny teraz dużo pić, sucha karma jest... sucha :mrgreen:

Nie pamiętam dokładnych wyników i norm, ale wszystko było zbliżone bardziej ku dolnej normie, niż maksymalnej.
Mój kot nadal bardzo dużo pije, to normalne ? Daję mu suchą RC Select i saszetki. Bo zaczynam mieć obsesję... :roll:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9947
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Wto lis 25, 2014 16:05 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Nowy objaw kacperka, biega jak opatrzony po domu, drapie się po karku, liże się w tych miejscach w których ma wklucia po kroplowkach, trzepie tylną łapa z której dwa tygodnie temu pobierali mu krew i ogólnie jest jakiś taki niespokojny. Dzwoniłam do weta ale on mi powiedział że nie wie co kotu jest dlatego ostatnia nadzieja w was, może ktoś miał podobny przypadek i mógłby mi jeszcze coś doradzić.

pandorcia0806

 
Posty: 57
Od: Sob lis 08, 2014 13:31

Post » Wto lis 25, 2014 16:35 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

jak było ostatnio z jonogramem.u mnie przy niskim magnezie,chyba wapn byl wyzszy kot przy kroplówkach dostawał takich drgan ,podskakiwal.moze cos nie tak z elektrolitami.czy to jest caly czas czy po kroplowce?zespol falujacej skory,brak mikroelementow.zwracaj uwagę jeszcze na jedną sprawę.czy kot nie dostaje przebarwien na skorze,nie wypada siersc.

anka1515

 
Posty: 4104
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Wto lis 25, 2014 17:02 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

anka1515 pisze:jak było ostatnio z jonogramem.u mnie przy niskim magnezie,chyba wapn byl wyzszy kot przy kroplówkach dostawał takich drgan ,podskakiwal.moze cos nie tak z elektrolitami.czy to jest caly czas czy po kroplowce?zespol falujacej skory,brak mikroelementow.zwracaj uwagę jeszcze na jedną sprawę.czy kot nie dostaje przebarwien na skorze,nie wypada siersc.



Nie, to nie dzieje się bezpośrednio po kroplowce, spal jakiś czas i nagle obudził się i pobiegł jak oparzony, magnez ma niski faktycznie ale w kroplowce jest też magnez. Jony kacperka są kilka Wpisow wyzej

pandorcia0806

 
Posty: 57
Od: Sob lis 08, 2014 13:31

Post » Wto lis 25, 2014 18:12 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Może chodzi o stres? Kroplówki, leki, wizyty- może jest wstanie napięcia nerwowego i tak reaguje na nawes słabiutkie bodźce?
Jeżeli nie zmieniły się wyniki jonów... A może jednak się zmieniły, czasem to działa szybko.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości