Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

MaAniu, dziękujemy bardzo. Sercem, jesteśmy z Tobą.
----------------
Czarnuszek walczy nadal. nawet ma apetyt ostatnio, nie wymiotował całymi tygodniami. W chrupku czy kąsku chowam 1/8 Mirtagenu na apetyt. Dawno nie robiliśmy badań. Pogodnej niedzieli.

Zupełnie nie mogę się pozbierać.
Mam nieustające poczucie winy, że mogłam zrobić więcej, lepiej, że coś zaniedbałam; długo to jeszcze potrwa.

***
Mam do oddania czeski Biopron 9 Premium.
Ten: http://www.docsimon.pl/towar/biopron-9- ... apsulek-60

Edit: już oddany.

maAniu współczuję bardzo straty kocurka .
Zrobiłaś co mogłaś, dzielnie wałczyliście z chorobą.
Przytulam. Trzymaj się

Serdecznie dziękuję Wam za słowa wsparcia.
To dla mnie bardzo ważne.

Bardzo mi przykro

Trzymaj się!

Jak często robicie kroplówki swoim kotom?
Czy jest jakaś optymalna częstotliwość?

Erin pisze:Jak często robicie kroplówki swoim kotom?
Czy jest jakaś optymalna częstotliwość?

A czy to nie zalezy od parametrów kota?

Maciek początkowo dostawał co drugi dzień, teraz dostaje codziennie.

Częstotliwość zależy od wyników, jak pisze Yagutka.
Moja Niki dostaje codziennie, już od ok. roku, wcześniej co drugi dzień. Ostatnio (pierwszy kryzys) przez 2,5 tyg. dożylnie, teraz znów podskórnie.

Szybenka, a jak u Niki poziom kreatyniny i mocznika?

Spadły, mocznik z 263,4 mg/dl na 133,05, kreatynina z 5,9 na 4,9 (po drodze był wynik 4,3).

u nas kryzys po przeziębieniu, mocznik skoczył ze 160 na 360, krea z 3,6 na 10, kroplówki do tej pory co 2-3 dni teraz codziennie, jest już lepiej na kontrolę jedziemy pod koniec przyszłego tygodnia.

Zdrówka życzę kociastym :ok:

U nas crea teraz 2,7, mocznik 89,4.
Dajecie Azodyl lub Biopron?

Chica_boni trzymam :ok:

Ja daję Azodyl, ale mam wrażenie, że jakoś specjalnie on nie działa. Kroplówki podziałały... Nigdy jednak nie sprawdzę, jak by było, gdybym nie podawała Azodylu :roll:

Mam pewne przemyślenia dotyczące Azodylu,aczkolwiek na badania na żywym organizmie się nie zdecyduję :roll:

Wydaje mi się,że wpływ na skuteczność preparatu ma stan kocich jelit. Jeżeli zwierzę ma problemy z jelitami,cierpi na jakieś zapalenia, miewa biegunki,to prawdopodobnie pożądanym bakteriom ciężko jest spełnić swoją rolę i stworzyć jakąś potężną mocznikożerną kolonię. Jeżeli kot przyjmuje antybiotyki to część podawanych bakterii zawartych w Azodylu,czy Biopronie w trakcie takiej terapii po prostu zginie. Nie grozi to pewnie wszystkim bakteriom probiotycznym,bo koty masowo zapadałyby wówczas na jakieś grzybice itp.,ale możliwe że naszych sprzymierzeńców jest wtedy zbyt mało,by skutecznie walczyć z podwyższonym mocznikiem.

U Maćka Azodyl raczej działa, odstawiłam na 2 albo 3 miesiące, nie pamiętam, mocznik wzrósł, nie jakoś bardzo, ale jednak, po powrocie do Azodylu spadł do poprzednich wartości.
Maciek problemów z jelitami nie ma

Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kto przegląda forum